Wymieniasz opony? Sam sprawdź i jeszcze popraw po mechaniku
Wielu z was zapewne zastanawia się nad wymianą opon na zimowe. Jeśli jednak jeszcze tego nie dokonaliście, możecie uniknąć pewnych powszechnych błędów, które zdarzają się podczas zmiany lub zakupu nowego ogumienia.
Bzdury na temat wymiany opon. Nie daj się zrobić w balona
Lepsze opony zawsze zakładamy na tył
„Lepsze opony zakładamy na przód” to powszechne przekonanie powtarzane przez wulkanizatorów i wielu kierowców. Związek między tym mitem a logiką polega na tym, że podczas spokojnej jazdy przy dobrej pogodzie, lepsze opony z przodu mogą skrócić drogę hamowania w nagłych sytuacjach. Jednak dla maksymalnego bezpieczeństwa, zwłaszcza na mokrej nawierzchni, zaleca się montowanie opon z głębszym bieżnikiem na tył. Wilgoć na drodze znacząco zwiększa ryzyko aquaplaningu, który jest bardziej niebezpieczny, gdy dotyczy tylnej osi, niż przedniej.
Opony zakładamy według oznaczeń? Nie zawsze
W serwisach zajmujących się wymianą opon często spotyka się, że wymontowane opony są oznaczane zależnie od pozycji, na której były zamontowane. Wulkanizatorzy zazwyczaj stosują oznaczenia takie jak PP, LP, LT i PT, które odpowiadają odpowiednio prawemu przodowi, lewemu przodowi, lewemu tyłowi i prawemu tyłowi. Wydaje się, że tak oznaczone opony zostają zamontowane zgodnie z zapisami podczas ponownego montażu, jednak takie podejście jest błędne. Aby zapewnić równomierne zużycie, zaleca się przynajmniej raz w roku zamienić przednie opony z tylnymi. Jeśli stan zużycia jest podobny, warto założyć opony przednie na tył, a te z tyłu na przód. W sytuacji, gdy przednie opony są bardziej zużyte, powinny one pozostać na swojej dotychczasowej pozycji.
Trzy rzeczy, które musisz poprawić po mechaniku
Zwykle, kiedy zlecamy warsztatowi wykonanie prostych zadań mechanicznych, później sami musimy coś poprawić. Na przykład, sprawdzenie ciśnienia w oponach – warto to skorygować zaraz po wymianie kół. Rzadko zdarza się, by w warsztacie dostosowano ciśnienie do wartości zalecanych przez producenta auta. Kolejna kwestia to dokręcanie śrub. To problematyczne, bo mogą być one albo zbyt mocno dokręcone (zazwyczaj), co utrudni ich odkręcanie, np. po złapaniu gumy, albo za luźne, co sprawia, że po kilku dniach jazdy mogą się poluzować. Ostatnim aspektem jest wyważenie kół. Gdy opony przez zimę leżały oddzielnie od felg, prawdopodobnie konieczne będzie ich ponowne wyważenie po przejechaniu kilkuset kilometrów.
Tanie auto nie musi mieć dobrych opon
Przy zakupie opon do samochodu nie powinniśmy kierować się wyłącznie ceną pojazdu i samych opon. Montaż wysokiej jakości ogumienia może zdecydowanie poprawić bezpieczeństwo podczas jazdy. Zasada jest prosta: im starszy lub mniej zaawansowany pojazd, tym bardziej warto zainwestować w lepsze opony. Nowoczesne samochody wyposażone są w zaawansowane systemy bezpieczeństwa, które zwiększają kontrolę nad pojazdem i zapewniają ochronę pasażerom w razie wypadku.
Szukasz oszczędności? Sprawdź rocznik
Podczas zakupu opon samochodowych, warto rozważyć przeglądanie ofert online oraz zamówienie modeli z wcześniejszych lat, co może pozwolić na oszczędności. Panuje błędne przekonanie, że opony muszą pochodzić z tego samego roku, w którym są montowane. Opony, które mają 2-3 lata, jeżeli nie były używane, nie tracą właściwości, a w wielu przypadkach można je nabyć w hurtowniach taniej niż nowsze modele.