Zapowiedź Suzuki Swifta Sport (2018). Nadchodzi gorący hot hatch
Suzuki pokazało klientom w Japonii pierwsze zdjęcia nowego Swifta Sport. Auto na pewno trafi za jakiś czas na rynek europejski, więc warto się mu przyjrzeć. To może być przystępny cenowo, a zarazem emocjonujący hot hatch.
Poprzednik pod koniec produkcji nieco odstawał w swojej klasie od konkurencji za sprawą silnika wolnossącego 1.6 o mocy 136 KM. W tym czasie inni producenci oferowali już doładowane jednostki 1.6 generujące blisko 200 KM. Zaletą Swifta była niska masa wynosząca 1040 kg, świetnie zestrojone zawieszenie i naturalna charakterystyka motoru, co wielu klientów doceniło. Nowy model będzie już nieco inny.
Przede wszystkim za sprawą nowego silnika 1.4 BoosterJet o mocy 138 KM, generującego 220 Nm, tj. o 60 więcej niż wcześniejszy. Zmienia się zatem charakterystyka, ale nie charakter Swifta Sport. Auto wciąż będzie nieduże i wyjątkowo lekkie za sprawą udoskonalonej architektury pojazdu. Masa spadnie do 870 kg, czyli aż o 170 kg. Daje to świetny współczynnik 159 KM/tonę. Dla porównania, 182-konny Ford Fiesta ST, uznawany przez wielu za wzorzec w swojej klasie, oferuje 156 KM/tonę.
Oczywiste jest, że auto zostało zmienione wizualnie w porównaniu ze standardowym Swiftem. Z zewnątrz wyróżnia się sportowym zderzakiem przednim i dokładką tylnego, imitującą dyfuzor oraz otaczającą podwójny układ wydechowy.
W kabinie fotele zmieniono na sportowe, choć te oferowane do najbogatszej wersji Swifta można już za takie uznać. W Sporcie mają czerwone nici i zintegrowane zagłówki. Kierownica różni się kształtem wieńca, zapewniającym lepsze wyprofilowanie, a na ekranie komputera pokładowego będą wyświetlane informacje o poziomie doładowania turbosprężarki oraz o temperaturze oleju.
Auto zostanie zaprezentowane na Salonie Samochodowym we Frankfurcie 12 września.