Polskie samochody w zagranicznych filmach
Wydawać by się mogło, że zainteresowanie Polaków autami rodzimej produkcji nie jest podzielane nigdzie indziej na świecie. Okazuje się jednak, że twórcy zagranicznych filmów nie byli obojętni na polską motoryzację i wykorzystali auta znad Wisły w swoich dziełach.
Polskie auta za granicą
Wydawać by się mogło, że produkty polskiej motoryzacji nie wzbudzą zainteresowania nigdzie indziej na świecie. Okazuje się jednak, że twórcy zagranicznych filmów wykorzystywali auta znad Wisły w swoich dziełach.
Ten samochód jest obecnie jednym z najbardziej charakterystycznych polskich youngtimerów. Widok dobrze utrzymanego egzemplarza na naszych ulicach specjalnie nie powinien nikogo dziwić. Co innego "role" w zagranicznych produkcjach filmowych i telewizyjnych. Dla tych, którzy lubią dokumenty kryminalne, ciekawą propozycją wydaje się rosyjski "Kriminalnaya Rossiya" ("Kryminalna Rosja"). W jednej ze scen zobaczycie właśnie Fiata 125p.
Fiat 125p
Jednak znacznie ciekawszy jest widok "Dużego Fiata" w... amerykańskim filmie. "Cat Run" ("Uciekający kociak") został co prawda zrealizowany w Europie, ale miło, że pojawił się w nim polski akcent w postaci poczciwego "Fiaciora".
Autosan
Lubicie polskie autobusy? A w szczególności Autosana? W takim razie obejrzyjcie czechosłowacki serial "Ve znamení Merkura" z 1977 roku. W pierwszym odcinku, w jednej ze scen, doskonale widać Autosana H9, czyli swego czasu jeden z najpopularniejszych autobusów poruszających się po naszych drogach.
Nysa
Co ciekawe, polskie auta angażowano nie tylko do filmów fabularnych, dokumentalnych czy seriali, ale również do... musicali. Polskie Nysy pojawiły się w dwóch - "Irany Mexiko" z 1969 roku i w "Deniskiny raskazzy" z 1970.
FSO Polonez
"Apsolutnih 100" ("Sto na sto") opowiada historię dwóch braci mieszkających w Jugosławii. Obaj zawodowo zajmują się strzelectwem. Pierwszy z nich, niegdyś utalentowany zawodnik, stacza się, zaczyna zażywać narkotyki i popada w długi u ludzi spod ciemnej gwiazdy. Jego młodszy brat postanawia rozprawić się z bandytami. Film jest naprawdę ciekawy i polecamy go każdemu, kto lubi dobre kino sensacyjne (niekoniecznie amerykańskie). Jednak jeszcze ciekawszy jest samochód głównego bohatera. BMW, Audi, Mercedes? Nie! Na co dzień porusza się on klasycznym Polonezem z pierwszych lat produkcji.
FSO Warszawa
Stosunkowo nowy film w jakim możemy zobaczyć poczciwą Warszawę, to "Operacja Argo" - amerykański dramat z 2012 roku, w którym wystąpił (i wyreżyserował go) Ben Affleck. Tak, to nie pomyłka. Na dodatek samochód jest wyposażony w ciekawe, irańskie tablice rejestracyjne.
FSO Warszawa
Jeśli ktoś lubi bardziej orientalne produkcje, to polecamy np. film kręcony w Hongkongu "Gaai tau saat sau" ("Żelazna małpa 2"), gdzie również możemy zobaczyć ten klasyczny pojazd.
Żuk
Pamiętacie jak wyglądała pierwsza wersja Żuka? Lubicie stare filmy produkcji ZSRR? Jeśli dwa razy odpowiedzieliście "tak", to polecamy "Mirovoy paren". W jednej ze scen zobaczycie poczciwego Żuka (model pochodzący z połowy lat 60.) i to w wersji ambulans (przynajmniej takie było założenie twórców - w praktyce, na nadwoziu tego dostawczaka po prostu namalowano czerwony krzyż znajdujący się w białym okręgu).
Star
Amatorom nieco większych wrażeń sugerujemy obejrzeć angielski serial dokumentalny przedstawiający najniebezpieczniejsze gangi świata - "Ross Kemp on gangs" ("Ross Kemp i gangi"). W jednym z odcinków zrealizowanych na terenie naszego kraju pojawił się właśnie Star.
Tarpan
"The Sandbaggers" to angielski thriller szpiegowski z 1978 roku. Po charakterze i kraju realizacji tego serialu, można by się spodziewać, że zobaczymy tam samochody równie wyjątkowe, jak np. te używane w filmach z Bondem. Tymczasem w jednym z odcinków pojawia się prawie już zapomniany toporny polski Tarpan. Jeszcze ciekawsze jest to, że tych samochodów wyeksportowano bardzo niewiele, a spotkanie ich za granicą naszego kraju graniczy obecnie z cudem.