Upał jak alkohol. Lepiej z nim uważać
Wysokie temperatury potrafią sprawić, że kierowcy są bardziej podenerwowani, szybciej się męczą, tracą koncentrację, a ich czas reakcji wydłuża się nawet o 22 proc. Według raportu Policji, w zeszłym roku, najwięcej wypadków miało miejsce właśnie w miesiącach letnich - między czerwcem a wrześniem. Trenerzy Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault radzą, jak radzić sobie z upałami.
Z gorącem nie ma żartów
Wysokie temperatury potrafią sprawić, że kierowcy są bardziej zdenerwowani, szybciej się męczą, tracą koncentrację, a ich czas reakcji wydłuża się nawet o 22 proc. Według raportu policji, w zeszłym roku, najwięcej wypadków miało miejsce właśnie w miesiącach letnich – między czerwcem a wrześniem. Trenerzy Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault radzą, jak radzić sobie z upałami.
Większa irytacja, mniejsza koncentracja
Upał pod wieloma względami jest uciążliwy dla kierowców. Przede wszystkim jednak potrafi bardzo niekorzystnie wpłynąć na ich zdolności motoryczne i psychiczne podczas prowadzenia pojazdu.
– Wysokie temperatury osłabiają skupienie kierowców i powodują ich rozdrażnienie, przez co często w nieuzasadnionych sytuacjach używają oni sygnałów dźwiękowych i wymuszają pierwszeństwo – mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault. – Ponadto spadek koncentracji znacząco wpływa na szybkość reakcji kierowców, co w konsekwencji przekłada się na mniejsze bezpieczeństwo na drodze – dodaje.
Wysoka temperatura jak alkohol
Badania przeprowadzone przez National Institute of Occupational Health w Danii, pokazują, że czas reakcji kierowcy wydłuża się do 22 proc., gdy prowadzi on pojazd, w którym temperatura powietrza wynosi 27 stopni Celsjusza, zamiast optymalnych 21. Z kolei z innych badań wynika, że kierujący będący pod wpływem alkoholu (w badaniu 0,25 mg/l, w wydychanym powietrzu, a więc ok. 0,5 promila we krwi) ma czas reakcji gorszy o 10 proc. niż na trzeźwo. Oznacza to, że długa jazda w upalne dni autem bez klimatyzacji jest równie niebezpieczna jak prowadzenie w stanie nietrzeźwości. Co prawda za jazdę w gorące dni bez klimatyzacji nie dostaniemy mandatu, ale lepiej jest wybierać na podróż godziny ranne lub wieczorne, kiedy temperatura już wyraźnie spada.
Nie przesadzajmy z chłodem
Korzystając z klimatyzacji warto pamiętać, że optymalna temperatura wewnątrz auta to od 20 do 22 stopni Celsjusza, ale podczas upałów różnica temperatur pomiędzy powietrzem na zewnątrz i wewnątrz samochodu nie powinna wynosić więcej niż kilka stopni. W innym wypadku często dochodzi do przeziębień – szczególnie jeśli korzystamy z tego udogodnienia w mieście, gdzie narażamy się na częste wahania temperatur przez wsiadanie i wysiadanie z pojazdu. W przypadku dłuższej trasy kabinę schładzajmy stopniowo, a kilka kilometrów przed końcem podróży zadbajmy o podniesienie temperatury.
Chłód nie dla każdego
Nie wszystkie auta są jednak wyposażone w klimatyzację. Co wtedy możemy zrobić, aby jazda nie była dla nas bardzo uciążliwa?
– Mając auto bez klimatyzacji, planujmy każdą podróż i uwzględnijmy częstsze postoje na to, by się nieco schłodzić. Kluczowe jest także, aby przed podróżą wywietrzyć wnętrze auta, a podczas jazdy mieć uchylone okna, tak by zapewnić stały dopływ powietrza do kabiny – mówią trenerzy Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.
Przygotuj się na upał
Gdy wysokie temperatury dają o sobie znać, pamiętajmy o kilku prostych zasadach, które pomogą nam uniknąć wielu niedogodności. Trenerzy Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault radzą, aby:
• używać klimatyzacji,
• w przypadku braku klimatyzacji uchylać okna i wietrzyć kabinę,
• parkować w miarę możliwości w zacienionych miejscach,
• podczas postojów pić dużo wody,
• wozić w aucie okulary przeciwsłoneczne,
• zaplanować przerwy podczas podróży,
• sprawdzać regularnie poziom układu chłodzenia i płynu.