Rosyjski potwór ratuje inne pojazdy. Na jego wielkie koła nie ma przeszkód
Dzisiejszy odcinek #dziejesiewmoto zaczynamy nagraniem z Kanady, gdzie zima nie odpuszcza. Głęboki śnieg i otwarte przestrzenie to idealne warunki do zabawy pojazdami gąsienicowymi i terenowymi, ale te też mają swoje ograniczenia. Zakopane sprzęty uratował pojazd zwany SHERP, który jest importowany do Ameryki z Rosji. Jego wielkie koła radzą sobie z każdym terenem i wyciągnięcie kilku zabawek ze śniegu nie stanowi najmniejszego problemu. Takie możliwości słono jednak kosztują. Podstawowa wersja to wydatek około 400 tysięcy złotych.