W tym tygodniu ceny na stacjach okazują się zaskakująco stałe - to, co widzieliśmy na pylonach przed tygodniem, powtarza się w zupełnie niezmienionej konfiguracji. Czy możemy liczyć na ruch w najbliższych dniach?
Obecny poziom cen pozostaje niezmienny, a na przyszłe dni trudno wskazywać na realny potencjał podwyżkowy. Jeśli już, to z pewnością niewielki. Nie można także nie wspomnieć, że niemal niezauważona w mediach przeszła informacja o kursie EUR/PLN w dniu 1 października w Europejskim Banku Centralnym, który jest podstawowym wskaźnikiem dla przyszłorocznych kalkulacji akcyzowych na naszym rynku. Te wypadają stosunkowo optymistycznie.
Ceny na polskich stacjach to 5,85 zł/l benzyny bezołowiowej 95 i 5,99 zł/l jej "starszej siostry". Diesel pozostaje na poziomie 5,74 zł/l, a autogaz także nie ruszył się w górę z poziomu 2,72 zł/l, choć można się było spodziewać nerwowych ruchów związanych z podwyżką poziomu ceł rosyjskich.
Najdroższym województwem w tym tygodniu było świętokrzyskie (przy benzynie podobnie jest na Opolszczyźnie) z cenami Pb95 5,87 zł/l i ON - 5,79 zł/l. Dla benzyny najtańsze okazało się małopolskie - 5,82 zł/l, a dla diesla dołączyły doń śląskie i kujawsko-pomorskie z ceną 5,72 zł/l.
Stolicą województw, której mieszkańcy płacili najmniej za benzynę, były Bydgoszcz i Łódź z cenami 5,81 zł/l, a za olej napędowy Bydgoszcz - 5,70 zł/l. Najdroższe paliwa (5,89 zł/l Pb95 i 5,81 zł/l ON) mieliśmy natomiast w Olsztynie.
Źródło: E-petrol
tb/