Przerobił kultowe auto rodem z PRL-u na radio, zegarek i lampkę
Bardzo interesujący gadżet powstał z części pochodzących z deski rozdzielczej pewnego poloneza. Trzeba przyznać, że autor owego radia wykazał się kreatywnością.
Według internautów gadżet można jeszcze dopracować. Jednym z pomysłów jest skorzystanie z prędkościomierza do ustalania głośności urządzenia, a byłoby jeszcze ciekawiej, gdyby dało się dopasować wskaźnik pod aktualną liczbę decybeli. Obrotomierz natomiast można byłoby wykorzystać do określania częstotliwości radiowych. Zegarek pochodzący z deski rozdzielczej poloneza nie zmienił swojego zastosowania i jest w pełni funkcjonalny.
Jeden z internautów słusznie zauważył, że świecąca się kontrolka rezerwy doprowadza do szału. A jak wam przypadł do gustu taki sposób wykorzystania klasyka?
Autor: Arkadiusz Stando