Tesla to marka, która dzięki charyzmie i pomysłowości swojego stwórcy, Elona Muska, może pochwalić się ogromnym sukcesem komercyjnym. Najnowszy Model 3 zebrał już blisko 400 000 zamówień, a sprzedaż tego samochodu rozpocznie się najwcześniej pod koniec 2017 roku. Podobnie sytuacja wyglądała z Modelem X, czyli elektrycznym SUV-em.
Tesla Model X to samochód, którego sprzedaż cały czas się nie rozkręciła na dobre. Mimo tego, że premierę mamy dawno za sobą, a pierwsze samochody już od pewnego czasu są w rękach kierowców, to firma cały czas nie uruchomiła produkcji na dużą skalę, a klienci muszą miesiącami czekać na swoje zamówienia. Spore zainteresowanie spowodowało, że na początku wprowadzono do sprzedaży tylko najdroższe wersje z podwójnym napędem zapewniającym niesamowite przyspieszenie – 3,2 s do 100 km/h. Nie są to tanie samochody, gdyż w tej konfiguracji kosztują w USA 138 tys. dolarów, czyli sporo ponad pół miliona złotych. Za tę kwotę można by się spodziewać jakości i niezawodności. Niestety tak nie jest.
Okazuje się, że o przedwczesnym wprowadzeniu Modelu X do sprzedaży świadczą nie tylko niewystarczające siły produkcyjne, ale też spora awaryjność. „The Wall Street Journal” opisuje problem Ann Carter, w której samochodzie już po kilku dniach przestały działać otwierane do góry skrzydlate drzwi. Jak przyznała – teraz wstydzi się tego, że sąsiedzi będą śmiali się z niej, że wydała tyle pieniędzy na bubel. Nie jest to odosobniony przypadek. Identyczny problem spotkał Brada Ledwitha, który pojechał do serwisu, aby się dowiedzieć, że liczba napraw jest tak duża, iż musi czekać dwa tygodnie na swoją kolej.
Niedziałające drzwi to poważny problem, ale też tylko czubek góry lodowej. „Consumer Reports” wymienia całą listę usterek i niedoróbek – okno, które nie chciało się otworzyć i doprowadziło do pęknięcia ozdobnej listwy, złe uszczelnienia, kiepskie spasowanie elementów i rdza na oparciach foteli. Dodatkowo system ogrzewania okazał się niewystarczająco wydajny i w zimne dni nie jest w stanie nagrzać wnętrza, a Autopilot, czyli zestaw asystentów kierowcy, w opinii kierowców nie działa tak, jak powinien.
Niedawno Tesla ogłosiła też akcję przywoławczą z powodu złego montażu trzeciego rzędu siedzeń, a już wcześniej kierowcy zgłaszali zastrzeżenie do przedniej szyby, na której światła odbijają się w taki sposób, że wszystko widać podwójnie.
Co na to klienci Tesli, którzy wydali spore pieniądze na takie samochody? Większość z nich twierdzi, że to niewielkie problemy, a amerykańską markę postrzegają jako firmę, która ma zrewolucjonizować świat samochodów. Z tego powodu są w stanie wybaczyć wiele niedoróbek. Warto zauważyć, że podobnie sytuacja wyglądała z Modelem S, który też na początku miał wiele problemów jakościowych, a „Consumer Reports” wycofało swoją rekomendację dla tego samochodu. Nie zmieniło to jednak nastawienia właścicieli, którzy chwalili Teslę. A skoro klienci są zadowoleni, to firma nie ma powodów, aby obawiać się o swoją przyszłość.
Szymon Jasina, moto.wp.pl