Audi A6 Avant: większe, a lżejsze

Obraz
Źródło zdjęć: © zdjęcie producenta

Premiera Audi A6 miała miejsce kilka miesięcy temu, teraz przyszedł czas na rodzinną wersję tej luksusowej limuzyny. Nowy model jest większy nie tylko z zewnątrz, ale również w środku. Samochód urósł, ale nie zwiększył ani swej masy ani spalania.

* TUTAJ ZOBACZYSZ WIĘCEJ ZDJĘĆ NOWEGO AUDI A6 * Jeśli chodzi o stylistyczne fajerwerki, to Audi z pewnością nie należy do marek, które się na nich skupiają - zwłaszcza przy autach kombi. Najnowsze A6 nie jest wyjątkiem od tej reguły. Choć prosta stylistyka, bez zbędnych udziwnień i ozdobników niewątpliwie urzeka prostotą i elegancją. Podobnie jest wewnątrz samochodu. Zarówno projekt, jak i materiały oraz dodatki użyte w wykończeniu są dokładnie takie same jak w wersji czterodrzwiowej.

Oczywiście znalazło się kilka różnic, takich jak chociażby system składania tylnej kanapy czy automatyczne otwieranie pokrywy bagażnika. Zgodnie z informacją Audi, aby otworzyć klapę "wystarczy, że kierowca stanie za samochodem i wykona specyficzny ruch stopą, to dzięki dwóm czujnikom otworzy się przestrzeń ładunkowa". Niestety firma nie wytłumaczyła ani nawet nie pokazała jaki to ruch.

Obraz
© (fot. zdjęcie producenta)

Skoro jesteśmy przy najważniejszym wyróżniku auta, jaką jest kufer warto wspomnieć o jego pojemności. Niemcy podają, że do linii okien mamy do dyspozycji aż 565 litrów. Do tego po złożeniu tylnej kanapy powstaje płaska przestrzeń o pojemności imponujących 1 680 litrów.

Aby piątka pasażerów mogła komfortowo podróżować w kabinie, a przy tym by do bagażnika zmieścił się ich cały bagaż, to auto musi być odpowiednio duże. Długość nowego A6 Avant wynosi 4,93 m, szerokość to 1,87 m, zaś wysokość - 1,46 m. Do tego mimo, że auto jest nieco szersze od poprzednika i ma większy rozstaw osi (2,91 m), to dzięki użyciu materiałów kompozytowych i aluminium w konstrukcji zarówno szkieletu, karoserii i zawieszeniu samochód jest lżejszy od poprzedniej generacji. Konstruktorom udało się oszczędzić w sumie 70 kg.

Obraz
© (fot. zdjęcie producenta)

Silniki w nowym kombi z Ingolstadt są dokładnie takie, jak w sedanie. Do napędu mogą posłużyć dwie jednostki benzynowe oraz cztery jednostki wysokoprężne. Pośród silników z zapłonem iskrowym znajdziemy dwa motory V6. Pierwszy to 2.8 FSI o mocy 204 KM, drugi zaś to 3-litrowy TFSI z doładowaniem, dzięki czemu dysponuje mocą aż 300 KM. Gamę jednostek wysokoprężnych otwiera motor 2.0 TDI (177 KM) - mimo, że najmniejszy to najbardziej oszczędny, zużywa średnio 5 l/100 km. Mocniejsze Diesle to V6 3.0 TDI w trzech konfiguracjach mocy - 204 KM, 245 KM oraz 313 KM.

Samochód właśnie trafia do salonów sprzedaży. Jego cena na rynku europejskim ma rozpoczynać się od 40 850 euro.

WP: Lopez

Wybrane dla Ciebie

Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025