Citroen DS4: wysoka cena oryginalności

Obraz
Źródło zdjęć: © Piotr Mokwiński

Klasa premium to łakomy kąsek dla wszystkich producentów, jednak tylko nielicznym udało się na stałe wpisać w serca klientów. Najnowocześniejsze technologie, wnętrza pełne dobrego smaku i karoseria narysowana przez mistrzów w swoim fachu - to wyróżniki najdroższego segmentu, gdzie prym od lat wiodą Niemcy wraz z Japończykami. Ostatnio też inne koncerny zwietrzyły swoją szansę na zarobienie dodatkowych pieniędzy. Wśród nich jest Citroen, który z serią DS zamierza zjednać sobie europejskich nabywców z zasobnymi portfelami.

Wprowadzony do oferty francuskiego producenta w 2009 roku model DS3 spotkał się z uznaniem. Nieco większy DS4 opary konstrukcyjnie na C4 zadebiutował kilka miesięcy temu i wygląda na to, że będzie mu troszkę trudniej niż mniejszemu krewniakowi. Styliści nieco przyhamowali swoją wybujałą fantazję i narysowali francuza oryginalnie, ale bardziej ostrożnie.

Design kompaktu odważnie pukającego do drzwi klasy premium wyraźnie odcina się od ulicznej szarości. Przy właściwym doborze zewnętrznych akcesoriów auto może wywoływać przyspieszone bicie serca. Prezentuje się równie dobrze, a może nawet lepiej niż konkurencja z Włoch - Alfa Romeo Giulietta. Dotyczy to zwłaszcza tyłu, gdzie zachodzące na błotniki lampy i ciekawie wyprofilowany zderzak, tworzą zgrabną całość. DS4 to nie tylko wyszukany styl. Uwagę zwraca również zwiększony do 13 centymetrów prześwit. Pomaga on wygodnie wsiąść do auta i dzielnie walczyć z wielkomiejskimi krawężnikami. Podobną wysokość osiągają mniejsze crossovery. Ponadto skromnie przeszklona boczna powierzchnia oraz dynamicznie opadający dach, mogą sugerować podobieństwo z linią coupe.

Równie ciekawie przedstawia się sytuacja wewnątrz pojazdu. Mimo, iż kokpit wyda się znajomy użytkownikom C4, to nie powinno budzić wątpliwości, że mamy do czynienia z projektem, w przypadku którego najważniejsze
było poczucie dobrego smaku. Nasze największe zainteresowanie wzbudziły materiały wykończeniowe. Ich zdecydowana większość jest miękka i przyjemna w dotyku. Reszta prezentuje różnorodną fakturę, a aluminiowe wstawki niczego nie udają. Kolorystyka także nie pozostawia wiele do życzenia. Jasna tapicerka wyraźnie ożywia atmosferę przedziału pasażerskiego, a duża przednia szyba z możliwością częściowego zasłonięcia skutecznie doświetla wnętrze.

Więcej uwag można mieć natomiast do przestronności i ergonomii. O ile na przednich fotelach każdy przyjmie dogodną pozycję, to z tyłu wyżsi podróżujący mogą mieć małe trudności. Gwałtownie opadający dach ogranicza przestrzeń nad głowami, a kolana mogą stykać się z obudową oparć przednich foteli. Dodatkowy dyskomfort stanowi brak możliwości otworzenia okien z tyłu oraz kształt drzwi utrudniający wysiadanie. Bagażnik o pojemności 359 litrów okaże się wystarczający w codziennej eksploatacji.

Obraz
© (fot. Piotr Mokwiński)

Podczas jazdy po nierównościach, łatwo się zapomnieć i przesadzić z prędkością, gdyż zawieszenie DS4 zostało zestrojone bardzo komfortowo. Do uszu podróżujących nie docierają żadne hałasy, a samochód bez jakiejkolwiek nerwowości pokonuje koleiny i ubytki w asfalcie. Cieszy również fakt, że konstruktorzy udanie skalibrowali mechanizm układu kierowniczego. Precyzyjnie oddaje aktualną pozycję kół i pozwala agresywniej zaatakować ciaśniejsze zakręty. Konstrukcja zachowuje się przy tym neutralnie, co z pewnością docenią kierowcy żądni większej dawki adrenaliny.

Awangardowy Citroen nie należy do tanich pojazdów. Za wersję z 1.6 HDI pod maską w specyfikacji wyposażeniowej So Chic, producent życzy sobie przynajmniej 88 300 złotych. Jeśli doposażymy nasz egzemplarz w kilka udogodnień podnoszących atrakcyjność oraz wygodę codziennego przemieszczania, cena z łatwością poszybuje w górę o kilka, bądź kilkanaście tysięcy. Niemniej, wyszukany styl i podążanie za modą zawsze wymagały od zainteresowanych zasobnego portfela. To świetna propozycja dla chcących się wyróżnić i nie bojących się niedostatków w funkcjonalności. DS4 odwdzięczy się komfortem w prawdziwym tego słowa znaczeniu - oferuje nawet masaż w przednich fotelach - i ponadczasowym designem, który nie straci nic ze swego uroku nawet za kilka lat.

Piotr Mokwiński

tb/

"Citroen DS4 1.6 HDI So Chic" - DANE TECHNICZNE

Typ silnika "R4, turbodiesel, Common-Rail"
Pojemność silnika cm3 "1 560"
Moc KM / przy obr./min "112 / 3 600"
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. "270 / 1 750"
Skrzynia biegów "manualna, 6-biegowa"
Prędkość maksymalna km/h "190"
Przyspieszenie (0-100 km/h) s "11,3"
Zużycie paliwa:
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) "5,9 / 4,0 / 4,7"
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) "6,5 / 5,4 / 6,1"
Pojemność bagażnika min./max. / l "359 / 1 021"
Wymiary (dł./szer./wys.) mm "4 275 / 1 810 / 1 526"
Cena wersji podstawowej w zł "88 300"
Cena testowanego modelu w zł "95 900"
Plusy null
Minusy null
Wybrane dla Ciebie
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła