Rowerzyści nie są bezpieczni
W ostatnich latach rower robi karierę nie tylko jako sposób na spędzanie wolnego czasu, ale też jako środek transportu do pracy czy na uczelnię. Niestety w parze z popularnością dwóch kółek nie idzie wzrost bezpieczeństwa ich użytkowników.
Gorszy rok?
Komenda Główna Policji podsumowała zdarzenia drogowe 2016 roku. Jaki obraz sytuacji rowerzystów wyłania się w tego raportu? Miniony rok zakończył się 4737 wypadkami z udziałem rowerzystów. To o 2,2 proc. więcej niż w roku 2015. Co ciekawe, choć wypadków było więcej, spadła liczba zabitych i rannych w tych zdarzeniach. Było to odpowiednio 271 (303 w roku 2015) i 4298 (4473 w roku 2015). Wszystkie spośród ofiar wypadków z rowerzystami w 2016 roku stanowili sami rowerzyści.
Zdecydowanie więcej, bo aż 4075, wypadków z rowerzystami miało miejsce w terenie zabudowanym. Jednak zdecydowanie poważniejsze były te, do których doszło poza nim. Na 662 takie zdarzenia w 2016 roku zanotowano aż 119 ofiar, w terenie zabudowany było ich 152.
Jak łatwo się domyślić, najwięcej wypadków z udziałem rowerzystów ma miejsce w miesiącach, gdy zazwyczaj nie narzekamy na chłód. W 2016 roku od maja do września co miesiąc było ich 600 lub więcej, podczas gdy w pozostałych miesiącach od 85 w styczniu do 393 w kwietniu. Najbardziej niebezpiecznym dniem tygodnia okazał się piątek, w którym doszło do 842 wypadków. Najbezpieczniej było w niedzielę - 410 zdarzeń.
Winni są kierowcy
Zmotoryzowani często oskarżają rowerzystów o lekceważenie przepisów i niebezpieczną jazdę. Jak jednak pokazuje statystyka, wypadki z udziałem jednośladów najczęściej powodują kierowcy samochodów osobowych. W 2016 roku spowodowali oni 2154 wypadki w udziałem rowerzystów. Zginęło w nich 65 osób, a rannych zostało 2113.
W 2011 roku zmieniły się przepisy dotyczące rowerzystów. Jak sugerują przepisy, mimo upływu lat kierowcy wciąż ich nie opanowali. W 64 proc. przyczyną wypadków z rowerzystami spowodowanych przez kierowców jest wymuszenie pierwszeństwa. Na dalszych pozycjach znalazły się: nieprawidłowe wyprzedzanie (16 proc.), nieprawidłowe przejeżdżanie drogi dla rowerów (12 proc.) i niezachowanie bezpiecznej odległości (5 proc.).
Rowerzyści też nie są bez winy. W 2016 roku przyczynili się oni do 1778 wypadków. Najczęściej wymuszali oni pierwszeństwo (35 proc.), nieprawidłowo wykonywali manewr skrętu (12 proc.) oraz nadmierna prędkość (8 proc.).
Odległa nadzieja
Polska nie jest bezpiecznym krajem dla rowerzystów. Jak wynika z danych u podłoża tego faktu leży brak wiedzy na temat przepisów. Sytuację pogarszają jeszcze braki w infrastrukturze rowerowej. Od państw takich ja Holandia czy Dania dzielą nas lata nawyków i doświadczeń, a także niedostatek wzajemnego szacunku pomiędzy rowerzystami a innymi uczestnikami ruchu. Sytuację chce poprawić rząd, obiecując stworzenie wytycznych organizacji bezpiecznego ruchu rowerowego skierowany do jednostek samorządu terytorialnego. Niestety, ma on powstać we wrześniu 2018 roku, a zawartość podręcznika będzie dla władz lokalnych tylko rekomendacją.