Trwa ładowanie...
porady
03-11-2015 14:51

Zalałem do pełna i co teraz będzie?

Zalałem do pełna i co teraz będzie?Źródło: Shell, fot: Shell
d1rnwqs
d1rnwqs

Kontrolki na komputerze wyraźnie dały znak, że wymiana oleju jest bardziej niż pożądana.

Świetnie się złożyła akcja olejowa w czasie, gdyż zaraz jak tylko przywiozłem upominek w postaci oleju dobranego specjalnie do silnika w moim aucie, czyli 5W-40 stwierdziłem, że w końcu trzeba poświęcić trochę soboty by zajrzeć pod spód Renacie. Dodatkowo, parę dni później miałem zrobić wakacyjną trasę Kielce – Władysławowo i z powrotem, więc taki pierwszy dłuższy dystans z nowym olejem, pierwsze wrażenia. Celem przypomnienia co nieco o Shell Helix Pure Plus zamieszczam poniższą infografikę.

Na całe szczęście miałem możliwość by kolega wpuścił mnie w kanał, bo inaczej ciężko cokolwiek zrobić.

Kilka śrubek, trochę zjedzonych nerwów – nie no żartuję – ja przecież jestem zawsze spokojny. Nie no dobra wkurzony byłem, bo klucza nie mogłem znaleźć:)

Hop siup, a potem to już tylko kap, kap, kap, kap…

Podczas gdy wiaderko się napełniało ja grzebałem po wszystkich szafkach w poszukiwaniu kolejnego klucza.

Tym razem chodziło o klucz do filtrów. Jak już robić test to rzetelny, więc filtr również postanowiłem wymienić na nowy, gdyż jakby nie było on też ma wpływ na pracę silnika.

Po kilku godzinach medytacji, robienia zdjęć i rozmów na tematy motoryzacyjne przyszedł upragniony koniec.

Pierwsze odczucia. Na oleju zrobiłem już dobrych kilka tysięcy kilometrów. Pierwsza sprawa na jaką zwróciłem uwagę to spalanie. Wcześniej nie mogłem choćby nie wiem co zejść na trasie poniżej 6.7L/100km – było to zawsze niewykonalne. Trasę Kielce – Władysławowo pokonałem z wynikiem 6.5-6.6L/100km. Warunki były takie same jak zawsze na moich długich trasach, czyli noc, puste drogi i bez korków z oczywiście myśleniem i stylem jazdy nastawionym na mega ultra hard eco driving. Niby to niewiele, ale zawsze coś. Do Scenika jestem przyzwyczajony jak do żadnego innego auta, ale to pewnie dlatego, że dużo nim jeżdżę. Bywa nieraz, że kilkaset kilometrów dziennie więc każde odstępstwo od normy skrupulatnie notuje w pamięci. Są jeszcze dwie rzeczy, które zauważyłem. Mianowicie silnik jakby był delikatnie bo delikatnie ale ciut żwawszy i cichszy. Olej wszak wymieniony na nowy, no ale zobaczymy czy te odczucia będą długotrwałe i zostaną do następnej wymiany.

d1rnwqs
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1rnwqs
Więcej tematów