Przeciętnemu polskiemu kierowcy policja drogowa nie kojarzy się najlepiej. Czyhanie z „suszarką” za zaroślami w miejscu, gdzie ustawiono absurdalny znak ograniczenia prędkości i masowe, prewencyjne kontrole trzeźwości to nasze główne skojarzenia z tą formacją. W życie wszedł jednak nowy regulamin Komendy Głównej Policji, który ma zmienić sposób funkcjonowania tej służby.
Głównym motorem zmian jest próba przewartościowania roli policji drogowej. Dziś postrzegana jest ona przez kierowców jako zagrożenie, a nie partner, któremu leży na sercu bezpieczeństwo na drogach. I nic w tym dziwnego. W połowie 2015 roku wybuchła afera po tym, jak Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego - podlegająca bezpośrednio Ministerstwu Infrastruktury i Rozwoju - opublikowała „Program Realizacyjny na lata 2015/2016”.
W wielostronicowym dokumencie można było znaleźć zapisy dotyczące oczekiwanej liczby mandatów wręczonych kierowcom i pieszym do końca 2015 roku. Było to oficjalne potwierdzenie tego, o czym szeptem mówi się od dawna - zadaniem policjantów jest nakładanie mandatów w liczbie założonej przez komendantów i urzędników. Teraz ma się to zmienić.
Jak deklaruje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, od piątku policji nie powinno zależeć na nałożeniu jak największej liczby mandatów. Celem mundurowych jest zapewnienie wysokiego poziomu bezpieczeństwa na drogach. Jak powiedział portalowi rmf24.pl Jarosław Zieliński, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, policji nie będzie teraz chodziło o to, by za wszelką cenę obywatele płacili mandaty.
Zmieniła się również struktura policji. Wydzielono Biuro Ruchu Drogowego. Jak wynika z lektury nowego regulaminu KGP, biuro ma zająć się opracowaniem nowych standardów funkcjonowania „drogówki”. Będzie to również jednostka, której zadanie ma polegać na monitorowaniu stanu bezpieczeństwa ruchu drogowego, dociekaniu przyczyn powstawania wypadków drogowych, a także opracowywaniu zasad funkcjonowania policji i zastosowania środków profilaktycznych, by zmniejszać liczbę wypadków.
- Zdarzeń drogowych, mimo ostatnio zauważalnych istotnych spadków, mamy zbyt dużo, więc taka zmiana jest konieczna - mówi st. asp. Robert Opas z biura prasowego Komendy Głównej Policji. - Zadaniem tego biura jest przygotowanie ewolucji drogówki. Zależy nam na tym, żeby liczby wypadków, ofiar i rannych były jak najniższe. Biuro ma też zająć się potrzebami sprzętowymi policji drogowej i będzie uczestniczyło w rozmowach na temat wchłonięcia Inspekcji Transportu Drogowego - dodaje Opas.
Tomasz Budzik, moto.wp.pl