Pierwszym punktem Ford Smart Mobility Plan jest przeprowadzenie 25 eksperymentów – 9 w Europie i Afryce, 8 w Ameryce Północnej, 7 w Azji i 1 w Ameryce Południowej. Każdy z nich został skonstruowany tak, by przewidzieć przyszłe potrzeby i wymagania klientów dotyczące transportu. - Widzimy świat, w którym auta "rozmawiają" ze sobą, kierowcy i pojazdy komunikują się z infrastrukturą miejską w celu rozładowania zatorów ulicznych, a ludzie regularnie dzielą się środkami transportu podczas codziennych dojazdów do pracy. Eksperymenty, które rozpoczynamy doprowadzą do stworzenia nowego modelu transportu i mobilności w ciągu kolejnych 10 lat oraz w dalszej perspektywie - powiedział prezes Forda, Mark Fields. Mają one wyjść naprzeciw czterem największym globalnym trendom - gwałtownemu wzrostowi liczebności populacji, rozrostowi klasy średniej, problemom związanym z jakością powietrza i zdrowiem publicznym oraz zmieniającym się nastawieniom i priorytetom klientów, które zagrażają obecnemu modelowi transportu.
W Londynie zostanie wdrożony program City Driving On-Demand, dzięki któremu można zarezerwować poprzez aplikację lub call center zeroemisyjnego Focusa Electric albo Fiestę 1,0 EcoBoost. Samochody są odblokowywane za pośrednictwem aplikacji na smartfona lub karty członkowskiej. Opłaty ustalane są za minutę eksploatacji, a w cenie uwzględnione jest paliwo, ubezpieczenie oraz opłata za jazdę w centrum miasta. Innym eksperymentem z Londynu jest DataDriven Insurance, zakładający monitorowanie poszczególnych pojazdów. Za pośrednictwem smartfona użytkownik może zdalnie sprawdzić lokalizację samochodu, poziom paliwa w zbiorniku oraz inne parametry. Zebrane dane pomogą również zidentyfikować miejsca, w których tworzą się zatory drogowe. Dynamic Social Shuttle to z kolei nowa usługa przewozu na żądanie w jedną stronę do miejsca docelowego a Painless Parking pomaga kierowcom odnaleźć właściwe miejsce parkingowe w oparciu o osobiste preferencje, bieżącą sytuację w miejscu docelowym oraz lokalizację GPS.
Ford zaprezentował również częściowo autonomiczne pojazdy, które już jeżdżą po drogach, a także w pełni autonomiczne auta, które są nadal udoskonalane. - Produkujemy i sprzedajemy częściowo autonomiczne pojazdy, które wykorzystują oprogramowanie i czujniki, aby w pełni automatyczny sposób zająć prostopadłe lub równoległe miejsce parkingowe, dostosować prędkość jazdy w zależności od natężenia ruchu czy uruchomić hamulce w awaryjnych sytuacjach. W przyszłości na rynku pojawi się też w pełni autonomiczny samochód Forda, nad którym obecnie intensywnie pracujemy – powiedział Raj Nair, dyrektor ds. technologii Forda. Wśród częściowo autonomicznych funkcji stosowanych w modelach Forda znajdują się obecnie: system utrzymywania pojazdu na pasie ruchu, inteligentny tempomat, system Pre-Collision Assist z technologią wykrywania pieszych Pedestrian Detection, technologia Active Park Assist, system rozpoznawania znaków drogowych, kamera cofania, automatyczny przełącznik świateł drogowych oraz automatyczne wycieraczki -
wkrótce do tych systemów dołączy technologia Traffic Jam Assist.
W pełni autonomiczny pojazd badawczy Ford Fusion Hybrid przechodzi obecnie testy drogowe. Auto wykorzystuje częściowo autonomiczne technologie spotykane w seryjnych modelach Forda, a dodatkowo zawiera cztery czujniki typu LiDAR i wykorzystuje skomplikowane algorytmy, które w czasie rzeczywistym generują trójwymiarową mapę otoczenia. - Nie chcemy tworzyć marketingowych sloganów i uczestniczyć w konkursie na pierwszy samochód autonomiczny dopuszczony do ruchu ulicznego. Naszym priorytetem jest stworzenie autonomicznego pojazdu, który będzie dostępny dla wielu ludzi i poprawi ich jakość życia - zaznaczył szef marki.
Źródło: Ford
ll/moto.wp.pl