Rajd Polski: Kubica dziękuje kibicom
Robert Kubica pierwszego dnia Rajdu Polski zademonstrował bardzo dobre tempo. Niestety podczas drugiego odcinka Fiesta krakowianina wylądowała na dachu, co kosztowało go co najmniej 25 sek. - Na szczęście pomogli mi kibice, za co jestem im bardzo wdzięczny - powiedział polski kierowca na mecie.
Rajd Polski to jedna z najszybszych rund w kalendarzu Rajdowych Mistrzostw Świata. Kubica szybko znalazł dobry rytm i już na pierwszym oesie uzyskał czwarty czas. Tempem czołówki jechał także od początku drugiego odcinka, ale jeden drobny błąd sprawił, że samochód znalazł się poza trasą.
- Na szczycie pojechałem zbyt szybko. Nie myślałem, że ta hopa będzie tak duża i wpadłem do rowu. Samochód przekoziołkował. Na szczęście pomogli mi kibice, za co jestem im bardzo wdzięczny - skomentował krakowianin.
- Oczywiście szkoda straconego czasu przez ten błąd, ale ogólnie jestem zadowolony ze swojego tempa. Zamierzam to kontynuować, czerpiąc taką samą satysfakcję z jazdy po szutrze, jak na Sardynii. Jeśli będziemy w stanie jechać takim tempem, ale już bez przygód to będzie to kolejny udany weekend - dodał.
Po trzech czwartkowych odcinkach Kubica zajmuje 12. miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu. Prowadzi Sebastien Ogier z Volksvagena przed swoim zespołowym kolegą Andreasem Mikkelsenem.
W piątek na załogi czekają zupełnie nowe odcinki na Litwie, których kierowcy trochę się obawiają. Głównie drugich przejazdów, podczas których będą się tworzyły koleiny.
_ Z Mikołajek, Maciej Rowiński _