Ściganie wykroczeń drogowych popełnionych za granicą będzie łatwiejsze

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/EPA/Jens Büttner

Ułatwienie identyfikacji piratów drogowych w innym państwie Unii Europejskiej poprzez automatyczne przekazywanie danych rejestracyjnych pojazdów i ich właścicieli. Takie ułatwienia dla zagranicznej policji przewiduje projekt zmian w prawie o ruchu drogowym, którym ma zająć się rząd.

Nowelizacja autorstwa resortu transportu ma wprowadzić w życie dyrektywę UE z 25 października 2011 roku w sprawie ułatwień w zakresie transgranicznej wymiany informacji dotyczących przestępstw lub wykroczeń związanych z bezpieczeństwem ruchu drogowego (tzw. dyrektywa "cross border enforcement"). Termin ten upływa 7 listopada. Głównym celem dyrektywy jest ułatwienie egzekwowania kar w stosunku do wszystkich kierowców, niezależnie od tego, w którym państwie członkowskim Unii Europejskiej został zarejestrowany prowadzony przez nich pojazd.

Zaproponowane zmiany w ustawie zmierzają do uruchomienia w Polsce automatycznego systemu wymiany informacji z innymi państwami Unii o samochodach, których kierowcy podczas kierowania nimi uczestniczyli w przestępstwach lub wykroczeniach drogowych, a także o właścicielach lub posiadaczach tych pojazdów.

"Skuteczniejsza transgraniczna wymiana danych rejestracyjnych pojazdów, która powinna ułatwić identyfikację osób podejrzanych o popełnienie naruszeń związanych z bezpieczeństwem ruchu drogowego, może zwiększyć efekt prewencyjny i zachęcić do ostrożniejszej jazdy kierowców pojazdów zarejestrowanych w innych państwach członkowskich UE, co w efekcie wpłynie na zmniejszenie liczby ofiar wypadków w ruchu drogowym" - podkreślono w uzasadnieniu projektu.

Jeżdżąc za granicą, lepiej zachować ostrożność i stosować się do przepisów. W większości państw Unii Europejskiej mandaty są znacznie wyższe niż w Polsce. Już na Słowacji za radykalne przekroczenie prędkości można dostać mandat w wysokości 350 euro. Jest to jednak niczym w porównaniu z karami, jakie czekają na kierowców w Austrii. Tam maksymalna kara za ignorowanie ograniczeń prędkości to aż 2180 euro. Warto przy tym zaznaczyć, że w tym kraju również najłatwiej o mandat; w 2011 roku na tysiąc mieszkańców wystawiono ich aż 587. Warto również pilnować się w Holandii i Szwajcarii. Kary za przekroczenie prędkości są tam wysokie (za jazdę o 50 km/h za szybko jest to odpowiednio przynajmniej 550 i 610 euro), a wykrywalność przewinienia jest spora (odpowiednio 445 i 335 mandatów na tysiąc mieszkańców).

sj, moto.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła