Data na prawie jazdy nie znaczy, że traci się uprawnienia
System służący do wystawiania prawa jazdy nie pozwala na wydanie dokumentu bez daty ważności uprawnień. Jest to problem dla osób, które otrzymały je bezterminowo. Sąd w Krakowie orzekł, że taki wpis w dokumencie jest nieważny.
Problem dotyczy rubryki nr 11 na prawie jazdy. W niej widnieje data ważności uprawnień dla każdej z kategorii. Pojawia się ona w momencie, gdy lekarz podczas badania stwierdził, że stan zdrowia wymaga takiego ograniczenia – np. z powodu większej wady wzroku czy przewlekłych chorób mogących wpływać na możliwość prowadzenia pojazdu w przyszłości. W przypadku osób, które otrzymywały dokument bezterminowo, pojawiała się w tym miejscu kreska. Jednak nowy system informatyczny na to nie pozwala. W efekcie kierowca, który ma bezterminowe prawo jazdy, otrzymuje wpis w rubryce nr 11.
Taką sytuację rozpatrywał Sąd Administracyjny w Krakowie. Dotyczyła ona kierowcy, który zaskarżył wydanie mu terminowego dokumentu mimo posiadania uprawnień bezterminowo – informuje gazetaprawna.pl. Sąd przyznał rację posiadaczowi prawa jazdy, tłumacząc, że nie było podstawy prawnej, aby taki termin wpisać, a kierowca nie może stać się ofiarą błędnego systemu informatycznego.
Prezydent miasta, który, jako wydający dokument, był stroną pozwaną, wniósł wniosek do Naczelnego Sądu Administracyjnego o kasację tego wyroku. Wniosek ten jednak nie spełniał wymagań formalnych – napisała gazetaprawna.pl.
Problem jednak w pewnym stopniu pozostał. Z jednej strony kierowca nadal posiada uprawnienia bezterminowo, ale z drugiej, w razie kontroli po dacie wpisanej na dokumencie policja może uznać, że prawo jazdy jest nieważne.