Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów podsumował kontrole stacji paliw przeprowadzone w 2015 roku. Czy wyniki pracy urzędników są ważne dla zwykłego kierowcy? Tak, gdyż najczęstszą przyczyną złego działania silnika jest zanieczyszczone paliwo. Motor pracuje wolniej i głośniej, a w skrajnych przypadkach może to nawet doprowadzić do jego zatrzymania i awarii. Kierowcy często nie zdają sobie sprawy z tego, jakie zagrożenia dla samochodu może nieść nieodpowiednie paliwo. Groźna jest już nawet drobinka brudu.
– Czynników powodujących zanieczyszczenia w silniku jest bardzo wiele. Często uszkodzeniu ulega układ recyrkulacji spalin czy filtr DPF, jednak największe zagrożenie niosą ze sobą zanieczyszczenia znajdujące się w paliwie – podkreśla Marcin Dziełak, ekspert ds. technicznych działu serwisu w Toyota Motor Poland.
Wybór paliwa ma tu kluczowe znaczenie. W Unii Europejskiej do obrotu dopuszczone są tylko te, które spełniają określone normy, ale mimo to jakość paliw dostępnych na polskich stacjach jest bardzo różna. Część z nich zawiera dodatki ulepszające, które zapobiegają powstawaniu zanieczyszczeń. Ich cena zwykle jest wyższa, ale - zdaniem eksperta - koszt, który kierowca musi ponieść w związku z konsekwencjami używania zanieczyszczonego paliwa, może być znacznie wyższy.
- Zanieczyszczenia mają bardzo negatywny wpływ na układ paliwowy i może to nieść ze sobą wiele problemów dla kierowcy, np. uszkodzenie istotnych elementów układu spalania - mówi Dziełak. - Niestety większość takich uszkodzeń jest nieodwracalna. Ich naprawa polega na wymianie elementów, które są bardzo kosztowne.
Wyjaśnia, że już niewielka ilość brudu w paliwie może zablokować układ wtryskowy nowoczesnego silnika, pogarszając w ten sposób osiągi pojazdu i sprawiając, że stanie się mało dynamiczny.
Wyższe może się również stać zużycie benzyny czy oleju. Aby ograniczyć światło otworu we wtryskiwaczu paliwa, wystarczy niewielkie zabrudzenie. Jeśli otwór jest choćby częściowo zablokowany, dopływ do silnika jest ograniczony, a samo paliwo jest nieprawidłowo rozpylane. Jak wskazuje Dziełak, większość kierowców nie jest świadoma zagrożeń, jakie mogą nieść zanieczyszczenia. Problemy można jednak łatwo rozpoznać, wystarczy dokładnie wsłuchać się w swój samochód.
- Pierwszymi oznakami jest głośna praca silnika, nadmierne dymienie lub problemy z rozruchem - mówi specjalista.
Producenci samochodów są świadomi problemów powodowanych przez zanieczyszczenia. Dlatego aby zminimalizować je, szukają sposobów na ulepszenie konstrukcji silników. Jakość paliw ma jednak decydujące znaczenie.
- Producenci starają się rozwiązać ten problem, np. stosując w nowoczesnych motorach Diesla dwa filtry paliwa, które są w stanie lepiej oczyścić ciecz. Coraz bardziej wyśrubowane normy emisji spalin wymuszają jednak na nich konstruowanie bardziej precyzyjnych elementów układu paliwowego, które są mocniej narażone na zanieczyszczenia – tłumaczy Marcin Dziełak.
W 2014 roku Inspekcja Handlowa zakwestionowała niecałe 4 proc. skontrolowanych próbek paliw. Większość nieprawidłowości dotyczyła oleju napędowego. Z roku na rok zakwestionowanych próbek jest coraz mniej. UOKiK podkreśla, że jeżeli paliwo uszkodziło silnik, z czym wiązały się koszty naprawy, można złożyć reklamację u właściciela stacji. Warto też zawiadomić Inspekcję Handlową. Gdy sprzedawca negatywnie rozpatrzy reklamację, kierowca może dochodzić swoich praw na drodze sądowej.
tb