Motoryzacyjny świat jest podzielony, w niektórych krajach (np. w Polsce), najpopularniejszym paliwem alternatywnym jest LPG, jednak na zachodzie Europy dużo więcej osób jeździ na CNG. Instalacje na sprężony gaz są bezpieczniejsze, ale też dużo cięższe. W naszym kraju jednak największym problemem jest brak odpowiedniej infrastruktury, która umożliwiłaby komfortowe korzystanie z samochodu napędzanego CNG.
W Niemczech, gdzie nie ma tego problemu, po ulicach jeździ ok. 85 tys. samochodów z taką instalacją. Natomiast w naszym kraju jest to mniej niż 3500 i w większości są to pojazdy użytkowe, a nie auta osobowe. Skąd tak mała liczba stacji oferujących CNG? Przykłady z całego świata pokazują, że na rynku jest miejsce jedynie na jedno paliwo alternatywne. W krajach, gdzie popularny jest sprężony gaz, LPG jest niszowe (i odwrotnie). Dlatego mimo faktu, że wielu producentów już fabrycznie montuje instalacje CNG (również w samochodach produkowanych w Polsce), to raczej mało prawdopodobne, aby paliwo to zyskało popularność w naszym kraju.