Francuskie marki od lat nie mogą przebić się w walce o klienta dysponującego zasobniejszym portfelem, ale i bardziej wymagającego. W przypadku Renault fatalna opinia na temat drugiej odsłony Laguny zaciążyła na sprzedaży jej trzeciej generacji i to mimo, że była ona znacznie bardziej dopracowana. Postanowiono więc zmienić nazwę flagowca i nadać mu nieco luksusowego sznytu. Choć na pierwszy rzut oka pomysł wydaje się niedorzeczny, może okazać się strzałem w dziesiątkę.
Podczas salonu samochodowego we Frankfurcie zadebiutowało Renault Talisman Grandtour. Odmiana kombi zaprezentowanego już wcześniej sedana to alternatywa dla samochodów premium w słabszych wersjach wyposażeniowych. Sylwetka Talismana wyróżnia się śmiałością linii. Długa maska z mocnymi przetłoczeniami kończy się sporą osłoną chłodnicy, na której umieszczono widoczne z daleka logo producenta. Uwagę przyciągają atrakcyjne wizualnie reflektory z zespolonym paskiem LED do jazdy dziennej. Wersja z nadwoziem kombi z tyłu wyróżnia się szerokimi światłami. Talisman w obydwu odmianach wygląda spójnie i jeśli nawet można zarzucić mu podobieństwo do Volkswagena Passata, na Renault patrzy się przyjemnie.
Wnętrze zaskakuje klasą wykonania. Kierowcę i pasażerów otulają przyjemne w dotyku materiały, a fotelom nie można odmówić wygody. Sporo jest również miejsca. Rozstaw osi na poziomie 2,81 m to więcej niż w dłuższym Oplu Insignii, a nawet Volkswagenie Passacie, ale mniej niż w Fordzie Mondeo. Nie zabraknie również miejsca na walizki. W wersji sedan Talisman może pochwalić się bagażnikiem o pojemności 608 l przy rozłożonych oparciach kanapy, a w wersji kombi podstawowa wartość to 572 l, a maksymalna pojemność wynosi niespełna 1700 l.
Jednostki napędowe wersji kombi będą identyczne z tymi z limuzyny. To znaczy, że będzie można wybrać spośród silników benzynowych Energy TCe150 (148 KM) i Energy TCe 200 (197 KM) oraz diesli Energy dCi 110 (108 KM), Energy dCi 130 (128 KM) i Energy dCi 160 (158 KM).
W jeździe kierowcy pomagać będą różne systemy – m.in. Multi-Sense, który sprawi, że auto samo dostosuje się do naszego stylu jazdy. Do tego Talisman będzie jedynym samochodem w segmencie D ze skrętnymi wszystkimi czterema kołami.
tb, moto.wp.pl