Samochody zaparkowane na zakazie to częsty widok w wielu polskich miastach. Niezależnie od tego, czy złamanie przepisu wynika z lenistwa kierowcy, czy z braku miejsc parkingowych, w takiej sytuacji auto może zostać odholowane na parking depozytowy. Już samo to jest kosztowne, ale w sytuacji, gdy właściciel nie zgłosi się po swój pojazd, może on zostać zlicytowany.
Odholowanie samochodu jest najdroższą i powodującą najwięcej problemów karą, którą można otrzymać za nieprawidłowe parkowanie. Samo zabranie pojazdu pozostawionego niezgodnie z przepisami to koszt nawet 500 zł, do tego dochodzi 100 zł mandatu i 40 zł za każdą dobę postoju na parkingu depozytowym. Z odbiorem samochodu warto się spieszyć nie tylko z powodu rosnącej kwoty kary, ale też dlatego, że zgodnie z prawem takie auto przechodzi na rzecz miasta lub gminy po 3 miesiącach. Po tym czasie może zostać zlicytowane lub zezłomowane.
Graniczną wartością samochodu, poniżej której nie jest sprzedawany, ale trafia do utylizacji, są 4000 zł. Auto, które wycenione ma mniejszą kwotę z automatu trafia na złom, gdyż miastu nie opłaca się prowadzanie licytacji. Zamiast tego do jego kasy trafiają pieniądze z Funduszu Ochrony Środowiska. Dzieje się tak na przykład w przypadku samochodów, których właściciele stwierdzą, że kwota potrzebna do „wykupienia” ich auta urosła do takiej wysokości, że nie opłaca im się odbierać swojego pojazdu.
sj, moto.wp.pl