Słynne marki, które zniknęły z rynku
W świecie motoryzacji mamy kilka wielkich marek, które wydają się być wieczne. Jednak nie brakuje też takich, które odnosiły sukcesy, a dziś już ich nie ma. Złe decyzje szefów, sytuacja gospodarcza czy polityczna - wszystko to może wpłynąć na upadek nawet najbardziej cenionej marki samochodów.
Nic nie jest wieczne
W świecie motoryzacji mamy kilka wielkich marek, które wydają się być wieczne. Jednak nie brakuje też takich, które odnosiły sukcesy, a dziś już ich nie ma. Złe decyzje szefów, sytuacja gospodarcza czy polityczna - wszystko to może wpłynąć na upadek nawet najbardziej cenionej marki samochodów. Przyjrzyjmy się nazwom, które niegdyś należały do najbardziej znanych na świecie, a aktualnie popadają w zapomnienie. Czy pamiętasz je wszystkie?
Była to brytyjska firma, która istniała od 1883 roku i początkowo produkowała rowery. Od jej nazwy zresztą pochodzi właśnie polskie słowo określające jednoślad napędzany siłą mięśni. Natomiast od pierwszych lat XX wieku Rover produkował też motocykle i - przede wszystkim - samochody. Pierwsze dekady po II wojnie światowej należały do najbardziej udanych w historii tej marki. Rover stworzył między innymi prototyp samochodu napędzanego turbiną gazową (kilkanaście lat wcześniej niż powstał Turbine Car Chryslera), a lata 50. i 60. to czas, kiedy powstawały najbardziej udane modele tej marki.
W 1967 r. Rover stał się częścią Leyland Motor Corporation, a rok później nowo utworzonego koncernu British Leyland. Niestety był to też początek powolnego upadku marki. Brytyjska grupa motoryzacyjna wraz z upływem czasu zaczęła być znana z kiepskiej jakości swoich samochodów i liczyła przede wszystkim na rodzimy rynek. Koniec lat 80. i lata 90. to czas, kiedy marka się uniezależniła, a później została przejęta przez BMW. Jednak nawet prowadzona w tym czasie współpraca z Hondą i sprzedawanie japońskich samochodów z logo Rovera nie pomogło - brytyjskie egzemplarze okazywały się bardziej zawodne od oryginałów.
Ostatnie Rovery (modele 25, 45 i 75) zjechały z taśmy produkcyjnej 8 kwietnia 2005 roku. Na tym zakończyły się losy tej słynnej brytyjskiej firmy. Dziś możemy jednak kupić samochody marek, które do niej należały. BMW odnosi sukcesy z Mini, Land Rover (wraz z Jaguarem) należy do indyjskiej Taty, natomiast pod marką MG sprzedawane są chińskie samochody koncernu SAIC.
Oldsmobile
Ransom E. Olds należał do pionierów amerykańskiej motoryzacji i stworzył jedną z najważniejszych marek samochodów w USA, która powstała w 1897 roku i w ciągu swojej 107-letniej historii wyprodukowała 35,2 mln aut. Wystarczy wspomnieć, że wytwarzany przez jego firmę w latach 1901-1907 model Curved Dash był pierwszym masowo produkowanym samochodem na świecie (Henry Ford tylko ulepszył ten proces na potrzeby Modelu T).
Od 1908 roku Oldsmobile należał do General Motors i mimo wszystkich zawirowań w branży, przez kolejne dziesięciolecia znajdował się wśród najpopularniejszych marek motoryzacyjnych w USA. Jednym z powodów była innowacyjność tej firmy. Np. w 1940 roku jako pierwsza wprowadziła ona w pełni automatyczną skrzynię biegów, a nieco ponad 20 lat później w sprzedaży pojawił się model Turbo Jetfire z niespotykaną wtedy w USA turbosprężarką. Prawdziwym złotym czasem dla Oldsmobile'a były lata 70. i 80. - wystarczy wspomnieć, że w 1985 roku marka ta sprzedała ponad milion samochodów. Jednak już kolejne dwie dekady wiązały się z dużymi spadkami. Stała za tym konkurencja ze strony nowych japońskich marek klasy premium, ale też winne były błędne decyzje zarządu GM. Oldsmobile był traktowany po macoszemu i przegrywał wewnętrzną walkę z Chevroletem i Pontiakiem.
Oldsmobile jest przykładem na to, jak w krótkim czasie złe decyzje mogą doprowadzić markę z tradycjami do upadku. W grudniu 2000 roku ogłoszono plan zakończenia produkcji samochodów tego oddziału GM, a ostateczny finał długiego rozdziału w historii motoryzacji pod tytułem Oldsmobile nastąpił 29 kwietnia 2004 roku.
Talbot
Jest to oryginalnie brytyjska marka o bardzo bogatej, ale też skomplikowanej historii. Talbot rozpoczął działalność w 1903 roku jako importer francuskich aut Clément-Bayard. Natomiast dwa lata później samochody te były już montowane w Wielkiej Brytanii pod nazwą Clément-Talbot. Ta brytyjsko-francuska dwoistość coraz bardziej rozdzielała firmę i w końcu znajdująca się na kontynencie fabryka, została przejęta, co spowodowało utworzenie nowej marki - Talbot-Darracqs.
W latach 30. brytyjska część Talbota trafiła pod skrzydła Rootes Group i oferowała wspólne modele z marką Sunbeam. Były to stosunkowo tanie i niczym niewyróżniające się samochody. Jednak we Francji sytuacja wyglądała zgoła inaczej. Tam fabrykę nabył włoski inżynier Antonio Lago i stworzył markę Talbot-Lago, która wytwarzała ekskluzywne pojazdy, do dziś uważane za jedne z najpiękniejszych samochodów w historii. To właśnie te modele sprawiły, że ta niepozorna marka należy do najsłynniejszych.
Talbot-Lago produkował swoje wyjątkowe samochody do 1960 roku, gdy zainteresowanie luksusowymi autami we Francji spadło praktycznie do zera. Brytyjski Talbot miał więcej szczęścia. W 1967 roku został połączony z Simcą pod skrzydłami Chryslera i marki te produkowały wspólne modele tańszych aut. Jednak amerykańska polityka nie sprawdziła się na Starym Kontynencie, przez co w 1978 cały europejski oddział Chryslera został kupiony za 1 dolara przez koncern PSA Peugeot Citroen. Nowe Talboty o pudełkowatym kształcie nie zyskały popularności ani we Francji, ani w Wielkiej Brytanii. W efekcie bogata historii marki musiała się zakończyć. Ostatni model osobowy (Horizon) produkowano w Hiszpanii i Finalndii do 1986 roku, a małego vana (Express - bazujący na Peugeocie 309) do 1994 roku, który stał się ostatecznym końcem marki Talbot.
Pontiac
W latach 20. General Motors miało nietypowy pomysł na poszerzenie oferty - każda marka otrzymała swój bardziej luksusowy odpowiednik. Oferował on te same modele, ale z bogatszym wyposażeniem i w wyższej cenie. W wyniku tego działania portfolio GM bardzo się rozrosło, ale efekt całej operacji był łatwy do przewidzenia - auta premium znikały tak szybko, jak się pojawiały. Jednak zdarzały się wyjątki. Najbardziej znaczącym był Pontiac, który powstał jako marka, pod którą oferowano droższe Oaklandy. Dziś już nikt nie pamięta o oryginale, a nowy samochód z nową nazwą przez kolejne dziesięciolecia należał do najpopularniejszych w ofercie GM.
Pontiac szybko wyparł swój pierwowzór i oferował proste konstrukcyjnie, ale nieźle wyposażone samochody. Dopiero w latach 50. wprowadził do swojej oferty silniki V8 i wtedy rozpoczęła się zmiana wizerunku. Przez kolejne dekady Pontiac zaczął rozbudowywać gamę samochodów sportowych i w końcu stał się marką kojarzoną właśnie z takimi autami - oczywiście nie przeszkadzało to w równoległej sprzedaży sedanów i minivanów.
Jednak spadek zainteresowania samochodami sportowymi i dokładnie to samo, co w przypadku Oldsmobila, czyli nijakie modele z bardziej popularnych segmentów, spowodowały, że w styczniu 2010 roku Pontiac dołączył do ogromnej grupy amerykańskich marek, które zniknęły z rynku w ciągu ostatnich 20 lat.
Tatra
Historia czeskiej Tatry sięga 1850 roku, kiedy jeszcze jako Schustala & Company firma rozpoczęła produkcję powozów. Blisko 50 lat później, w 1897 roku, już pod nazwą Nesselsdorfer Wagenbau-Fabriks-Gesellschaft powstał Präsident - pierwszy samochód wyprodukowany w Europie Środkowo-Wschodniej. Nazwę Tatra firma przyjęła w 1919 roku, ale prawdziwa rewolucja miała przyjść jeszcze później.
Na początku lat 30. powstał prototyp V570. Było to miejskie auto przez wielu uważane za jeden z pierwowzorów "Garbusa". Choć nigdy nie trafiło do produkcji, to jego aerodynamiczna sylwetka zapowiedziała przyszłe modele Tatry. Samochody nazwane T77, T87 i T97 były luksusowymi limuzynami o niezwykłym nadwoziu i silniku umieszczonym z tyłu. Fakt, że w Czechach powstały jedne z najlepszych i najbardziej innowacyjnych samochodów lat 30., może zaskakiwać, ale późniejsza historia Tatry też jest nietypowa.
Wydawałoby się, że pod socjalistyczną władzą nie ma miejsca na luksusowe auta, ale w 1956 roku zadebiutował nowy model 603, który powstawał w tajemnicy przed rządzącymi. Samochód znowu zaskakiwał nietypową stylistyką i rozwiązaniami technicznymi. Został on na tyle dobrze przyjęty, że w latach 70. powstała kolejna limuzyna o nazwie 613, jednak później brak nowego modelu (700 był tylko lekko odświeżoną wersją poprzednika) spowodował, że po upadku socjalizmu Tatra była niszową oraz niekonkurencyjną firmą i w końcu zaprzestała produkcji samochodów osobowych w lipcu 1999 roku. Dziś pod tą marką oferowane są jedynie auta dostawcze.
Duesenberg
Wbrew temu, co może sugerować nazwa, nie była to marka niemiecka, a amerykańska. Od 1913 do 1937 roku oferowała luksusowe samochody, które były najdroższymi i najbardziej reprezentacyjnymi w historii USA. Krótko mówiąc - Duesenberg był amerykańskim odpowiednikiem Rolls-Royce’a i nigdy później za oceanem nie produkowano samochodów tej klasy.
W latach 30. Duesenbergi oferowały moc bliską 400 KM, a jakość i materiały były z najwyższej półki. Produkowany wtedy Model J stał się symbolem zamożności i podkreślał status właściciela. Takimi autami jeździły największe gwiazdy okresu międzywojennego - Greta Garbo, Gary Cooper, Clark Gable, ale też Al Capone, a w Europie Duesenbergi woziły przedstawicieli większości rodzin królewskich. Amerykańska firma była tak pewna siebie, że reklamowała swój samochód jako najlepszy na świecie - "The World's Finest Motor Car". Co ciekawe, konkurencyjny Rolls-Royce miał niemal identyczne hasło - "The Best Car in the World".
Niestety wielki kryzys spowodował, że zainteresowanie tak drogimi samochodami spadło do zera i Duesenberg zakończył produkcję w 1937 roku. Do dziś nie doczekał się następcy i nic nie wskazuje, aby po 80 latach Ameryka znowu miałaby mieć swoją luksusową markę z najwyższej półki.
Simca
Marka ta może nie istniała szczególnie długo, ale w swoim czasie była jedną z popularniejszych w Europie. Została założona w 1935 roku przez Fiata, aby we Francji produkować na licencji włoskie samochody. Po wojnie Simca miała to szczęście, że jej fabryka nie została zniszczona i władze szybko zarządziły, że samochody tej firmy mają pomóc zmotoryzować kraj.
Pierwszą stworzoną niezależnie Simcą był model Aronde z 1951 roku, który powstawał w liczbie 100 tys. rocznie. Całe lata 50. były dla francuskiej marki złotym okresem. W 1959 roku Simca wyprodukowała 225 000 samochodów, co dało jej drugi wynik we Francji za Renault, a przed Peugeotem i Citroenem. Na przełomie lat 50. i 60. większość udziałów kupił Chrysler, jednak podobnie jak cała inwestycja amerykańskiego koncernu w Europie, również ten projekt zakończył się fiaskiem. Tak jak Talbot, Simca także trafiła pod skrzydła Peugeota i powoli umierała, oferując modele swojej firmy matki ze zmienionym logo.
FSO
Fabryka Samochodów Osobowych powstała w 1951 roku jako zakład wytwarzający polską wersję GAZ-a M20, czyli Pobiedy. U nas auto otrzymało bardziej swojską nazwę Warszawa i przez ponad 20 lat motoryzowało polskie społeczeństwo - a przynajmniej tych, którzy mogli sobie pozwolić na taką przyjemność.
FSO było ważne dla naszej motoryzacji z jeszcze jednego powodu - to w tym zakładzie powstała Syrena. Choć, delikatnie mówiąc, nie należała do największych osiągnięć w historii, to była jedynym całkowicie polskim samochodem osobowym powstałym po II wojnie światowej. Później w FSO produkowano jeszcze Fiata 125p i Poloneza.
W 1995 roku fabryka trafiła w ręce Daewoo i przez kolejne lata wyjeżdżały z niej modele koreańskiej marki. Logo FSO jednak nadal widniało na polonezach, a później też na niektórych modelach Daewoo. Ostatecznie fabrykę zamknięto w lutym 2011 roku.
Szymon Jasina, moto.wp.pl