Policja proponuje zmiany w przepisach
Policja proponuje kilka zmian w przepisach, które mają poprawić bezpieczeństwo, ale też wygodę kierowców i samych funkcjonariuszy.
Zakaz wyprzedzania
Policja proponuje kilka zmian w przepisach, które mają poprawić bezpieczeństwo, ale też wygodę kierowców i samych funkcjonariuszy. Jedną z najważniejszych nowości byłby zakaz wyprzedzania z prawej strony na autostradach i drogach ekspresowych. Choć wielu kierowców już dziś tak nie robi, to taki manewr jest dozwolony. Zdaniem policji jest on jednak niebezpieczny i, jak zauważa Marek Konkolewski z Komendy Głównej Policji, auto wyprzedzające z prawej często zaskakuje innych kierowców.
Mundurowi proponują też, by zakazać wyprzedzania na autostradach samochodami ciężarowymi, jeśli manewr ten wymagałby przekroczenia maksymalnej dozwolonej prędkości. Ma to zmniejszyć skalę problemu wyprzedzających się kilometrami tirów. Choć zbyt szybka jazda już jest niedozwolona, to w praktyce przekroczenie prędkości o kilka km/h na godzinę nie jest karane, a zatem nie raz na autostradach można spotkać sytuację, gdy jadący zgodnie z przepisami tir (80 km/h) jest wyprzedzany przez drugi taki pojazd przemieszczający się tylko minimalnie szybciej. Zgodnie z propozycją policji taki manewr byłby karany.
- Otrzymujemy sygnały od kierowców, którzy widzą tiry wyprzedzające się nawet przez 2-3 km, co utrudnia i tamuje ruch. Co więcej, po zakończeniu takiego manewru samochody ciężarowe często jadą blisko siebie, nie zachowując bezpiecznej odległości. Nowy przepis ukróciłby takie żółwie wyprzedzanie - tłumaczy Konkolewski. Przy czym podkreśla, że nie chodzi o całkowity zakaz wyprzedzania ciężarówek, gdyż w momencie, gdy jeden samochód jedzie zdecydowanie wolniej, nie ma problemu ze zbyt długim blokowaniem lewego pasa.
Korytarz na autostradzie
Nowy przepis ma nakazywać, by w razie korka na autostradzie lub drodze ekspresowej - na przykład spowodowanego wypadkiem - kierowcy jadący prawym pasem mieli obowiązek zbliżyć się do jego prawej krawędzi, a ci, którzy poruszają się lewym pasem, zbliżyć się do jego lewej krawędzi. W ten sposób powstałby korytarz, którym sprawnie mogłyby dojechać służby porządkowe czy karetka.
Jeśli zmiana, którą proponuje policja, wejdzie w życie, mundurowi ułatwią sobie pracę. Nie ma jednak wątpliwości, że wzrośnie także bezpieczeństwo.
Mandat opłacisz kartą
Zgodnie z przepisami osoby, które zostają zatrzymane na popełnieniu wykroczenia drogowego i nie posiadają stałego miejsca zamieszkania lub są z zagranicy, muszą opłacić mandat na miejscu. Jeśli nie mają przy sobie wystarczającego zapasu gotówki, policjant najczęściej proponuje wizytę w bankomacie. Problem pojawia się, gdy sprawa ma miejsce poza terenem zabudowanym czy na autostradzie. Co dzieje się wówczas? Policjant wystawia formularz opłaty mandatu przelewem. Jeśli jednak kierowca jest spoza Unii Europejskiej, nieopłacenie kary najczęściej nie skutkuje żadnymi konsekwencjami.
Rozwiązaniem tego kłopotu ma być wyposażenie patroli policji w terminale do przeprowadzania płatności kartą. O odpowiednie urządzenia ma zadbać Ministerstwo Finansów, a proces ten ma przebiegać stopniowo. Regulacje w tej sprawie są już na etapie uzgodnień międzyresortowych, a to oznacza, że proces mógłby zacząć się nawet przed końcem 2016 roku.
Zwolnij przed pasami
W 2015 roku głośnym echem odbił się projekt przepisów, który miał dać pieszym pierwszeństwo już przed wejściem na pasy. Po długich politycznych przepychankach pomysł upadł, a system prawny nie uległ zmianie. Choć można zgodzić się z tym, że polska infrastruktura drogowa nie jest gotowa na tak radykalne przeobrażenia, nie ulega wątpliwości, że w kwestii niechronionych uczestników ruchu trzeba coś zrobić. Jak wynika z danych Komendy Głównej Policji, w 2015 roku najliczniejszą grupą zabitych na drogach byli właśnie piesi. Dlatego też funkcjonariusze proponują, by zmianą prawa zmusić kierowców do każdorazowego zwalniania przed przejściami dla pieszych oraz przejazdami rowerowymi. Jak przyznaje Marek Konkolewski z Komendy Głównej Policji będzie to zmiana kosmetyczna, która wpisuje w obowiązek zachowania szczególnej ostrożności przed przejściem dla pieszych, ale ma być kolejnym bodźcem, który spowoduje, że kierowcy będą bardziej uważać w takich miejscach.
Mandat prosto z kamery
Od mniej więcej dwóch lat w każdej wojewódzkiej komendzie policji w ramach akcji "stop agresji drogowej" funkcjonują specjalne skrzynki poczty elektronicznej. Można na nie przesyłać zdjęcia i zapisy z kamer samochodowych, na których uwieczniono fakt złamania przepisów. Mundurowych w szczególności interesują takie przypadki, które niosły ze sobą ryzyko dla innych uczestników ruchu drogowego. Wraz z biegiem miesięcy akcja zyskała ogromną popularność i obecnie w niejednej komendzie liczba zgłoszeń przekracza możliwości mundurowych. Dlaczego? Winne są przepisy.
Prawo nie reguluje precyzyjnie, czy pracownik komendy może wystawić mandat na podstawie nagrania. Wszystko dlatego, że przekroczenia przepisów nie ujawnił policjant, tylko zwykły kierowca. Część komend każdorazowo kieruje więc sprawę do sądu, co powoduje zatory na wokandach i wydłużanie się czasu upływającego od popełnienia wykroczenia do ukarania za nie.
Proponowane zmiany przepisów mają dać policjantom prawo do karania mandatem na podstawie nagrania wideo dostarczonego przez innego użytkownika drogi, o ile wina kierującego nie ulega wątpliwości.
30 dni zamiast 14
Policja wnioskuje też o wydłużenie czasu, w jakim funkcjonariusz może ukarać kierowcę przyłapanego na gorącym uczynku lub tuż po popełnieniu wykroczenia. Obecnie jest to 14 dni, po zmianach ma być 30. Czy oznacza to, że obecnie kierowcom takie występki uchodzą na sucho? Nie. Dziś w razie upływu dwóch tygodni, jeśli wina kierującego została wykazana, sprawa trafia do sądu. Nowy przepis ma po prostu ułatwić procedurę karania i zwolnić kierowcę z obowiązku stawienia się przed sędzią.
Nowy taryfikator
Innym projektem, którego wprawdzie nie prowadzi policja, ale który jest niezwykle ważny dla kierowców, jest nowy taryfikator mandatów. Dokument, który na razie utknął w konsultacjach międzyresortowych, przewiduje wprowadzenie kilku nowych wykroczeń oraz podniesienie kar za te przewinienia, które narażają na szwank innych.
Źródło: Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, "Policja 997"
Tomasz Budzik, Szymon Jasina moto.wp.pl