Aby uczcić milion egzemplarzy modelu Land Rover Discovery oraz zebrać milion funtów na rzecz Czerwonego Krzyża oraz Czerwonego Półksiężyca, koncern zorganizował niecodzienną wyprawę - z Birmingham do Pekinu. Trwała ona 50 dni.
Miała ona również charakter marketingowy. Chciano pokazać jak wyspiarska terenówka radzi sobie w trudnych i zróżnicowanych warunkach. Wyprawa pokazała, że auto jest w stanie sprostać wielu zadaniom. Po drodze auto próbowało jazdy po lodowcu, jechało po rosyjskich bezdrożach, pylistych stepach Kazachstanu i Uzbekistanu, terenach pustynnych i wysokogórskich czy wyschniętym dnie Jeziora Aralskiego.
Wyprawa zakończyła się pełnym sukcesem. Załoga dotarła do Chin w planowanym czasie a dzięki zebranym funduszom uda się wspomóc program dostępu do wody w Ugandzie.