Test: Suzuki Grand Vitara - wygodnie w teren
Dominujące pośród miejskich samochodów duże SUV'y przyzwyczaiły nas do przyzwoitych właściwości na asfalcie oraz przeciętnych w terenie. W przypadku Suzuki Grand Vitary sprawa przedstawia się zgoła inaczej.
Największe Suzuki jest nam dobrze znane - obecna generacja jeździ po ulicach już od sześciu lat. W 2008 r. auto przeszło lifting. Zmieniono nieco detale karoserii oraz kilka szczegółów w kabinie. Jednak to, co jest największą zaletą tego samochodu pozostało bez zmian. Chodzi tutaj o jego przeniesienie napędu i możliwości terenowe.
Informacja o tym, że właściciele SUV'ów, w obawie o swoje cacuszka 90 proc. czasu za kółkiem spędzają na miejskich szlakach, można powtarzać jak mantrę. O tej sprawie dobrze wiedzą producenci miejskich terenówek i nie wysilają się z zaawansowanymi rozwiązaniami przeniesienia napędu.
Inaczej jest z największym Suzuki. Auto, jako jedno z niewielu w swojej klasie, ma sztywny napęd na cztery koła - 47 proc. momentu obrotowego trafia na przednie koła, reszta zaś na tył. Dzięki takim proporcjom nie straszny mu ani zaśnieżony asfalt, ani nawet błotniste drogi szutrowe.
Gdyby tego było mało, Vitara ma jeszcze dwa asy w rękawie. Jest to blokada międzyosiowego mechanizmu różnicowego oraz reduktor. Oba są włączane dzięki pokrętłu na desce rozdzielczej. O ile ten pierwszy pomoże nam pokonać łatwiejszy teren, to reduktor zwiększający przełożenie skrzyni biegów prawie dwukrotnie - ze współczynnika 1,00, na 1,97 - w połączeniu z 20 mm prześwitem pozwoli na naprawdę sporo. Pomocne przy wyprawach w teren okazuje się też podwozie, które przymocowano do konstrukcji ramowej.
Warto również wspomnieć o kątach natarcia. Ten, który pozwoli podjechać pod naprawdę strome górki wynosi 29 st. Natomiast kąt zejścia i rampowy wynoszą odpowiednio 27 i 19 stopni. Kiedy weźmiemy te wszystkie zalety razem, z tej na pozór bulwarowej terenówki robi się całkiem sprawne auto.
Niestety, coś za coś. Lepsza sprawność w terenie jest okupiona nieco mniejszym komfortem na co dzień. Terenowa charakterystyka zawieszenia auta sprawia, że Vitara nie lubi kolein czy gęsto występujących dziur w asfalcie. Na koleinach auto potrafi "bujnąć", a na dziurach całe drżeć. Na szczęście te minusy nie przyćmiewają ogólnego komfortu podróżowania.
Jeśli o komforcie mowa, to warto pochwalić japońskiego producenta za przestrzeń w kabinie, której nie brak zarówno z przodu jak i z tyłu. Nie zabraknie jej nawet dla wysokich podróżnych. Do tego dochodzi jeszcze ustawny bagażnik, do którego możemy włożyć prawie 400 l bagażu.
Niestety wygodę przyćmiewa wykończenie kabiny. Choć ergonomia wszystkich przełączników jest na wysokim poziomie, a spasowanie poszczególnych elementów jest nienaganne, to obecność w dużej mierze twardych plastików psuje nieco efekt. Do tego dochodzi jeszcze ciemna tonacja wykończenia kabiny, która nie wprawia w zbyt dobry nastrój.
Co pod maską? W testowanej wersji mieliśmy do dyspozycji silnik benzynowy o pojemności 2.4 litra. Motor o mocy 169 KM ma wysoką kulturę pracy i potrafi być dynamiczny. Niestety, dobre osiągi będziemy mieli dopiero przy wyższych obrotach, a to skończy się wysokim spalaniem. Producent deklaruje średnie zużycie benzyny na poziomie 9 l/100 km.
W praktyce, jeśli przez większą część czasu będziemy jeździć po mieście, możemy zapomnieć o tak optymistycznych wartościach. Nam udało się zejść nieco poniżej 9 l jedynie na trasie i to naprawdę po ciężkiej walce. Sprawy nie ułatwiała pięciobiegowa przekładnia manualna. Choć pracuje poprawnie i bez zbędnych luzów, to aż prosi się o szósty bieg.
Podsumowując, Suzuki Grand Vitara jest bardzo dobrym autem. Choć ma kilka wad, bez problemu można przymknąć na nie oko. Pomaga w tym bez wątpliwości długa lista wyposażenia standardowego. W podstawowej wersji Premium mamy chociażby automatyczną klimatyzację, elektrycznie sterowane szyby i lusterka, radioodtwarzacz z CD i MP3, ABS, ESP, kontrolę trakcji i komplet poduszek powietrznych - a to już całkiem sporo. Podczas rozważania zakupu tego auta nie można zapomnieć o oferowanym także silniku wysokoprężnym 1.9 litra. Do tego dochodzi jeszcze upust w wysokości 10 tys. zł, a wtedy zakup Vitary robi się bardzo kuszący.
WP: Jakub Wielicki
"Suzuki Grand Vitara 2.4 Premium" - DANE TECHNICZNE
Typ silnika | "benzyna, R4" |
Pojemność silnika cm3 | "2 393" |
Moc KM / przy obr./min | "169/ 6 000" |
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. | "227/ 3 800" |
Skrzynia biegów | "manualna, 5-biegowa" |
Prędkość maksymalna km/h | "185" |
Przyspieszenie (0-100 km/h) s | "11,7" |
Zużycie paliwa: | |
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) | "11,4/ 7,6/ 9,0" |
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) | "12,5/ 8,5/ 10,5" |
Pojemność bagażnika min./max. / l | "398/ 758" |
Wymiary (dł./szer./wys.) mm | "4 300/ 1 810/ 1 695" |
Cena wersji podstawowej w zł | "99 900" |
Cena testowanego modelu w zł | "99 900" |
Plusy | null |
Minusy | null |