W okresie przedświątecznych wydatków kierowcy szczególnie cieszą się z coraz niższych cen na stacjach paliw. Mamy jednak więcej dobrych wiadomości – zdaniem ekspertów to jeszcze nie koniec obniżek, a dna cen ropy nie widać.
Benzyna 95 za ok. 4,70 zł za litr i nieco tańszy olej napędowy już przestają dziwić. W niektórych regionach polski, najtańsze stacje oferują już paliwa poniżej 4,50 zł/l. Co jednak jeszcze ważniejsze – ceny mają dalej spadać. Dzieje się tak za sprawą taniejącej ropy, która znajduje się na najniższym poziomie od lat. Wiąże się to z dużą podażą, która nadal będzie się utrzymywać. Kraje OPEC podjęły decyzję o nieobniżaniu wydobycia, a to zapewnia, że ropa będzie dalej tanieć, co przełoży się na kolejne spadki cen na stacjach.
sj