Trwa ładowanie...

Protestujący motocyklista zginął w wypadku

Protestujący motocyklista zginął w wypadku
d1g47l4
d1g47l4

Philip A. Contos, motocyklista ze stanu Nowy Jork, brał udział w proteście przeciwko obowiązkowi jazdy z kaskiem na głowie. Niestety w najtragiczniejszy możliwy sposób udowodnił jak bardzo się mylił. Zginął na skutek wypadku, w którym kask uratowałby mu życie.

Protestujący motocykliści z grupy American Bikers Aimed Towards Education, która lobbuje na rzecz zniesienia obowiązku używania kasków, jechali drogą numer 11, gdy zdarzył się wypadek. Harley-Davidson Contosa wpadł w poślizg, w wyniku czego motocyklista wypadł przez kierownicę i uderzył głową w nawierzchnię drogi. Specjaliści orzekli, że wypadek był na tyle mało poważny, że kask uchroniłby ofiarę.

Smutna ironia tego zdarzenia pokazuje, że jadąc motocyklem należy zadbać o swoje bezpieczeństwo. Warto poświęcić wiatr we włosach, gdyż kask może uratować życie.

sj

d1g47l4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1g47l4
Więcej tematów