Jazda rowerem w stanie upojenia alkoholowego jest w Polsce przestępstwem zagrożonym nawet dwuletnim więzieniem. Ci, którzy zostali na tym przyłapani, próbują ujść twardemu prawu na wszelkie sposoby. Nie zawsze rozsądne.
Policjanci z posterunku w Werbkowicach w woj. lubelskim zatrzymali 58-letniego rowerzystę, który wymusił pierwszeństwo przejazdu przed oznakowanym radiowozem, a potem „wężykiem” uciekał przed funkcjonariuszami. Mężczyzna nie reagował na policyjne sygnały wzywające go do zaprzestania jazdy. Kiedy go zatrzymano, nie chciał podać swoich danych wmawiając, że nazywa się „Franek Gumowiak”. Policjanci rozpoznali jednak, że jest to znany im, 58-letni mieszkaniec Werbkowic. Mężczyzna odmówił badania alkomatem, pobrano więc od niego krew do badań.
Źródło: Policja
tb/