Komisja Europejska przeprowadziła we wtorek niezapowiedziane inspekcje w wielu przedsiębiorstwach sektora paliwowego, podejrzewając je o zmowę cenową. Dotyczy to norweskiego koncernu Statoil, brytyjskich Shella i BP; potwierdziły one fakt kontroli.
Inspekcje przeprowadzono w dwóch państwach członkowskich Unii Europejskiej - poinformowała KE, nie podając ani nazw krajów, ani firm, które sprawdzano. Dodała, że inspekcja odbyła się też w jednym z krajów należących do Europejskiego Obszaru Gospodarczego (27 państw UE, Islandia, Norwegia i Liechtenstein). AFP pisze, że chodzi tu o norweski Statoil.
Komisja Europejska obawia się, że przedsiębiorstwa mogły porozumieć się w sprawie cen i dostarczyć fałszywe dane firmie Platts zajmującej się ich ustalaniem, aby manipulować opublikowanymi cenami pewnej liczby produktów naftowych i biopaliw. Według Statoil chodzi o sprawy sięgające 2002 roku.
Jeśli zarzuty zostaną udowodnione, sprawa będzie dotyczyła pogwałcenia europejskich zasad konkurencji, co podlega sankcjom - przypomina Komisja Europejska.
Platts jest jednym z głównych światowych dostawców informacji na temat energii, wyrobów petrochemicznych, metali. Zapowiedziała już "ścisłą współpracę z Komisją Europejską".