Trwa ładowanie...
wiadomości
15-09-2006 15:22

Żółte monstrum - Chevrolet Corvette C6R

Żółte monstrum - Chevrolet Corvette C6R
d1b2phw
d1b2phw

|

|
| --- |
Nie ulega wątpliwości, które auto stało wzorcem wszystkich aut sportowych zza oceanu. Produkowana od ponad 50 lat Corvetta doczekała się wielu wcieleń, modyfikacji oraz naśladowców. Poszczególne wersje sportowego Chevroleta wyróżniały się designem nadwozia dopasowanym do trendów stylistycznych z określonych lat. Jednak wszystkie łączyły dwie cechy - wyjątkowo mocne silniki oraz nadwozia wykonywane z tworzyw sztucznych.

Najnowszą odmianą Chevroleta Corvette jest wersja Z06. Podobnie jak poprzedniczki, również ona stała się bazą do skonstruowania wyścigowego monstrum. Żółte bolidy oznaczone symbolem C6R sieją postrach na torach za Oceanem. W chwili obecnej Chevrolet zajmuje pierwsze miejsce w klasyfikacji konstruktorów, a kierowcy brylują w rankingu zawodników. Z Corvettami nie mogą uporać się Aston Martiny, Saleeny, Vipery, Ferrari oraz inne znakomite auta. Stan rzeczy nie powinien dziwić - General Motors twierdzi, że C6R jest najbardziej zaawansowanym samochodem wyścigowym, jaki kiedykolwiek zbudował. Przyjrzyjmy się bliżej żółtemu cudowi techniki...

d1b2phw

WIĘCEJ ZDJĘĆ W GALERIIWIĘCEJ ZDJĘĆ W GALERII

| [

]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/jpeg/9636/corvette-c6r-04.jpeg',550,366) ) |
| --- | Wyścigówka powstaje na bazie ramy seryjnej Corvetty. Jednak już w fazie produkcji wprowadza się sporo usprawnień. Przedni oraz tylny zwis zostaje skrócony, co służy poprawie położenia środka ciężkości. Rozstaw osi zostaje nieznacznie zwiększony. Rozwiązanie poprawia stabilność podczas pokonywania zakrętów, a także ułatwia wyprowadzanie bolidu z ewentualnych poślizgów. Steve Wesoloski, główny inżynier projektu chwali kształt nadwozia seryjnego samochodu. Jego zdaniem smukła karoseria oraz wkomponowane w nią lampy znacznie ułatwiają stworzenie wyścigówki o niskim oporze aerodynamicznym. Jest to szczególnie ważne w przypadku obiektu w Le Mans, gdzie od kilku lat zespół Chevroleta rywalizuje w 24-godzinych zawodach. Na kilkukilometrowej prostej Mulsane Corvette potrafi rozpędzić się do 290 km/h!

Imponujące prędkości nie są oczywiście tylko zasługą dopracowanej aerodynamiki. Pod maską skryto silnik Small-block o niebagatelnej pojemności 7 litrów. | [

]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/jpeg/9636/corvette-c6r-05.jpeg',366,550) ) |
| --- | Warto podkreślić, że korzenie jednostek V8 Small-block sięgają roku 1955! Oczywiście wyścigowy motor nie ma nic wspólnego z odległym przodkiem. Zastosowanie kutego wału korbowego, tytanowych zaworów, suchej miski olejowej, gwarantującej optymalne smarowanie nawet przy przeciążeniach bocznych przekraczających 1G pozwoliło na uzyskanie mocy 590 KM oraz imponujących 868 Nm momentu obrotowego. Głowica oraz tłoki nie różnią się wiele od elementów trafiających do seryjnych modeli. Dwa zawory na każdy cylinder sprawiają, że silnik najlepiej czuje się w średnim zakresie obrotów. Moc maksymalna jest do dyspozycji przy 6300 obr./min, zaś moment przy 4800. W dobie wyścigówek, których obrotomierze wskazują pięciocyfrowe wartości to naprawdę niewiele...

d1b2phw

WIĘCEJ ZDJĘĆ W GALERIIWIĘCEJ ZDJĘĆ W GALERII

Z kolei hamulce nie odbiegają od stosowanych przez konkurencyjne zespoły. Dopóki karbonowe tarcze oraz klocki nie zostaną rozgrzane do temperatury roboczej, zapewniają niewielką siłę hamowania. Jednak gdy staną się ciepłe, samochód jest brutalnie spowolniany. Niektórzy kierowcy sugerują nawet, że rozgrzana tarcza niemal skleja się z klockiem, co najlepiej świadczy o wydajności rozwiązania. O zablokowanie kół jednak nie łatwo. Na 18-calowe felgi z przodu założono slicki Michelina o szerokości 290 mm. Tylne koła liczą 13 cali... szerokości! Pozwala to na założenie gumowych walców o szerokości 31 centymetrów. W sprzedaży są miejskie samochody, których dwie opony nie dorównują wielkością jednej oponie Chevroleta. Gdy jednak pomyśli się o 868 Nm momentu obrotowego, którego nie powstydziłby się nawet średniej wielkości samochód ciężarowy, rozwiązanie wydaje się w pełni uzasadnione.

Nad właściwym przyleganiem ogumienia do podłoża czuwa wyczynowe zawieszenie z elementami wykonanymi z aluminium. Wielowahaczowy układ przy obu osiach zapewnia optymalną geometrię kół niezależnie od przeciążeń. Kierowcy na każdy z torów mogą wyszukać odpowiednie nastawy, ponieważ istnieje możliwość precyzyjnego ustalenia prześwitu oraz twardości sprężyn i amortyzatorów. Podczas wyścigowej jazdy nie mniej ważne są stabilizatory, które również są regulowane.

Wyposażenie wnętrza Corvetty C6R w niczym nie przypomina sprzedażnej wersji. Wszystko, co niepotrzebne w sporcie trafiło na śmietnik. Miejsce miękkich i pachnących skór zajęła wiejąca chłodem klatka bezpieczeństwa. Obszerny i wygodny fotel został zastąpiony plastikowym odpowiednikiem, który wespół z szelkowymi pasami bezpieczeństwa mocno obejmuje ciało zawodnika. W tylnej części nadwozia znalazło się miejsce na bezpieczny, niepękający podczas wypadku zbiornik paliwa. Podczas postoju w boksach zapełnia się go 100-litrami 100-oktanowej benzyny bezołowiowej. Silnik o pojemności 427 cali sześciennych nie obchodzi się oszczędnie z paliwem - przez cylindry rozchylone pod kątem 90` może przepłynąć 50 litrów na każde 100 km, a nawet więcej!

d1b2phw

Samochód waży zaledwie 1100 kg. Na przeszkodzie w uzyskaniu niskiej masy nie stanął duży motor, zbiornik paliwa ani rozbudowana klatka bezpieczeństwa. Corvette C6R ma karoserię przygotowywaną niemal tak samo, jak seryjne odpowiedniki - do stalowego szkieletu przytwierdza się poszycie z tworzyw sztucznych. Corvette przeznaczona do jazdy po publicznych drogach waży aż 1445 kg. Widać więc wyraźnie, jak wiele ważą wszelkie elementy służące ponoszeniu komfortu.

Wersja C6R, mimo że znacznie mniej komfortowa, kosztuje nieporównywalnie więcej od seryjnej. W chwili obecnej samochody są używane jedynie przez zespół fabryczny, jednak wartość każdego egzemplarza została oszacowana na ponad milion dolarów. Bolid przyśpieszający do "setki" w około 3 sekundy, rozwijający ponad 300 km/h oraz będący obecnie najszybszą wyścigówką w USA musi odpowiednio kosztować...

Łukasz Szewczyk

d1b2phw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1b2phw
Więcej tematów