Drogi nie znaczy lepszy
Na typowo wyboistym polskim asfalcie Twingo jedzie fantastycznie, także wtedy, gdy kierowcy Mini JCW i Abartha 500 omdlewają z przerażenia. Zaniemówiłem z wrażenia, kiedy po raz pierwszy wsiadłem za kierownicę francuskiego autka. Przy jego wyglądzie to tak, jakby pójść do łóżka z Kopciuszkiem, a obudzić się w objęciach rzeczonej panny Knightley. Niezły interes!