Trzy województwa bez ośrodków. Obowiązkowe szkolenia mają wejść 4 czerwca
Zgodnie z planem 4 czerwca w życie mają wejść nowe przepisy, narzucające młodym kierowcom obowiązek odbycia szkoleń po uzyskaniu prawa jazdy. Państwo nie jest na to gotowe. W trzech województwach nie ma odpowiednich ośrodków doskonalenia jazdy.
32 – tyle ośrodków doskonalenia jazdy znajduje się obecnie w Polsce. To zdecydowanie więcej niż wymaganych 16 - po jednym na każde województwo. Wystarczy jednak zerknąć, gdzie rozlokowane są na mapie Polski Ośrodki Doskonalenia Techniki Jazdy, a okaże się, że* system szkoleń młodych kierowców w przyszłości może dotknąć paraliż.*
Na południu aż trudno wymienić wszystkie – Bolesławiec, Legnica, Kamień Śląski, Jaworzno, Kraków czy Krosno. Ośrodki ma Warszawa, Sieradz, Kalisz, Poznań. Czym dalej na północ, tym gorzej. Infrastruktury nie ma w woj. podlaskim, zachodniopomorskim i warmińsko-mazurskim. To oznacza, że szczęśliwi posiadacze nowych uprawnień ze Szczecina musieliby przejechać ponad 200 km na obowiązkowe szkolenie. Kierowcy z Olsztyna jechaliby do Mławy, ci z Białegostoku do Warszawy.
Ministerstwo Infrastruktury stwierdziło, że na razie nowych przepisów "nie stosuje się", co odsuwa wizję ich wdrożenia. Kiedy wejdą w życie? Nie wiadomo, o dacie ich wprowadzenia resort poinformuje 3 miesiące wcześniej. Problem w tym, że takich obiektów nie stawia się w kwartał, pół roku czy rok. Sytuacja jest zła, bo jak donosi miesięcznik "Szkoła Jazdy", inwestycje w ogóle nie ruszyły. Brakuje chętnych na wyłożenie pieniędzy.
Nie jest jednak tak, że jest to inwestycja nieopłacalna.* Problemem są duże koszty wejścia. Najtańsze obiekty to kwestia kilku milionów złotych.* Najdalej wysunięty na północ ośrodek w Pszczółkach w Pomorskim kosztował ponad 10 milionów. Obiekt w podwarszawskim Modlinie jak i tor Jastrząb w województwie radomskim przekroczyły i ten poziom – nawet trzykrotnie. Dlatego też działalność trzeba dywersyfikować.
Obiekt w Modlinie gościł u siebie Rajd Barbórki w zeszłym roku, Tor Jastrząb przygotowuje treningi driftu. Poza tym dochodzi oferta dla firm – korporacje chcą szkolić kierowców jeżdżących we flotach, importerzy dokonują rynkowych porównań, zdarzają się również przejazdy supersamochodami wykupione w formie prezentu. Nawet producenci otwierają własne szkoły, które wspierane są autami – na liście jest między innymi Renault czy Skoda.
Przykładem może być tor Łódź, który jeszcze nie prowadzi szkoleń dla kierowców, a już nie może opędzić się od klientów. Oblegany był jeszcze przed otwarciem, a obecnie kalendarz imprez rozciąga się aż do grudnia. Czy wynika to z jego położenia w samym centrum Polski? Być może. Nie zmienia to faktu, że zapotrzebowanie na takie obiekty istnieje.
A będzie jeszcze większe – skoro już teraz kalendarze obiektów są zapchane i zajęte przez klientów, co będzie, gdy strona rządowa ostatecznie ogłosi wielokrotnie przekładany start systemu CEPiK? W jednym ośrodku trzeba będzie wyszkolić dodatkowo ponad 2 tys. osób – miesięcznie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl