Po ubiegłorocznym debiucie nowej Skody Superb w wersji sedan przyszła kolej na kombi. Po raz pierwszy ten samochód mogliśmy zobaczyć na targach we Frankfurcie. Najnowszy model ma mnóstwo miejsca dla pasażerów, ogromny bagażnik i świetnie się prowadzi. Czy trzeba czegoś więcej? Na pewno dobrej ceny. Tą mamy poznać już wkrótce.
Projektując nadwozie nowej odmiany Superba, Skodzie udało się uniknąć stylistycznej porażki za jaką można uznać kształt tylnej części wersji sedan. Kombi ma zrównoważone proporcje i wygląda o niebo lepiej. Z dachu zniknęła szpetna antena, którą zastąpiono niewielkim elementem, przypominającym lotniczy statecznik. Udany wygląd nowej odmiany Superba to zasługa nowego stylisty Skody, Jozefa Kabana.
Od tego rodzaju samochodów oczekujemy przede wszystkim walorów praktycznych. Pod tym względem Skodę Superb można tylko chwalić. Bagażnik ma pojemność 633 litrów, a po złożeniu tylnych siedzeń – aż 1865. Znana z Audi aluminiowa przegroda i elastyczny pas pomagają utrzymać porządek i umocować ładunek w przestrzeni bagażowej. Próg załadunku jest niski, znajduje się 600 mm nad ziemią.
* TU ZNAJDZIESZ WIĘCEJ ZDJĘĆ NOWEJ SKODY SUPERB COMBI * Podłoga i ściany bagażnika mają idealnie płaski kształt, co dodatkowo zwiększa możliwość przewozu dużych przedmiotów. Pod nią znajduje się sporej wielkości schowek. Podłogę można też wysunąć na zewnątrz dla ułatwienia załadunku. Dla wygodnickich, jako wyposażenie dodatkowe dostępny jest sterowany przyciskiem mechanizm, elektrycznie otwierający i zamykający pokrywę bagażnika.
* TU ZNAJDZIESZ RELACJĘ ZE ŚWIATOWEJ PREMIERY SKODY SUPERB COMBI WE FRANKFURCIE * Na tym nie koniec. Pomyślano nawet o takich drobiazgach jak diodowa lampka oświetlająca wnętrze bagażnika, którą można zdemontować i użyć jako latarki. W razie konieczności wymiany koła można ją przytwierdzić do karoserii z pomocą magnetycznego uchwytu. Cztery przesuwane uchwyty w podłodze bagażnika służą do mocowania ładunku, a na plastikowych haczykach w bocznych ściankach można powiesić siatki z zakupami. Dzięki temu ich zawartość nie będzie rozsypywać się na podłogę. Na liście dodatkowego wyposażenia jest też specjalny uchwyt do przewozu rowerów.
W najnowszej odmianie Skody Superb na liście wyposażenia pojawił się ogromny, dwuczęściowy panoramiczny dach, sięgający od przednich do tylnych foteli. Można go uchylić lub do połowy otworzyć. Przed zbyt dużą ilością słońca we wnętrzu chroni elektrycznie zwijana roleta.
Za dopłatą można mieć bezkluczykowy system dostępu do auta z przyciskiem start-stop w miejscu stacyjki. Na liście wyposażenia poprawiającego bezpieczeństwo znalazło się urządzenie automatycznie przytrzymujące hamulec podczas ruszania na wzniesieniach i ESP rozbudowane o funkcję stabilizacji toru jazdy holowanej przyczepy o masie do 2 000 kg. Kolejnym elementem czynnie zwiększającym bezpieczeństwo jazdy jest zmodernizowany, elektromechanicznie wspomagany układ kierowniczy. Bezpieczeństwo bierne zapewnia 9 poduszek powietrznych.
Samochód może być wyposażony w nawigację z dotykowym ekranem i wbudowanym twardym dyskiem.
Nowy Superb Combi ma 4838 mm długości, 1817 mm szerokości i 1481 mm wysokości, która wraz z seryjnie montowanymi relingami dachowymi wzrasta do 1510 mm.
Taka sama jak w wersji sedan jest gama silników. W chwili rozpoczęcia sprzedaży do wyboru będą trzy jednostki benzynowe i dwa diesle, wszystkie z bezpośrednim wtryskiem paliwa. Obie jednostki wysokoprężne mają pojemność 2 litrów. Pierwsza ma moc 140 KM, maksymalny moment obrotowy 320 Nm dostępny w zakresie od 1800 do 2500 obr./min. i jest oferowana w połączeniu z sześciobiegową skrzynią manualną lub przekładnią DSG. Co ważne, średnio zadowala się niespełna 6,5 l ON/100 km.
Mocniejszy diesel z systemem wtrysku common-rail rozwija moc 170 KM i maksymalny moment obrotowy 350 Nm w zakresie od 1750 do 2500 obr./min. Standardowo montowany jest w nim filtr cząstek stałych. Podobnie jak jego odpowiednik, może współpracować z sześciobiegową skrzynią manualną lub dwusprzęgłową skrzynią DSG.
* TU ZNAJDZIESZ WIĘCEJ ZDJĘĆ NOWEJ SKODY SUPERB COMBI * Gamę silników benzynowych otwiera mała jednostka 1,4 TSI o mocy 125 KM i maksymalnym momencie obrotowym 200 Nm (dostępnym w zakresie 1500 - 4000 obr./min). Optymalnym rozwiązaniem dla nowego kombi wydaje się być jednostka 1.8 TSI, oferująca moc 160 KM i maksymalny moment obrotowy 250 Nm (przy 1500-4500 obr./min.). W duecie z nim może pracować siedmiobiegowa wersja skrzyni DSG.
* TU ZNAJDZIESZ RELACJĘ ZE ŚWIATOWEJ PREMIERY SKODY SUPERB COMBI WE FRANKFURCIE * Pod maską nowego Superba Combi może się także znaleźć topowy silnik 3.6 V6 FSI o mocy 260 KM, dysponujący maksymalnym momentem 350 Nm (przy 2500 - 5000 obr./min.). Występuje tylko w połączeniu z sześciobiegową skrzynią DSG i napędem na cztery koła.
Superb Combi w wersji z napędem na cztery koła z wielotarczowym sprzęgłem Haldex czwartej generacji zapewnia zmienny podział momentu obrotowego między osiami i doskonałą stabilność na każdej nawierzchni. W normalnych warunkach trakcyjnych 96 procent mocy trafia do kół przedniej osi. Napęd na cztery koła dostępny jest za dopłatą i nie może być montowany w połączeniu z najsłabszym silnikiem benzynowym.
Zawieszenie wersji kombi bazuje na rozwiązaniach, zastosowanych w podwoziu sedana. Zmiany poczyniono jednak w tylnej osi, aby zwiększyć ładowność i szerokość przestrzeni bagażowej. Tylną oś połączono z nadwoziem z pomocą metalowo-gumowych tłumików drgań, które mają zapewniać stabilność toru jazdy i większy komfort podróżowania, redukując przenoszenie hałasu i wibracji z kół na karoserię.
Skoda Superb Combi pojawi się w polskich salonach sprzedaży w styczniu. Odmiana kombi ma być droższa od wersji sedan o około 5 tys. zł.
Marek Wieliński