Porsche 911 Turbo S Exclusive Series

Obraz
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Szymon Jasina

/ 12Dodatkowe 27 KM

Obraz
© Materiały prasowe

Nowe Porsche 911 Turbo S Exclusive Series reklamowane jest jako najmocniejsze i najbardziej wyjątkowe Turbo S w historii. Z zewnątrz wersję tę wyróżnia złoty lakier, ciemnoszare pasy przez maskę i dach, nowe progi z włókna węglowego i specjalny wzór 20-calowych felg. Z tyłu natomiast znalazło się skrzydło znane z pakietu Turbo Aerokit. Wszystko prezentuje się świetnie, ale to nie wygląd jest najważniejszy.

Podwójnie doładowany 6-cylidnrowy silnik o pojemności 3,8 l dostał dodatkowy zastrzyk mocy i generuje teraz 607 KM – o 27 więcej niż w standardowym Turbo S. Maksymalny moment obrotowy pozostał na tym samym poziomie i wynosi 750 Nm. Jak się okazuje, większa moc nie przełożyła się znacząco na osiągi, gdyż Porsche podaje przyspieszenie do 100 km/h w 2,9 s i prędkość maksymalną 330 km/h, czyli tyle samo, co normalnej odmianie Turbo S.

/ 12Dodatkowe 27 KM

Obraz
© Materiały prasowe

Nowe Porsche 911 Turbo S Exclusive Series reklamowane jest jako najmocniejsze i najbardziej wyjątkowe Turbo S w historii. Z zewnątrz wersję tę wyróżnia złoty lakier, ciemnoszare pasy przez maskę i dach, nowe progi z włókna węglowego i specjalny wzór 20-calowych felg. Z tyłu natomiast znalazło się skrzydło znane z pakietu Turbo Aerokit. Wszystko prezentuje się świetnie, ale to nie wygląd jest najważniejszy.

Podwójnie doładowany 6-cylidnrowy silnik o pojemności 3,8 l dostał dodatkowy zastrzyk mocy i generuje teraz 607 KM – o 27 więcej niż w standardowym Turbo S. Maksymalny moment obrotowy pozostał na tym samym poziomie i wynosi 750 Nm. Jak się okazuje, większa moc nie przełożyła się znacząco na osiągi, gdyż Porsche podaje przyspieszenie do 100 km/h w 2,9 s i prędkość maksymalną 330 km/h, czyli tyle samo, co normalnej odmianie Turbo S.

/ 12Dodatkowe 27 KM

Obraz
© Materiały prasowe

Nowe Porsche 911 Turbo S Exclusive Series reklamowane jest jako najmocniejsze i najbardziej wyjątkowe Turbo S w historii. Z zewnątrz wersję tę wyróżnia złoty lakier, ciemnoszare pasy przez maskę i dach, nowe progi z włókna węglowego i specjalny wzór 20-calowych felg. Z tyłu natomiast znalazło się skrzydło znane z pakietu Turbo Aerokit. Wszystko prezentuje się świetnie, ale to nie wygląd jest najważniejszy.

Podwójnie doładowany 6-cylidnrowy silnik o pojemności 3,8 l dostał dodatkowy zastrzyk mocy i generuje teraz 607 KM – o 27 więcej niż w standardowym Turbo S. Maksymalny moment obrotowy pozostał na tym samym poziomie i wynosi 750 Nm. Jak się okazuje, większa moc nie przełożyła się znacząco na osiągi, gdyż Porsche podaje przyspieszenie do 100 km/h w 2,9 s i prędkość maksymalną 330 km/h, czyli tyle samo, co normalnej odmianie Turbo S.

/ 12Dodatkowe 27 KM

Obraz
© Materiały prasowe

Nowe Porsche 911 Turbo S Exclusive Series reklamowane jest jako najmocniejsze i najbardziej wyjątkowe Turbo S w historii. Z zewnątrz wersję tę wyróżnia złoty lakier, ciemnoszare pasy przez maskę i dach, nowe progi z włókna węglowego i specjalny wzór 20-calowych felg. Z tyłu natomiast znalazło się skrzydło znane z pakietu Turbo Aerokit. Wszystko prezentuje się świetnie, ale to nie wygląd jest najważniejszy.

Podwójnie doładowany 6-cylidnrowy silnik o pojemności 3,8 l dostał dodatkowy zastrzyk mocy i generuje teraz 607 KM – o 27 więcej niż w standardowym Turbo S. Maksymalny moment obrotowy pozostał na tym samym poziomie i wynosi 750 Nm. Jak się okazuje, większa moc nie przełożyła się znacząco na osiągi, gdyż Porsche podaje przyspieszenie do 100 km/h w 2,9 s i prędkość maksymalną 330 km/h, czyli tyle samo, co normalnej odmianie Turbo S.

/ 12Dodatkowe 27 KM

Obraz
© Materiały prasowe

Nowe Porsche 911 Turbo S Exclusive Series reklamowane jest jako najmocniejsze i najbardziej wyjątkowe Turbo S w historii. Z zewnątrz wersję tę wyróżnia złoty lakier, ciemnoszare pasy przez maskę i dach, nowe progi z włókna węglowego i specjalny wzór 20-calowych felg. Z tyłu natomiast znalazło się skrzydło znane z pakietu Turbo Aerokit. Wszystko prezentuje się świetnie, ale to nie wygląd jest najważniejszy.

Podwójnie doładowany 6-cylidnrowy silnik o pojemności 3,8 l dostał dodatkowy zastrzyk mocy i generuje teraz 607 KM – o 27 więcej niż w standardowym Turbo S. Maksymalny moment obrotowy pozostał na tym samym poziomie i wynosi 750 Nm. Jak się okazuje, większa moc nie przełożyła się znacząco na osiągi, gdyż Porsche podaje przyspieszenie do 100 km/h w 2,9 s i prędkość maksymalną 330 km/h, czyli tyle samo, co normalnej odmianie Turbo S.

/ 12Dodatkowe 27 KM

Obraz
© Materiały prasowe

Nowe Porsche 911 Turbo S Exclusive Series reklamowane jest jako najmocniejsze i najbardziej wyjątkowe Turbo S w historii. Z zewnątrz wersję tę wyróżnia złoty lakier, ciemnoszare pasy przez maskę i dach, nowe progi z włókna węglowego i specjalny wzór 20-calowych felg. Z tyłu natomiast znalazło się skrzydło znane z pakietu Turbo Aerokit. Wszystko prezentuje się świetnie, ale to nie wygląd jest najważniejszy.

Podwójnie doładowany 6-cylidnrowy silnik o pojemności 3,8 l dostał dodatkowy zastrzyk mocy i generuje teraz 607 KM – o 27 więcej niż w standardowym Turbo S. Maksymalny moment obrotowy pozostał na tym samym poziomie i wynosi 750 Nm. Jak się okazuje, większa moc nie przełożyła się znacząco na osiągi, gdyż Porsche podaje przyspieszenie do 100 km/h w 2,9 s i prędkość maksymalną 330 km/h, czyli tyle samo, co normalnej odmianie Turbo S.

/ 12Dodatkowe 27 KM

Obraz
© Materiały prasowe

Nowe Porsche 911 Turbo S Exclusive Series reklamowane jest jako najmocniejsze i najbardziej wyjątkowe Turbo S w historii. Z zewnątrz wersję tę wyróżnia złoty lakier, ciemnoszare pasy przez maskę i dach, nowe progi z włókna węglowego i specjalny wzór 20-calowych felg. Z tyłu natomiast znalazło się skrzydło znane z pakietu Turbo Aerokit. Wszystko prezentuje się świetnie, ale to nie wygląd jest najważniejszy.

Podwójnie doładowany 6-cylidnrowy silnik o pojemności 3,8 l dostał dodatkowy zastrzyk mocy i generuje teraz 607 KM – o 27 więcej niż w standardowym Turbo S. Maksymalny moment obrotowy pozostał na tym samym poziomie i wynosi 750 Nm. Jak się okazuje, większa moc nie przełożyła się znacząco na osiągi, gdyż Porsche podaje przyspieszenie do 100 km/h w 2,9 s i prędkość maksymalną 330 km/h, czyli tyle samo, co normalnej odmianie Turbo S.

/ 12Dodatkowe 27 KM

Obraz
© Materiały prasowe

Nowe Porsche 911 Turbo S Exclusive Series reklamowane jest jako najmocniejsze i najbardziej wyjątkowe Turbo S w historii. Z zewnątrz wersję tę wyróżnia złoty lakier, ciemnoszare pasy przez maskę i dach, nowe progi z włókna węglowego i specjalny wzór 20-calowych felg. Z tyłu natomiast znalazło się skrzydło znane z pakietu Turbo Aerokit. Wszystko prezentuje się świetnie, ale to nie wygląd jest najważniejszy.

Podwójnie doładowany 6-cylidnrowy silnik o pojemności 3,8 l dostał dodatkowy zastrzyk mocy i generuje teraz 607 KM – o 27 więcej niż w standardowym Turbo S. Maksymalny moment obrotowy pozostał na tym samym poziomie i wynosi 750 Nm. Jak się okazuje, większa moc nie przełożyła się znacząco na osiągi, gdyż Porsche podaje przyspieszenie do 100 km/h w 2,9 s i prędkość maksymalną 330 km/h, czyli tyle samo, co normalnej odmianie Turbo S.

/ 12Dodatkowe 27 KM

Obraz
© Materiały prasowe

Nowe Porsche 911 Turbo S Exclusive Series reklamowane jest jako najmocniejsze i najbardziej wyjątkowe Turbo S w historii. Z zewnątrz wersję tę wyróżnia złoty lakier, ciemnoszare pasy przez maskę i dach, nowe progi z włókna węglowego i specjalny wzór 20-calowych felg. Z tyłu natomiast znalazło się skrzydło znane z pakietu Turbo Aerokit. Wszystko prezentuje się świetnie, ale to nie wygląd jest najważniejszy.

Podwójnie doładowany 6-cylidnrowy silnik o pojemności 3,8 l dostał dodatkowy zastrzyk mocy i generuje teraz 607 KM – o 27 więcej niż w standardowym Turbo S. Maksymalny moment obrotowy pozostał na tym samym poziomie i wynosi 750 Nm. Jak się okazuje, większa moc nie przełożyła się znacząco na osiągi, gdyż Porsche podaje przyspieszenie do 100 km/h w 2,9 s i prędkość maksymalną 330 km/h, czyli tyle samo, co normalnej odmianie Turbo S.

10 / 12Dodatkowe 27 KM

Obraz
© Materiały prasowe

Nowe Porsche 911 Turbo S Exclusive Series reklamowane jest jako najmocniejsze i najbardziej wyjątkowe Turbo S w historii. Z zewnątrz wersję tę wyróżnia złoty lakier, ciemnoszare pasy przez maskę i dach, nowe progi z włókna węglowego i specjalny wzór 20-calowych felg. Z tyłu natomiast znalazło się skrzydło znane z pakietu Turbo Aerokit. Wszystko prezentuje się świetnie, ale to nie wygląd jest najważniejszy.

Podwójnie doładowany 6-cylidnrowy silnik o pojemności 3,8 l dostał dodatkowy zastrzyk mocy i generuje teraz 607 KM – o 27 więcej niż w standardowym Turbo S. Maksymalny moment obrotowy pozostał na tym samym poziomie i wynosi 750 Nm. Jak się okazuje, większa moc nie przełożyła się znacząco na osiągi, gdyż Porsche podaje przyspieszenie do 100 km/h w 2,9 s i prędkość maksymalną 330 km/h, czyli tyle samo, co normalnej odmianie Turbo S.

11 / 12Dodatkowe 27 KM

Obraz
© Materiały prasowe

Nowe Porsche 911 Turbo S Exclusive Series reklamowane jest jako najmocniejsze i najbardziej wyjątkowe Turbo S w historii. Z zewnątrz wersję tę wyróżnia złoty lakier, ciemnoszare pasy przez maskę i dach, nowe progi z włókna węglowego i specjalny wzór 20-calowych felg. Z tyłu natomiast znalazło się skrzydło znane z pakietu Turbo Aerokit. Wszystko prezentuje się świetnie, ale to nie wygląd jest najważniejszy.

Podwójnie doładowany 6-cylidnrowy silnik o pojemności 3,8 l dostał dodatkowy zastrzyk mocy i generuje teraz 607 KM – o 27 więcej niż w standardowym Turbo S. Maksymalny moment obrotowy pozostał na tym samym poziomie i wynosi 750 Nm. Jak się okazuje, większa moc nie przełożyła się znacząco na osiągi, gdyż Porsche podaje przyspieszenie do 100 km/h w 2,9 s i prędkość maksymalną 330 km/h, czyli tyle samo, co normalnej odmianie Turbo S.

12 / 12Dodatkowe 27 KM

Obraz
© Materiały prasowe

Nowe Porsche 911 Turbo S Exclusive Series reklamowane jest jako najmocniejsze i najbardziej wyjątkowe Turbo S w historii. Z zewnątrz wersję tę wyróżnia złoty lakier, ciemnoszare pasy przez maskę i dach, nowe progi z włókna węglowego i specjalny wzór 20-calowych felg. Z tyłu natomiast znalazło się skrzydło znane z pakietu Turbo Aerokit. Wszystko prezentuje się świetnie, ale to nie wygląd jest najważniejszy.

Podwójnie doładowany 6-cylidnrowy silnik o pojemności 3,8 l dostał dodatkowy zastrzyk mocy i generuje teraz 607 KM – o 27 więcej niż w standardowym Turbo S. Maksymalny moment obrotowy pozostał na tym samym poziomie i wynosi 750 Nm. Jak się okazuje, większa moc nie przełożyła się znacząco na osiągi, gdyż Porsche podaje przyspieszenie do 100 km/h w 2,9 s i prędkość maksymalną 330 km/h, czyli tyle samo, co normalnej odmianie Turbo S.

Wybrane dla Ciebie
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła