Sezon rowerowy rozpoczęty. Tymczasem kierowcy wciąż mało wiedzą o prawach przysługujących kierowcom tych jednośladów. A mają ich oni całkiem sporo. Na dodatek, wiele obowiązków wobec rowerzystów spoczywa właśnie na zmotoryzowanych.
Pod względem liczby rowerzystów daleko nam do Holandii czy Japonii. Sporo dzieli nas również w zakresie przepisów i infrastruktury. Dlatego właśnie mamy w prawie szereg rozwiązań infrastrukturalnych, które sprzyjają rowerzystom. Chodzi o:
- śluzy rowerowe,
- ruch rowerów „pod prąd” bez wyznaczonych pasów ruchu, czyli dopuszczenie dwukierunkowego ruchu rowerowego w jezdniach ulic jednokierunkowych,
- ruch rowerowy na jednym pasie wspólnie z ruchem pojazdów transportu publicznego, czyli na buspasach,
- nowe, trójkomorowe sygnalizatory świetlne dedykowane ruchowi rowerowemu
Dla kierowców szczególnie istotne jest zagadnienie śluz rowerowych. Choć w niektórych miastach już się one pojawiają, zdecydowana większość kierowców nie wie, jak się zachować w razie napotkania takiego rozwiązania. Czym jest śluza rowerowa? To część jezdni na wlocie skrzyżowania, na całej szerokości drogi lub wybranego pasa ruchu - najczęściej oznaczona nie tylko znakami pionowymi, ale też wyraźnym kolorem. Śluza przeznaczona jest dla rowerzystów, którzy zajmują miejsce na dowolnym pasie jezdni przed samochodami. Na takim skrzyżowaniu, po zapaleniu się zielonego światła, kierowcy mają obowiązek przepuścić przodem rowerzystów tak, aby opuścili oni skrzyżowanie. Dopiero wówczas można ich wyprzedzić – oczywiście zachowując określony przepisami odstęp 1 metra.
Śluzy rowerowe zostały ustanowione po to, by rowerzyści mogli bezpiecznie korzystać z dróg o kilku pasach. Wówczas mogą oni skręcić w lewo bez narażania się na potrącenie. Wprowadzenie śluz rowerowych poprawia również widoczność rowerzystów na skrzyżowaniach. Pierwsza w Polsce śluza rowerowa pojawiła się we Wrocławiu. Obecnie są one coraz popularniejsze także w innych miastach, np. w Krakowie i Łodzi, a ich liczba będzie rosła. Jest to związane ze strategią resortu transportu, który zachęca samorządy do ich ustanawiania. Za nieprawidłowe pokonanie skrzyżowania ze śluzą rowerową kierowcy grozi mandat za wymuszenie pierwszeństwa w wysokości 300 zł i 6 punktów karnych.
Wielu kierowców jest zdania, że drogi należą do użytkowników samochodów. Tymczasem w maju 2011 roku weszła w życie nowelizacja prawa o ruchu drogowym, która radykalnie poprawiła sytuację rowerzystów. Niestety, wielu zmotoryzowanych do dziś nie wie, jakie zmiany zaszły.
Najważniejszy jest przepis mówiący, że kierowca skręcający w drogę poprzeczną, jest zobowiązany do ustąpienia pierwszeństwa rowerzyście jadącemu na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić. Niestety, praktyka pokazuje, iż kierowcy w dalszym ciągu mają problem z zapamiętaniem tego 5-letniego już przepisu. Taka pomyłka może być powodem poważnego wypadku, a nawet jeśli skończy się tylko na siniakach i otarciach, dla kierowcy oznaczać będzie to mandat za wymuszenie pierwszeństwa w wysokości 300 zł i 6 punktów karnych.
Obowiązujące przepisy pozwalają rowerzystom również na wyprzedzanie z prawej strony samochodów powoli jadących lub stojących w korku. Trzeba więc pamiętać, aby - o ile to możliwe - w godzinach szczytu zostawić przy prawej krawędzi ulicy miejsce dla rowerzystów. Należy też mieć świadomość tego, że poruszając się w korku możemy być wyprzedzani prawą stroną, więc przed skrętem w prawo koniecznie trzeba sprawdzić w lusterku, czy nasz manewr nie spowoduje kolizji.
Zgodnie z prawem rowerzysta może jechać po jezdni obok innego roweru lub motoroweru, jeżeli nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu albo w inny sposób nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego.
Obowiązujące prawo zawiera też przepis mówiący, że na skrzyżowaniu i bezpośrednio przed nim kierujący rowerem, motorowerem lub motocyklem może poruszać się środkiem pasa ruchu, jeśli pas ten umożliwia opuszczenie skrzyżowania w więcej niż jednym kierunku. Podobnie jest na rondzie. Tam rowerzyści mogą poruszać się środkiem pasa aż do skrętu w wybraną ulicę, co ma zmniejszyć liczbę potrąceń użytkowników jednośladów.
Na koniec warto także wspomnieć, że zgodnie z obowiązującymi przepisami użytkownicy jednośladów mają obowiązek korzystania z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeżeli są one wyznaczone dla kierunku, w którym rowerzysta się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym. Rowerzyści uzyskali zarazem możliwość częstszego korzystania z chodników.
Prawo dopuszcza korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem w trzech wypadkach:
- gdy opiekuje się on jadącym na rowerze dzieckiem w wieku do 10 lat,
- gdy droga, wzdłuż której się jedzie, pozwala na ruch samochodów z prędkością większą niż 50 km/h, a szerokość chodnika wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów,
- gdy warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni - śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła.
Kierujący rowerem, korzystając z chodnika lub drogi dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.
tb, opr. MAK