Stracą importerzy lubianych marek. Nowe prawo uderzy w Audi, BMW czy Volvo
Przed importerami ciężkie czasy. Ministerstwo Finansów bierze na celownik samochody w leasingu. Wybór auta kosztującego więcej niż 150 tys. zł stanie się nieopłacalny. Dla wielu marek to uderzenie w najczęściej wybierane modele.
Zakup luksusowego auta na firmę nagle stanie się zdecydowanie mniej korzystną ofertą, niż obecnie. Na razie wszystkie raty za samochód można wliczać w koszty prowadzenia działalności, bez żadnego limitu. Po zmianach krajobraz motoryzacyjny znacząco się zmieni, a stracą tzw. marki premium – BMW, Audi, Mercedes, a nawet Volvo.
Jak dowiedzieliśmy się od przedstawicieli polskiego importera Audi, finansowanie w formie leasingu (Audi Perfect Lease) wybiera około połowa klientów niemieckiej marki. To około 6,5 tys. pojazdów rocznie. Warunki są niezwykle korzystne – jeśli auto wycenione jest na 300 tys. zł, miesięcznie płacą oni 3 tys. zł raty, którą i tak odliczają od przychodu. Dla Ministerstwa jest to więc lukratywny cel.
Prawie 70 proc. wszystkich samochodów osobowych wyjeżdżających z salonu jest finansowanych w podobny sposób. Liczą się jednak auta droższe niż 150 tys. zł. W 2017 roku aż 90 proc. nowych samochodów klasy premium – plasujących się powyżej tego pułapu – zostało zarejestrowanych na firmy. Chodzi zarówno o floty korporacyjne, jak i wolne zawody pokroju lekarzy czy architektów. Niekwestionowanym liderem w tym segmencie jest Volvo XC60, którego ceny zaczynają się od 163 tys. zł, jednak realistycznie trzeba liczyć się z wydatkiem rzędu 200 tys. zł.
Kolejne pozycje wskazują, że przedsiębiorcy będą musieli sporo dopłacić – drugie pod względem popularności auto klasy premium, BMW serii 5, wycenione jest przynajmniej na 216 500 zł. Cała pierwsza piątka aut premium – w tym Mercedes Klasy E czy Audi Q5 – wyceniona jest powyżej bariery 150 tys. zł.
Również tańsze i popularne auta nie unikną zmian prawa proponowanych przez Ministerstwo Finansów. Jeśli będą one wykorzystywane w tzw. użytku mieszanym, będzie można odliczyć tylko połowę kosztów ich nabycia. W tej grupie znajdą się takie hity rynkowe jak Skoda Octavia, Volkswagen Golf, Skoda Fabia, ale i większe pojazdy – Volkswagen Passat czy Skoda Superb. W większości przypadków będzie to zatem ok. 40 tys. zł