Sytuacja mogła zakończyć się śmiercią motocyklisty. Wszystko przez nieodpowiedzialnego kierowcę opla
Kierowca jadący oplem doprowadził do bardzo groźnie wyglądającego wypadku. Szczególnie szokuje lekkomyślność, jaką się wykazał, wykonując manewr wyprzedzania.
Wypadek miał miejsce na drodze krajowej 11 niedaleko miejscowości Koty, koło Tworoga. Do zdarzenia, wbrew dacie widocznej na nagraniu, doszło 27 maja 2017 roku. Nierozważny kierowca opla astry w trakcie wyprzedzania nie zachował niezbędnej ostrożności i doprowadził do wypadku z udziałem motocykla.
Motocyklista widząc jadący na zderzenie czołowe samochód, zbyt mocno nacisnął na hamulec i przeleciał przez kierownicę. Zachowanie to - choć spowodowało niebezpiecznie wyglądający upadek - mogło uratować mu życie. Motocykl uderzył w samochód, ale sam kierujący na szczęście uniknął mocnego zderzenia.