Japońskie samochody przez wielu zmotoryzowanych uważane są za ponadprzeciętnie solidne. Jak się jednak okazuje, nawet błahy błąd może doprowadzić do poważnej awarii. Blisko 5 tysięcy jeżdżących po polskich ulicach samochodów marki Mazda może stanąć w płomieniach.
Jak poinformował producent, w niektórych samochodach marki Mazda wyprodukowanych w Japonii i Stanach Zjednoczonych w latach 1989-2002 mogło wystąpić nałożenie w czasie produkcji zbyt dużej ilości smaru na styki elektryczne wewnątrz włącznika zapłonu. Z upływem czasu, na skutek ciepła wytwarzanego przez iskrzenie podczas używania włącznika, mogło dojść do zwęglenia smaru, który mógł gromadzić się na stykach (ruchomym i nieruchomym), zmniejszając właściwości izolacyjne wewnątrz włącznika.
Wraz z upływem czasu styki mogą zacząć - bez jakiegokolwiek działania na włącznik zapłonu - przewodzić prąd elektryczny, co może spowodować wydzielanie ciepła przez włącznik, objawiające się wydobywaniem dymu i powodując niebezpieczeństwo powstania pożaru.
Problem dotyczy części egzemplarzy modeli:
323/323F - generacje BG, BA, BB, BC, CB,
626/MX-6 - generacje GE, GF,
121 - generacja DB,
Demio - generacja DW,
MX-3 - generacja EC,
MPV - generacja LV,
929 - generacja HD.
Na rynku polskim kampanią naprawczą objętych jest łącznie 4 729 pojazdów. Przedsiębiorca zadeklarował, że Autoryzowane Stacje Obsługi będą naprawiały tę wadę także w pojazdach sprowadzonych do Polski poza oficjalną siecią sprzedaży firmy Mazda. Lista zakresów numerów VIN oraz lat produkcji dla poszczególnych modeli znajduje się na stronie internetowej Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
tb/