Policja przeszkoli amerykańskich żołnierzy
W ostatnich tygodniach dużo mówiło się o zdarzeniach drogowych, w których udział wzięły pojazdy wojskowe amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Polsce. Teraz sprawę bierze w ręce policja.
Mazurska policja przeszkoli amerykańskich żołnierzy ze stacjonującej w Orzyszu batalionowej grupy bojowej NATO z zasad ruchu drogowego i innych obowiązujących w Polsce przepisów. Pierwsze zajęcia dla kadry oficerskiej zaplanowano po świętach wielkanocnych.
Jak powiedziała PAP podkom. Anna Szypczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Piszu, zajęcia rozpoczną się od przepisów ruchu drogowego. - Zależy nam, żeby amerykańscy żołnierze, poruszający się wozami bojowymi lub samochodami cywilnymi podczas przepustek, wiedzieli jakie są obowiązujące u nas prędkości, znali zasady dotyczące zakazu jazdy po alkoholu i tego, kiedy policjanci mogą zatrzymać prawo jazdy - wyjaśniła.
Policjantka przypomniała, że mazurskie drogi "to nie autostrady". Są trudne dla kierowców - wąskie i kręte, z dużą liczbą przydrożnych drzew, rosnących blisko krawędzi jezdni. Zastrzegła jednak, że szkolenia będą wyłącznie teoretyczne i nie obejmują praktycznej nauki jazdy.
Żołnierze mają też poznać przepisy prawa wykroczeń i kodeksu karnego, w zakresie szeroko rozumianego bezpieczeństwa ich pobytu na Mazurach, zwłaszcza w wolnym czasie spędzanym poza koszarami.
Według Anny Szypczyńskiej zajęcia rozpoczną się po świętach, a policja chce najpierw przeszkolić dowódców. Potem okaże się, czy oficerowie sami przekażą wiedzę swoim żołnierzom, czy będą potrzebne dalsze szkolenia z udziałem policjantów.
Policja zapewnia, że dotychczas nie było żadnych interwencji związanych z żołnierzami NATO, a planowane szkolenia mają wyłącznie charakter prewencyjny.
Wielonarodowa batalionowa grupa bojowa NATO, której trzon stanowi ok. 800 żołnierzy z amerykańskiego batalionu kawalerii pancernej, stacjonuje w Orzyszu od końca marca. W skład tej jednostki wchodzą też oddziały z Rumunii i Wielkiej Brytanii, do których dołączą żołnierze z Chorwacji.
Żołnierze mają już za sobą pierwsze przepustki. W miniony weekend Amerykanie poznawali najbliższą okolicę, zwiedzali też Giżycko i Wilczy Szaniec w Gierłoży.
Jak mówi burmistrz Orzysza Zbigniew Włodkowski, ze względu na obecność batalionowej grupy bojowej NATO właściciel miejscowej wypożyczalni samochodów sprowadził dodatkowo 20 aut. Żołnierzy do przyjazdu do siebie w czasie przepustek zachęcają pobliskie Giżycko i Mikołajki, rywalizujące o miano turystycznej stolicy Mazur. Władze Orzysza przygotowały specjalną aplikację w kilku językach, służącą do nawigacji. Ma to ułatwić żołnierzom samodzielne poruszanie się po okolicy.
W ostatni weekend kwietnia w Orzyszu planowany jest piknik militarny, na którym będzie pokazany amerykański sprzęt wojskowy. Natowscy żołnierze mają też uczestniczyć w festynie na otwarcie sezonu turystycznego w Nowych Gutach nad Śniardwami, a w połowie maja - w nocy muzeów zorganizowanej przez Muzeum Wojska, Wojskowości i Ziemi Orzyskiej.