Warszawiacy rozpoczęli sezon cyklicznych spotkań z klasyczną motoryzacją
W sobotę 22 kwietnia na terenie Toru Żerań odbyło się pierwsze w tym sezonie spotkanie miłośników klasycznej motoryzacji. Na rozpoczęcie sezonu przybyło setki samochodów i tłumy miłośników klasycznych aut. Niektórzy uczestnicy oprócz pojazdów przywieźli ze sobą różne akcesoria z minionych epok.
Youngtimer Warsaw to organizacja skupiająca wokół siebie miłośników motoryzacji. Organizuje ona cykliczne spotkania, na których ludzie o wspólnej pasji mogą się spotkać, porozmawiać i wymienić uwagi. Samochody nazywane Youngtimerami to bardzo szeroka grupa. Sama nazwa to pochodna określenia ''Oldtimer'' które stosuje się w odniesieniu do samochodów zabytkowych.
Youngtimerem może być zarówno rzadkie lub z jakiegoś powodu ciekawe auto kilkunastoletnie, ale też popularny samochód z lat 80. Lub 90. XX wieku, który został wyremontowany, lub też jest zachowany w dobrym stanie. Dzięki temu, że określenie to nie narzuca konkretnych podziałów na roczniki produkcji, czy też rodzaje nadwozia, takie spotkania cieszą się ogromną popularnością, bo każdy może przyjechać swoim samochodem i pochwalić się nim innym.
Cykliczne spotkania organizowane przez Youngtimer Warsaw dają możliwość obejrzenia samochodów, które trudno już spotkać w ruchu ulicznym. Na rozpoczęciu sezonu tuż obok Mercedesów S i SL wyprodukowanych około 25-30 lat temu, można było zobaczyć Syrenę, Maluchy czy też Duże Fiaty. Oprócz tego do walki z głodem wystawiono kilka klasycznych samochodów, w tym Żuka, który jeszcze kilka lat temu służył w Straży Pożarnej.
Co ciekawe, wiele z zaparkowanych na terenie imprezy samochodów (zgłoszonych aut było około 500) było wyposażone w foteliki dziecięce, a to
oznacza, że na rozpoczęcie sezonu przyjechało wiele rodzin. Wśród najmłodszych sporym zainteresowaniem cieszył się Hot Rod, który po naszym artykule zdobył w mediach sporą popularność.
Najsilniej reprezentowaną grupą samochodów były Mercedesy, Maluchy i Polskie Fiaty 125p. Nie brakowało też zabytkowych modeli BMW, Saabów i Volkswagenów. Kilkanaście samochodów przyjechało też zza granicy. Większość ze zgłoszonych wcześniej samochodów zaproszono w pobliże sceny, a ich właściciele mieli szansę* opowiedzieć o historii swojego auta*.