Skoda Yeti

Skoda Yeti nigdy nie odniosła spektakularnego sukcesu w Polsce. W Europie również trzyma się z dala od pierwszej trójki w rankingach sprzedaży. Czy przeprowadzone odświeżenie poprawi te wyniki?

Obraz
Źródło zdjęć: © Piotr Mokwiński

/ 25Walka o pozycję

Obraz
© Piotr Mokwiński

Gdy w 2009 Yeti debiutowało na europejskim rynku, nie miało wówczas tak silnej konkurencji, jak choćby dziś. W ofercie nie tylko niemieckich, ale i azjatyckich i amerykańskich producentów, znajdziemy SUV-y i crossovery przeróżnej wielkości. Kwota 70 000 zł wystarczy na kupno rekreacyjnego samochodu z napędem na przednią oś i turbodoładowanym silnikiem - również Skody.

Bezpośredni rywal Kii Sportage i Volkswagena Tiguana, nigdy nie odniósł spektakularnego sukcesu w Polsce. W Europie również trzyma się z dala od pierwszej trójki w rankingach sprzedaży, ale trzeba przyznać, że to solidne auto. Po czterech latach od debiutu, doczekało się ujednolicenia z wprowadzonymi niedawno modelami Rapid i Octavia. Zniknęły charakterystyczne przednie reflektory na rzecz wygładzonych lamp z opcjonalnymi światłami biksenonowymi i LED-ową listwą. Póki co, w ofercie występują dwie wersje: City i Outdoor. Pierwsza z nich ma zderzaki utrzymane w kolorze nadwozia, natomiast druga czarne elementy ochronne w postaci rozmaitych nakładek i wspomnianych wcześniej zderzaków, co pozwala przypuszczać, że mamy do czynienia z autem 4x4. To jednak nie takie oczywiste, bowiem Yeti jedynie w najmocniejszych wersjach przekazuje moment obrotowy na obie osie. 422-centymetrowe nadwozie nawet z przednią osią napędową, może stać się dobrym kompanem podczas codziennej eksploatacji.

/ 25Walka o pozycję

Obraz
© Piotr Mokwiński

Gdy w 2009 Yeti debiutowało na europejskim rynku, nie miało wówczas tak silnej konkurencji, jak choćby dziś. W ofercie nie tylko niemieckich, ale i azjatyckich i amerykańskich producentów, znajdziemy SUV-y i crossovery przeróżnej wielkości. Kwota 70 000 zł wystarczy na kupno rekreacyjnego samochodu z napędem na przednią oś i turbodoładowanym silnikiem - również Skody.

Bezpośredni rywal Kii Sportage i Volkswagena Tiguana, nigdy nie odniósł spektakularnego sukcesu w Polsce. W Europie również trzyma się z dala od pierwszej trójki w rankingach sprzedaży, ale trzeba przyznać, że to solidne auto. Po czterech latach od debiutu, doczekało się ujednolicenia z wprowadzonymi niedawno modelami Rapid i Octavia. Zniknęły charakterystyczne przednie reflektory na rzecz wygładzonych lamp z opcjonalnymi światłami biksenonowymi i LED-ową listwą. Póki co, w ofercie występują dwie wersje: City i Outdoor. Pierwsza z nich ma zderzaki utrzymane w kolorze nadwozia, natomiast druga czarne elementy ochronne w postaci rozmaitych nakładek i wspomnianych wcześniej zderzaków, co pozwala przypuszczać, że mamy do czynienia z autem 4x4. To jednak nie takie oczywiste, bowiem Yeti jedynie w najmocniejszych wersjach przekazuje moment obrotowy na obie osie. 422-centymetrowe nadwozie nawet z przednią osią napędową, może stać się dobrym kompanem podczas codziennej eksploatacji.

/ 25Walka o pozycję

Obraz
© Piotr Mokwiński

Gdy w 2009 Yeti debiutowało na europejskim rynku, nie miało wówczas tak silnej konkurencji, jak choćby dziś. W ofercie nie tylko niemieckich, ale i azjatyckich i amerykańskich producentów, znajdziemy SUV-y i crossovery przeróżnej wielkości. Kwota 70 000 zł wystarczy na kupno rekreacyjnego samochodu z napędem na przednią oś i turbodoładowanym silnikiem - również Skody.

Bezpośredni rywal Kii Sportage i Volkswagena Tiguana, nigdy nie odniósł spektakularnego sukcesu w Polsce. W Europie również trzyma się z dala od pierwszej trójki w rankingach sprzedaży, ale trzeba przyznać, że to solidne auto. Po czterech latach od debiutu, doczekało się ujednolicenia z wprowadzonymi niedawno modelami Rapid i Octavia. Zniknęły charakterystyczne przednie reflektory na rzecz wygładzonych lamp z opcjonalnymi światłami biksenonowymi i LED-ową listwą. Póki co, w ofercie występują dwie wersje: City i Outdoor. Pierwsza z nich ma zderzaki utrzymane w kolorze nadwozia, natomiast druga czarne elementy ochronne w postaci rozmaitych nakładek i wspomnianych wcześniej zderzaków, co pozwala przypuszczać, że mamy do czynienia z autem 4x4. To jednak nie takie oczywiste, bowiem Yeti jedynie w najmocniejszych wersjach przekazuje moment obrotowy na obie osie. 422-centymetrowe nadwozie nawet z przednią osią napędową, może stać się dobrym kompanem podczas codziennej eksploatacji.

/ 25Walka o pozycję

Obraz
© Piotr Mokwiński

Gdy w 2009 Yeti debiutowało na europejskim rynku, nie miało wówczas tak silnej konkurencji, jak choćby dziś. W ofercie nie tylko niemieckich, ale i azjatyckich i amerykańskich producentów, znajdziemy SUV-y i crossovery przeróżnej wielkości. Kwota 70 000 zł wystarczy na kupno rekreacyjnego samochodu z napędem na przednią oś i turbodoładowanym silnikiem - również Skody.

Bezpośredni rywal Kii Sportage i Volkswagena Tiguana, nigdy nie odniósł spektakularnego sukcesu w Polsce. W Europie również trzyma się z dala od pierwszej trójki w rankingach sprzedaży, ale trzeba przyznać, że to solidne auto. Po czterech latach od debiutu, doczekało się ujednolicenia z wprowadzonymi niedawno modelami Rapid i Octavia. Zniknęły charakterystyczne przednie reflektory na rzecz wygładzonych lamp z opcjonalnymi światłami biksenonowymi i LED-ową listwą. Póki co, w ofercie występują dwie wersje: City i Outdoor. Pierwsza z nich ma zderzaki utrzymane w kolorze nadwozia, natomiast druga czarne elementy ochronne w postaci rozmaitych nakładek i wspomnianych wcześniej zderzaków, co pozwala przypuszczać, że mamy do czynienia z autem 4x4. To jednak nie takie oczywiste, bowiem Yeti jedynie w najmocniejszych wersjach przekazuje moment obrotowy na obie osie. 422-centymetrowe nadwozie nawet z przednią osią napędową, może stać się dobrym kompanem podczas codziennej eksploatacji.

/ 25Walka o pozycję

Obraz
© Piotr Mokwiński

Gdy w 2009 Yeti debiutowało na europejskim rynku, nie miało wówczas tak silnej konkurencji, jak choćby dziś. W ofercie nie tylko niemieckich, ale i azjatyckich i amerykańskich producentów, znajdziemy SUV-y i crossovery przeróżnej wielkości. Kwota 70 000 zł wystarczy na kupno rekreacyjnego samochodu z napędem na przednią oś i turbodoładowanym silnikiem - również Skody.

Bezpośredni rywal Kii Sportage i Volkswagena Tiguana, nigdy nie odniósł spektakularnego sukcesu w Polsce. W Europie również trzyma się z dala od pierwszej trójki w rankingach sprzedaży, ale trzeba przyznać, że to solidne auto. Po czterech latach od debiutu, doczekało się ujednolicenia z wprowadzonymi niedawno modelami Rapid i Octavia. Zniknęły charakterystyczne przednie reflektory na rzecz wygładzonych lamp z opcjonalnymi światłami biksenonowymi i LED-ową listwą. Póki co, w ofercie występują dwie wersje: City i Outdoor. Pierwsza z nich ma zderzaki utrzymane w kolorze nadwozia, natomiast druga czarne elementy ochronne w postaci rozmaitych nakładek i wspomnianych wcześniej zderzaków, co pozwala przypuszczać, że mamy do czynienia z autem 4x4. To jednak nie takie oczywiste, bowiem Yeti jedynie w najmocniejszych wersjach przekazuje moment obrotowy na obie osie. 422-centymetrowe nadwozie nawet z przednią osią napędową, może stać się dobrym kompanem podczas codziennej eksploatacji.

/ 25Walka o pozycję

Obraz
© Piotr Mokwiński

Gdy w 2009 Yeti debiutowało na europejskim rynku, nie miało wówczas tak silnej konkurencji, jak choćby dziś. W ofercie nie tylko niemieckich, ale i azjatyckich i amerykańskich producentów, znajdziemy SUV-y i crossovery przeróżnej wielkości. Kwota 70 000 zł wystarczy na kupno rekreacyjnego samochodu z napędem na przednią oś i turbodoładowanym silnikiem - również Skody.

Bezpośredni rywal Kii Sportage i Volkswagena Tiguana, nigdy nie odniósł spektakularnego sukcesu w Polsce. W Europie również trzyma się z dala od pierwszej trójki w rankingach sprzedaży, ale trzeba przyznać, że to solidne auto. Po czterech latach od debiutu, doczekało się ujednolicenia z wprowadzonymi niedawno modelami Rapid i Octavia. Zniknęły charakterystyczne przednie reflektory na rzecz wygładzonych lamp z opcjonalnymi światłami biksenonowymi i LED-ową listwą. Póki co, w ofercie występują dwie wersje: City i Outdoor. Pierwsza z nich ma zderzaki utrzymane w kolorze nadwozia, natomiast druga czarne elementy ochronne w postaci rozmaitych nakładek i wspomnianych wcześniej zderzaków, co pozwala przypuszczać, że mamy do czynienia z autem 4x4. To jednak nie takie oczywiste, bowiem Yeti jedynie w najmocniejszych wersjach przekazuje moment obrotowy na obie osie. 422-centymetrowe nadwozie nawet z przednią osią napędową, może stać się dobrym kompanem podczas codziennej eksploatacji.

/ 25Walka o pozycję

Obraz
© Piotr Mokwiński

Gdy w 2009 Yeti debiutowało na europejskim rynku, nie miało wówczas tak silnej konkurencji, jak choćby dziś. W ofercie nie tylko niemieckich, ale i azjatyckich i amerykańskich producentów, znajdziemy SUV-y i crossovery przeróżnej wielkości. Kwota 70 000 zł wystarczy na kupno rekreacyjnego samochodu z napędem na przednią oś i turbodoładowanym silnikiem - również Skody.

Bezpośredni rywal Kii Sportage i Volkswagena Tiguana, nigdy nie odniósł spektakularnego sukcesu w Polsce. W Europie również trzyma się z dala od pierwszej trójki w rankingach sprzedaży, ale trzeba przyznać, że to solidne auto. Po czterech latach od debiutu, doczekało się ujednolicenia z wprowadzonymi niedawno modelami Rapid i Octavia. Zniknęły charakterystyczne przednie reflektory na rzecz wygładzonych lamp z opcjonalnymi światłami biksenonowymi i LED-ową listwą. Póki co, w ofercie występują dwie wersje: City i Outdoor. Pierwsza z nich ma zderzaki utrzymane w kolorze nadwozia, natomiast druga czarne elementy ochronne w postaci rozmaitych nakładek i wspomnianych wcześniej zderzaków, co pozwala przypuszczać, że mamy do czynienia z autem 4x4. To jednak nie takie oczywiste, bowiem Yeti jedynie w najmocniejszych wersjach przekazuje moment obrotowy na obie osie. 422-centymetrowe nadwozie nawet z przednią osią napędową, może stać się dobrym kompanem podczas codziennej eksploatacji.

/ 25Walka o pozycję

Obraz
© Piotr Mokwiński

Gdy w 2009 Yeti debiutowało na europejskim rynku, nie miało wówczas tak silnej konkurencji, jak choćby dziś. W ofercie nie tylko niemieckich, ale i azjatyckich i amerykańskich producentów, znajdziemy SUV-y i crossovery przeróżnej wielkości. Kwota 70 000 zł wystarczy na kupno rekreacyjnego samochodu z napędem na przednią oś i turbodoładowanym silnikiem - również Skody.

Bezpośredni rywal Kii Sportage i Volkswagena Tiguana, nigdy nie odniósł spektakularnego sukcesu w Polsce. W Europie również trzyma się z dala od pierwszej trójki w rankingach sprzedaży, ale trzeba przyznać, że to solidne auto. Po czterech latach od debiutu, doczekało się ujednolicenia z wprowadzonymi niedawno modelami Rapid i Octavia. Zniknęły charakterystyczne przednie reflektory na rzecz wygładzonych lamp z opcjonalnymi światłami biksenonowymi i LED-ową listwą. Póki co, w ofercie występują dwie wersje: City i Outdoor. Pierwsza z nich ma zderzaki utrzymane w kolorze nadwozia, natomiast druga czarne elementy ochronne w postaci rozmaitych nakładek i wspomnianych wcześniej zderzaków, co pozwala przypuszczać, że mamy do czynienia z autem 4x4. To jednak nie takie oczywiste, bowiem Yeti jedynie w najmocniejszych wersjach przekazuje moment obrotowy na obie osie. 422-centymetrowe nadwozie nawet z przednią osią napędową, może stać się dobrym kompanem podczas codziennej eksploatacji.

/ 25Walka o pozycję

Obraz
© Piotr Mokwiński

Gdy w 2009 Yeti debiutowało na europejskim rynku, nie miało wówczas tak silnej konkurencji, jak choćby dziś. W ofercie nie tylko niemieckich, ale i azjatyckich i amerykańskich producentów, znajdziemy SUV-y i crossovery przeróżnej wielkości. Kwota 70 000 zł wystarczy na kupno rekreacyjnego samochodu z napędem na przednią oś i turbodoładowanym silnikiem - również Skody.

Bezpośredni rywal Kii Sportage i Volkswagena Tiguana, nigdy nie odniósł spektakularnego sukcesu w Polsce. W Europie również trzyma się z dala od pierwszej trójki w rankingach sprzedaży, ale trzeba przyznać, że to solidne auto. Po czterech latach od debiutu, doczekało się ujednolicenia z wprowadzonymi niedawno modelami Rapid i Octavia. Zniknęły charakterystyczne przednie reflektory na rzecz wygładzonych lamp z opcjonalnymi światłami biksenonowymi i LED-ową listwą. Póki co, w ofercie występują dwie wersje: City i Outdoor. Pierwsza z nich ma zderzaki utrzymane w kolorze nadwozia, natomiast druga czarne elementy ochronne w postaci rozmaitych nakładek i wspomnianych wcześniej zderzaków, co pozwala przypuszczać, że mamy do czynienia z autem 4x4. To jednak nie takie oczywiste, bowiem Yeti jedynie w najmocniejszych wersjach przekazuje moment obrotowy na obie osie. 422-centymetrowe nadwozie nawet z przednią osią napędową, może stać się dobrym kompanem podczas codziennej eksploatacji.

10 / 25Walka o pozycję

Obraz
© Piotr Mokwiński

Gdy w 2009 Yeti debiutowało na europejskim rynku, nie miało wówczas tak silnej konkurencji, jak choćby dziś. W ofercie nie tylko niemieckich, ale i azjatyckich i amerykańskich producentów, znajdziemy SUV-y i crossovery przeróżnej wielkości. Kwota 70 000 zł wystarczy na kupno rekreacyjnego samochodu z napędem na przednią oś i turbodoładowanym silnikiem - również Skody.

Bezpośredni rywal Kii Sportage i Volkswagena Tiguana, nigdy nie odniósł spektakularnego sukcesu w Polsce. W Europie również trzyma się z dala od pierwszej trójki w rankingach sprzedaży, ale trzeba przyznać, że to solidne auto. Po czterech latach od debiutu, doczekało się ujednolicenia z wprowadzonymi niedawno modelami Rapid i Octavia. Zniknęły charakterystyczne przednie reflektory na rzecz wygładzonych lamp z opcjonalnymi światłami biksenonowymi i LED-ową listwą. Póki co, w ofercie występują dwie wersje: City i Outdoor. Pierwsza z nich ma zderzaki utrzymane w kolorze nadwozia, natomiast druga czarne elementy ochronne w postaci rozmaitych nakładek i wspomnianych wcześniej zderzaków, co pozwala przypuszczać, że mamy do czynienia z autem 4x4. To jednak nie takie oczywiste, bowiem Yeti jedynie w najmocniejszych wersjach przekazuje moment obrotowy na obie osie. 422-centymetrowe nadwozie nawet z przednią osią napędową, może stać się dobrym kompanem podczas codziennej eksploatacji.

11 / 25Walka o pozycję

Obraz
© Piotr Mokwiński

Gdy w 2009 Yeti debiutowało na europejskim rynku, nie miało wówczas tak silnej konkurencji, jak choćby dziś. W ofercie nie tylko niemieckich, ale i azjatyckich i amerykańskich producentów, znajdziemy SUV-y i crossovery przeróżnej wielkości. Kwota 70 000 zł wystarczy na kupno rekreacyjnego samochodu z napędem na przednią oś i turbodoładowanym silnikiem - również Skody.

Bezpośredni rywal Kii Sportage i Volkswagena Tiguana, nigdy nie odniósł spektakularnego sukcesu w Polsce. W Europie również trzyma się z dala od pierwszej trójki w rankingach sprzedaży, ale trzeba przyznać, że to solidne auto. Po czterech latach od debiutu, doczekało się ujednolicenia z wprowadzonymi niedawno modelami Rapid i Octavia. Zniknęły charakterystyczne przednie reflektory na rzecz wygładzonych lamp z opcjonalnymi światłami biksenonowymi i LED-ową listwą. Póki co, w ofercie występują dwie wersje: City i Outdoor. Pierwsza z nich ma zderzaki utrzymane w kolorze nadwozia, natomiast druga czarne elementy ochronne w postaci rozmaitych nakładek i wspomnianych wcześniej zderzaków, co pozwala przypuszczać, że mamy do czynienia z autem 4x4. To jednak nie takie oczywiste, bowiem Yeti jedynie w najmocniejszych wersjach przekazuje moment obrotowy na obie osie. 422-centymetrowe nadwozie nawet z przednią osią napędową, może stać się dobrym kompanem podczas codziennej eksploatacji.

12 / 25Walka o pozycję

Obraz
© Piotr Mokwiński

Gdy w 2009 Yeti debiutowało na europejskim rynku, nie miało wówczas tak silnej konkurencji, jak choćby dziś. W ofercie nie tylko niemieckich, ale i azjatyckich i amerykańskich producentów, znajdziemy SUV-y i crossovery przeróżnej wielkości. Kwota 70 000 zł wystarczy na kupno rekreacyjnego samochodu z napędem na przednią oś i turbodoładowanym silnikiem - również Skody.

Bezpośredni rywal Kii Sportage i Volkswagena Tiguana, nigdy nie odniósł spektakularnego sukcesu w Polsce. W Europie również trzyma się z dala od pierwszej trójki w rankingach sprzedaży, ale trzeba przyznać, że to solidne auto. Po czterech latach od debiutu, doczekało się ujednolicenia z wprowadzonymi niedawno modelami Rapid i Octavia. Zniknęły charakterystyczne przednie reflektory na rzecz wygładzonych lamp z opcjonalnymi światłami biksenonowymi i LED-ową listwą. Póki co, w ofercie występują dwie wersje: City i Outdoor. Pierwsza z nich ma zderzaki utrzymane w kolorze nadwozia, natomiast druga czarne elementy ochronne w postaci rozmaitych nakładek i wspomnianych wcześniej zderzaków, co pozwala przypuszczać, że mamy do czynienia z autem 4x4. To jednak nie takie oczywiste, bowiem Yeti jedynie w najmocniejszych wersjach przekazuje moment obrotowy na obie osie. 422-centymetrowe nadwozie nawet z przednią osią napędową, może stać się dobrym kompanem podczas codziennej eksploatacji.

13 / 25Walka o pozycję

Obraz
© Piotr Mokwiński

Gdy w 2009 Yeti debiutowało na europejskim rynku, nie miało wówczas tak silnej konkurencji, jak choćby dziś. W ofercie nie tylko niemieckich, ale i azjatyckich i amerykańskich producentów, znajdziemy SUV-y i crossovery przeróżnej wielkości. Kwota 70 000 zł wystarczy na kupno rekreacyjnego samochodu z napędem na przednią oś i turbodoładowanym silnikiem - również Skody.

Bezpośredni rywal Kii Sportage i Volkswagena Tiguana, nigdy nie odniósł spektakularnego sukcesu w Polsce. W Europie również trzyma się z dala od pierwszej trójki w rankingach sprzedaży, ale trzeba przyznać, że to solidne auto. Po czterech latach od debiutu, doczekało się ujednolicenia z wprowadzonymi niedawno modelami Rapid i Octavia. Zniknęły charakterystyczne przednie reflektory na rzecz wygładzonych lamp z opcjonalnymi światłami biksenonowymi i LED-ową listwą. Póki co, w ofercie występują dwie wersje: City i Outdoor. Pierwsza z nich ma zderzaki utrzymane w kolorze nadwozia, natomiast druga czarne elementy ochronne w postaci rozmaitych nakładek i wspomnianych wcześniej zderzaków, co pozwala przypuszczać, że mamy do czynienia z autem 4x4. To jednak nie takie oczywiste, bowiem Yeti jedynie w najmocniejszych wersjach przekazuje moment obrotowy na obie osie. 422-centymetrowe nadwozie nawet z przednią osią napędową, może stać się dobrym kompanem podczas codziennej eksploatacji.

14 / 25Walka o pozycję

Obraz
© Piotr Mokwiński

Gdy w 2009 Yeti debiutowało na europejskim rynku, nie miało wówczas tak silnej konkurencji, jak choćby dziś. W ofercie nie tylko niemieckich, ale i azjatyckich i amerykańskich producentów, znajdziemy SUV-y i crossovery przeróżnej wielkości. Kwota 70 000 zł wystarczy na kupno rekreacyjnego samochodu z napędem na przednią oś i turbodoładowanym silnikiem - również Skody.

Bezpośredni rywal Kii Sportage i Volkswagena Tiguana, nigdy nie odniósł spektakularnego sukcesu w Polsce. W Europie również trzyma się z dala od pierwszej trójki w rankingach sprzedaży, ale trzeba przyznać, że to solidne auto. Po czterech latach od debiutu, doczekało się ujednolicenia z wprowadzonymi niedawno modelami Rapid i Octavia. Zniknęły charakterystyczne przednie reflektory na rzecz wygładzonych lamp z opcjonalnymi światłami biksenonowymi i LED-ową listwą. Póki co, w ofercie występują dwie wersje: City i Outdoor. Pierwsza z nich ma zderzaki utrzymane w kolorze nadwozia, natomiast druga czarne elementy ochronne w postaci rozmaitych nakładek i wspomnianych wcześniej zderzaków, co pozwala przypuszczać, że mamy do czynienia z autem 4x4. To jednak nie takie oczywiste, bowiem Yeti jedynie w najmocniejszych wersjach przekazuje moment obrotowy na obie osie. 422-centymetrowe nadwozie nawet z przednią osią napędową, może stać się dobrym kompanem podczas codziennej eksploatacji.

15 / 25Walka o pozycję

Obraz
© Piotr Mokwiński

Gdy w 2009 Yeti debiutowało na europejskim rynku, nie miało wówczas tak silnej konkurencji, jak choćby dziś. W ofercie nie tylko niemieckich, ale i azjatyckich i amerykańskich producentów, znajdziemy SUV-y i crossovery przeróżnej wielkości. Kwota 70 000 zł wystarczy na kupno rekreacyjnego samochodu z napędem na przednią oś i turbodoładowanym silnikiem - również Skody.

Bezpośredni rywal Kii Sportage i Volkswagena Tiguana, nigdy nie odniósł spektakularnego sukcesu w Polsce. W Europie również trzyma się z dala od pierwszej trójki w rankingach sprzedaży, ale trzeba przyznać, że to solidne auto. Po czterech latach od debiutu, doczekało się ujednolicenia z wprowadzonymi niedawno modelami Rapid i Octavia. Zniknęły charakterystyczne przednie reflektory na rzecz wygładzonych lamp z opcjonalnymi światłami biksenonowymi i LED-ową listwą. Póki co, w ofercie występują dwie wersje: City i Outdoor. Pierwsza z nich ma zderzaki utrzymane w kolorze nadwozia, natomiast druga czarne elementy ochronne w postaci rozmaitych nakładek i wspomnianych wcześniej zderzaków, co pozwala przypuszczać, że mamy do czynienia z autem 4x4. To jednak nie takie oczywiste, bowiem Yeti jedynie w najmocniejszych wersjach przekazuje moment obrotowy na obie osie. 422-centymetrowe nadwozie nawet z przednią osią napędową, może stać się dobrym kompanem podczas codziennej eksploatacji.

16 / 25Walka o pozycję

Obraz
© Piotr Mokwiński

Gdy w 2009 Yeti debiutowało na europejskim rynku, nie miało wówczas tak silnej konkurencji, jak choćby dziś. W ofercie nie tylko niemieckich, ale i azjatyckich i amerykańskich producentów, znajdziemy SUV-y i crossovery przeróżnej wielkości. Kwota 70 000 zł wystarczy na kupno rekreacyjnego samochodu z napędem na przednią oś i turbodoładowanym silnikiem - również Skody.

Bezpośredni rywal Kii Sportage i Volkswagena Tiguana, nigdy nie odniósł spektakularnego sukcesu w Polsce. W Europie również trzyma się z dala od pierwszej trójki w rankingach sprzedaży, ale trzeba przyznać, że to solidne auto. Po czterech latach od debiutu, doczekało się ujednolicenia z wprowadzonymi niedawno modelami Rapid i Octavia. Zniknęły charakterystyczne przednie reflektory na rzecz wygładzonych lamp z opcjonalnymi światłami biksenonowymi i LED-ową listwą. Póki co, w ofercie występują dwie wersje: City i Outdoor. Pierwsza z nich ma zderzaki utrzymane w kolorze nadwozia, natomiast druga czarne elementy ochronne w postaci rozmaitych nakładek i wspomnianych wcześniej zderzaków, co pozwala przypuszczać, że mamy do czynienia z autem 4x4. To jednak nie takie oczywiste, bowiem Yeti jedynie w najmocniejszych wersjach przekazuje moment obrotowy na obie osie. 422-centymetrowe nadwozie nawet z przednią osią napędową, może stać się dobrym kompanem podczas codziennej eksploatacji.

17 / 25Walka o pozycję

Obraz
© Piotr Mokwiński

Gdy w 2009 Yeti debiutowało na europejskim rynku, nie miało wówczas tak silnej konkurencji, jak choćby dziś. W ofercie nie tylko niemieckich, ale i azjatyckich i amerykańskich producentów, znajdziemy SUV-y i crossovery przeróżnej wielkości. Kwota 70 000 zł wystarczy na kupno rekreacyjnego samochodu z napędem na przednią oś i turbodoładowanym silnikiem - również Skody.

Bezpośredni rywal Kii Sportage i Volkswagena Tiguana, nigdy nie odniósł spektakularnego sukcesu w Polsce. W Europie również trzyma się z dala od pierwszej trójki w rankingach sprzedaży, ale trzeba przyznać, że to solidne auto. Po czterech latach od debiutu, doczekało się ujednolicenia z wprowadzonymi niedawno modelami Rapid i Octavia. Zniknęły charakterystyczne przednie reflektory na rzecz wygładzonych lamp z opcjonalnymi światłami biksenonowymi i LED-ową listwą. Póki co, w ofercie występują dwie wersje: City i Outdoor. Pierwsza z nich ma zderzaki utrzymane w kolorze nadwozia, natomiast druga czarne elementy ochronne w postaci rozmaitych nakładek i wspomnianych wcześniej zderzaków, co pozwala przypuszczać, że mamy do czynienia z autem 4x4. To jednak nie takie oczywiste, bowiem Yeti jedynie w najmocniejszych wersjach przekazuje moment obrotowy na obie osie. 422-centymetrowe nadwozie nawet z przednią osią napędową, może stać się dobrym kompanem podczas codziennej eksploatacji.

18 / 25Walka o pozycję

Obraz
© Piotr Mokwiński

Gdy w 2009 Yeti debiutowało na europejskim rynku, nie miało wówczas tak silnej konkurencji, jak choćby dziś. W ofercie nie tylko niemieckich, ale i azjatyckich i amerykańskich producentów, znajdziemy SUV-y i crossovery przeróżnej wielkości. Kwota 70 000 zł wystarczy na kupno rekreacyjnego samochodu z napędem na przednią oś i turbodoładowanym silnikiem - również Skody.

Bezpośredni rywal Kii Sportage i Volkswagena Tiguana, nigdy nie odniósł spektakularnego sukcesu w Polsce. W Europie również trzyma się z dala od pierwszej trójki w rankingach sprzedaży, ale trzeba przyznać, że to solidne auto. Po czterech latach od debiutu, doczekało się ujednolicenia z wprowadzonymi niedawno modelami Rapid i Octavia. Zniknęły charakterystyczne przednie reflektory na rzecz wygładzonych lamp z opcjonalnymi światłami biksenonowymi i LED-ową listwą. Póki co, w ofercie występują dwie wersje: City i Outdoor. Pierwsza z nich ma zderzaki utrzymane w kolorze nadwozia, natomiast druga czarne elementy ochronne w postaci rozmaitych nakładek i wspomnianych wcześniej zderzaków, co pozwala przypuszczać, że mamy do czynienia z autem 4x4. To jednak nie takie oczywiste, bowiem Yeti jedynie w najmocniejszych wersjach przekazuje moment obrotowy na obie osie. 422-centymetrowe nadwozie nawet z przednią osią napędową, może stać się dobrym kompanem podczas codziennej eksploatacji.

19 / 25Walka o pozycję

Obraz
© Piotr Mokwiński

Gdy w 2009 Yeti debiutowało na europejskim rynku, nie miało wówczas tak silnej konkurencji, jak choćby dziś. W ofercie nie tylko niemieckich, ale i azjatyckich i amerykańskich producentów, znajdziemy SUV-y i crossovery przeróżnej wielkości. Kwota 70 000 zł wystarczy na kupno rekreacyjnego samochodu z napędem na przednią oś i turbodoładowanym silnikiem - również Skody.

Bezpośredni rywal Kii Sportage i Volkswagena Tiguana, nigdy nie odniósł spektakularnego sukcesu w Polsce. W Europie również trzyma się z dala od pierwszej trójki w rankingach sprzedaży, ale trzeba przyznać, że to solidne auto. Po czterech latach od debiutu, doczekało się ujednolicenia z wprowadzonymi niedawno modelami Rapid i Octavia. Zniknęły charakterystyczne przednie reflektory na rzecz wygładzonych lamp z opcjonalnymi światłami biksenonowymi i LED-ową listwą. Póki co, w ofercie występują dwie wersje: City i Outdoor. Pierwsza z nich ma zderzaki utrzymane w kolorze nadwozia, natomiast druga czarne elementy ochronne w postaci rozmaitych nakładek i wspomnianych wcześniej zderzaków, co pozwala przypuszczać, że mamy do czynienia z autem 4x4. To jednak nie takie oczywiste, bowiem Yeti jedynie w najmocniejszych wersjach przekazuje moment obrotowy na obie osie. 422-centymetrowe nadwozie nawet z przednią osią napędową, może stać się dobrym kompanem podczas codziennej eksploatacji.

20 / 25Walka o pozycję

Obraz
© Piotr Mokwiński

Gdy w 2009 Yeti debiutowało na europejskim rynku, nie miało wówczas tak silnej konkurencji, jak choćby dziś. W ofercie nie tylko niemieckich, ale i azjatyckich i amerykańskich producentów, znajdziemy SUV-y i crossovery przeróżnej wielkości. Kwota 70 000 zł wystarczy na kupno rekreacyjnego samochodu z napędem na przednią oś i turbodoładowanym silnikiem - również Skody.

Bezpośredni rywal Kii Sportage i Volkswagena Tiguana, nigdy nie odniósł spektakularnego sukcesu w Polsce. W Europie również trzyma się z dala od pierwszej trójki w rankingach sprzedaży, ale trzeba przyznać, że to solidne auto. Po czterech latach od debiutu, doczekało się ujednolicenia z wprowadzonymi niedawno modelami Rapid i Octavia. Zniknęły charakterystyczne przednie reflektory na rzecz wygładzonych lamp z opcjonalnymi światłami biksenonowymi i LED-ową listwą. Póki co, w ofercie występują dwie wersje: City i Outdoor. Pierwsza z nich ma zderzaki utrzymane w kolorze nadwozia, natomiast druga czarne elementy ochronne w postaci rozmaitych nakładek i wspomnianych wcześniej zderzaków, co pozwala przypuszczać, że mamy do czynienia z autem 4x4. To jednak nie takie oczywiste, bowiem Yeti jedynie w najmocniejszych wersjach przekazuje moment obrotowy na obie osie. 422-centymetrowe nadwozie nawet z przednią osią napędową, może stać się dobrym kompanem podczas codziennej eksploatacji.

21 / 25Walka o pozycję

Obraz
© Piotr Mokwiński

Gdy w 2009 Yeti debiutowało na europejskim rynku, nie miało wówczas tak silnej konkurencji, jak choćby dziś. W ofercie nie tylko niemieckich, ale i azjatyckich i amerykańskich producentów, znajdziemy SUV-y i crossovery przeróżnej wielkości. Kwota 70 000 zł wystarczy na kupno rekreacyjnego samochodu z napędem na przednią oś i turbodoładowanym silnikiem - również Skody.

Bezpośredni rywal Kii Sportage i Volkswagena Tiguana, nigdy nie odniósł spektakularnego sukcesu w Polsce. W Europie również trzyma się z dala od pierwszej trójki w rankingach sprzedaży, ale trzeba przyznać, że to solidne auto. Po czterech latach od debiutu, doczekało się ujednolicenia z wprowadzonymi niedawno modelami Rapid i Octavia. Zniknęły charakterystyczne przednie reflektory na rzecz wygładzonych lamp z opcjonalnymi światłami biksenonowymi i LED-ową listwą. Póki co, w ofercie występują dwie wersje: City i Outdoor. Pierwsza z nich ma zderzaki utrzymane w kolorze nadwozia, natomiast druga czarne elementy ochronne w postaci rozmaitych nakładek i wspomnianych wcześniej zderzaków, co pozwala przypuszczać, że mamy do czynienia z autem 4x4. To jednak nie takie oczywiste, bowiem Yeti jedynie w najmocniejszych wersjach przekazuje moment obrotowy na obie osie. 422-centymetrowe nadwozie nawet z przednią osią napędową, może stać się dobrym kompanem podczas codziennej eksploatacji.

22 / 25Walka o pozycję

Obraz
© Piotr Mokwiński

Gdy w 2009 Yeti debiutowało na europejskim rynku, nie miało wówczas tak silnej konkurencji, jak choćby dziś. W ofercie nie tylko niemieckich, ale i azjatyckich i amerykańskich producentów, znajdziemy SUV-y i crossovery przeróżnej wielkości. Kwota 70 000 zł wystarczy na kupno rekreacyjnego samochodu z napędem na przednią oś i turbodoładowanym silnikiem - również Skody.

Bezpośredni rywal Kii Sportage i Volkswagena Tiguana, nigdy nie odniósł spektakularnego sukcesu w Polsce. W Europie również trzyma się z dala od pierwszej trójki w rankingach sprzedaży, ale trzeba przyznać, że to solidne auto. Po czterech latach od debiutu, doczekało się ujednolicenia z wprowadzonymi niedawno modelami Rapid i Octavia. Zniknęły charakterystyczne przednie reflektory na rzecz wygładzonych lamp z opcjonalnymi światłami biksenonowymi i LED-ową listwą. Póki co, w ofercie występują dwie wersje: City i Outdoor. Pierwsza z nich ma zderzaki utrzymane w kolorze nadwozia, natomiast druga czarne elementy ochronne w postaci rozmaitych nakładek i wspomnianych wcześniej zderzaków, co pozwala przypuszczać, że mamy do czynienia z autem 4x4. To jednak nie takie oczywiste, bowiem Yeti jedynie w najmocniejszych wersjach przekazuje moment obrotowy na obie osie. 422-centymetrowe nadwozie nawet z przednią osią napędową, może stać się dobrym kompanem podczas codziennej eksploatacji.

23 / 25Walka o pozycję

Obraz
© Piotr Mokwiński

Gdy w 2009 Yeti debiutowało na europejskim rynku, nie miało wówczas tak silnej konkurencji, jak choćby dziś. W ofercie nie tylko niemieckich, ale i azjatyckich i amerykańskich producentów, znajdziemy SUV-y i crossovery przeróżnej wielkości. Kwota 70 000 zł wystarczy na kupno rekreacyjnego samochodu z napędem na przednią oś i turbodoładowanym silnikiem - również Skody.

Bezpośredni rywal Kii Sportage i Volkswagena Tiguana, nigdy nie odniósł spektakularnego sukcesu w Polsce. W Europie również trzyma się z dala od pierwszej trójki w rankingach sprzedaży, ale trzeba przyznać, że to solidne auto. Po czterech latach od debiutu, doczekało się ujednolicenia z wprowadzonymi niedawno modelami Rapid i Octavia. Zniknęły charakterystyczne przednie reflektory na rzecz wygładzonych lamp z opcjonalnymi światłami biksenonowymi i LED-ową listwą. Póki co, w ofercie występują dwie wersje: City i Outdoor. Pierwsza z nich ma zderzaki utrzymane w kolorze nadwozia, natomiast druga czarne elementy ochronne w postaci rozmaitych nakładek i wspomnianych wcześniej zderzaków, co pozwala przypuszczać, że mamy do czynienia z autem 4x4. To jednak nie takie oczywiste, bowiem Yeti jedynie w najmocniejszych wersjach przekazuje moment obrotowy na obie osie. 422-centymetrowe nadwozie nawet z przednią osią napędową, może stać się dobrym kompanem podczas codziennej eksploatacji.

24 / 25Walka o pozycję

Obraz
© Piotr Mokwiński

Gdy w 2009 Yeti debiutowało na europejskim rynku, nie miało wówczas tak silnej konkurencji, jak choćby dziś. W ofercie nie tylko niemieckich, ale i azjatyckich i amerykańskich producentów, znajdziemy SUV-y i crossovery przeróżnej wielkości. Kwota 70 000 zł wystarczy na kupno rekreacyjnego samochodu z napędem na przednią oś i turbodoładowanym silnikiem - również Skody.

Bezpośredni rywal Kii Sportage i Volkswagena Tiguana, nigdy nie odniósł spektakularnego sukcesu w Polsce. W Europie również trzyma się z dala od pierwszej trójki w rankingach sprzedaży, ale trzeba przyznać, że to solidne auto. Po czterech latach od debiutu, doczekało się ujednolicenia z wprowadzonymi niedawno modelami Rapid i Octavia. Zniknęły charakterystyczne przednie reflektory na rzecz wygładzonych lamp z opcjonalnymi światłami biksenonowymi i LED-ową listwą. Póki co, w ofercie występują dwie wersje: City i Outdoor. Pierwsza z nich ma zderzaki utrzymane w kolorze nadwozia, natomiast druga czarne elementy ochronne w postaci rozmaitych nakładek i wspomnianych wcześniej zderzaków, co pozwala przypuszczać, że mamy do czynienia z autem 4x4. To jednak nie takie oczywiste, bowiem Yeti jedynie w najmocniejszych wersjach przekazuje moment obrotowy na obie osie. 422-centymetrowe nadwozie nawet z przednią osią napędową, może stać się dobrym kompanem podczas codziennej eksploatacji.

25 / 25Walka o pozycję

Obraz
© Piotr Mokwiński

Gdy w 2009 Yeti debiutowało na europejskim rynku, nie miało wówczas tak silnej konkurencji, jak choćby dziś. W ofercie nie tylko niemieckich, ale i azjatyckich i amerykańskich producentów, znajdziemy SUV-y i crossovery przeróżnej wielkości. Kwota 70 000 zł wystarczy na kupno rekreacyjnego samochodu z napędem na przednią oś i turbodoładowanym silnikiem - również Skody.

Bezpośredni rywal Kii Sportage i Volkswagena Tiguana, nigdy nie odniósł spektakularnego sukcesu w Polsce. W Europie również trzyma się z dala od pierwszej trójki w rankingach sprzedaży, ale trzeba przyznać, że to solidne auto. Po czterech latach od debiutu, doczekało się ujednolicenia z wprowadzonymi niedawno modelami Rapid i Octavia. Zniknęły charakterystyczne przednie reflektory na rzecz wygładzonych lamp z opcjonalnymi światłami biksenonowymi i LED-ową listwą. Póki co, w ofercie występują dwie wersje: City i Outdoor. Pierwsza z nich ma zderzaki utrzymane w kolorze nadwozia, natomiast druga czarne elementy ochronne w postaci rozmaitych nakładek i wspomnianych wcześniej zderzaków, co pozwala przypuszczać, że mamy do czynienia z autem 4x4. To jednak nie takie oczywiste, bowiem Yeti jedynie w najmocniejszych wersjach przekazuje moment obrotowy na obie osie. 422-centymetrowe nadwozie nawet z przednią osią napędową, może stać się dobrym kompanem podczas codziennej eksploatacji.

Wybrane dla Ciebie
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro