Rajd Portugalii: Kubica i Szczepaniak wrócą do ścigania w sobotę
Robert Kubica i Maciej Szczepaniak po wypadku na czwartym odcinku specjalnym Rajdu Portugalii zakończyli jazdę w piątek, ale pechowa przygoda nie oznacza dla polskiej załogi zakończenia udziału w rajdzie. Polacy skorzystają z systemu Rally2 i do rywalizacji powrócą w sobotę.
Po trzech oesach Kubica zajmował bardzo dobre ósme miejsce z niewielką stratą do lidera. Na 10 kilometrów przed metą czwartego oesu polski kierowca uderzył w konar drzewa i urwał koło. Ponieważ ten fragment trasy był wąski, Fiesta zablokowała drogę załogom startującym za Polakiem. Samochód w końcu udało się zepchnąć, ale organizatorzy i tak postanowili zneutralizować wyniki załóg startujących za Kubicą.
Mechanicy zespołu M-Sport nie powinni mieć problemu z uporaniem się z uszkodzeniami Fiesty i Kubica wraz z Szepaniakiem powrócą do ścigania w sobotę, korzystając z systemu Rally2. System ten umożliwia załogom, które odpadły podczas etapu wrócić na start w kolejnym dniu. Zgodnie z przepisami do czasu naszej załogi zostanie doliczonych 20 minut kary, a w sobotę Kubica będzie startował jako pierwszy, przecierając trasę pozostałym kierowcom.
Czwarty oes okazał się pechowy także dla innego kierowcy M-Sport Elfyna Evansa. Walijczyk wypadł z trasy. Z kolei na piątym oesie dachował wicemistrz świata Jari-Matti Latvala.
Po siedmiu oesach liderem Rajdu Portugalii jest Mikko Hirvonen przed rewelacją rajdu Estończykiem Ottem Tanakiem i Sebastienem Ogierem.