Zmiana przepisów 1 lutego. Już nie kupisz akumulatora jak kiedyś
1 lutego 2021 r. zacznie obowiązywać nowy unijny przepis dotyczący prekursorów materiałów wybuchowych. Jaki to ma związek z akumulatorami? W praktyce zakazuje on sprzedaży ich z elektrolitem w oddzielnym opakowaniu.
W przypadku akumulatorów motocyklowych standardem do tej pory było to, że elektrolit znajdował się oddzielnym pojemniku i po zakupie każdy musiał sam napełnić akumulator, a następnie go zamknąć. Choć chwilę to zajmowało, to nie należało to do skomplikowanych czynności (co najwyżej zabierających chwilę czasu). Słowo "było" jest to kluczowe, gdyż od 1 lutego 2021 r. nie będzie już można sprzedawać oddzielnie kwasu siarkowego, a zatem akumulator będzie już musiał być napełniony.
Wynika to z wprowadzenia na terenie Unii Europejskiej rozporządzenia 2019/1148,które zatytułowane jest "Wprowadzanie do obrotu i stosowanie prekursorów materiałów wybuchowych". Dotyczy ono "substancji i mieszanin, które mogą być niezgodnie z przeznaczeniem stosowane do wytwarzania domowym sposobem materiałów wybuchowych".
Co to oznacza w praktyce? Nie będzie można sprzedawać w oddzielnym opakowaniu kwasu siarkowego będącego elektrolitem do akumulatorów. Do tej zmiany w przepisach przygotowują się już producenci baterii motocyklowych. W ofercie pojawia się więcej modeli, które są napełniane już w fabryce i trafiają do sklepu gotowe do montażu (np. akumulatory żelowe). Drugą opcją będzie napełnianie akumulatora elektrolitem przez sprzedawcę w sklepie.
Realizacja unijnych przepisów może się nieco różnić pomiędzy krajami, ale już wiadomo, że producenci akumulatorów zareagowali, wprowadzając więcej modeli, które wymagają napełniania elektrolitem. Z jednej strony bywają one droższe, ale z drugiej nie da się ukryć, że będzie to wygodniejsze dla użytkowników.