Badania pokazały, że większość Polaków wiedzę na temat opon zimowych czerpie z publikacji ukazujących się w prasie lub internecie, a tylko niespełna 30 proc. zapytanych korzysta z informacji zawartych na obowiązkowych etykietach naklejanych przez producentów na nowe opony. Trudno się im dziwić, bo w przypadku "zimówek" etykietom nie warto bezgranicznie ufać.
Obowiązkowe etykiety zawierające podstawowe informacje o konkretnej oponie zostały wprowadzone przez Unię Europejską 1 listopada 2012 roku. Od tego dnia każdy producent jest zobowiązany, aby na każdej wyprodukowanej przez niego oponie znajdowała się specjalna naklejka, która informuje potencjalnego nabywcę o trzech parametrach: efektywności paliwowej, przyczepności na mokrej nawierzchni i poziomie hałasu generowanego podczas jazdy.
- Mija drugi rok od czasu wprowadzenia tego obowiązku. Dzięki temu kupujący ma czytelny i natychmiastowy dostęp do podstawowych informacji, które mogą zaważyć na decyzji zakupowej i pomogą w analizie ceny danego modelu ogumienia. Jak pokazały nasze badania, zaledwie 47 proc. Polaków słyszało o etykietach na oponach, a prawie 60 proc. stwierdziło, że nie umie ich odczytywać – wyjaśnia Robert Krotoski, manager kategorii Motoryzacja.
Warto dodać, że niecałe 30 proc. konsumentów, którzy wcześniej zadeklarowali, iż słyszeli i potrafią korzystać z etykiet, wykorzystuje tę wiedzę podczas zakupów.
– Większość zapytanych wiedziała o trzech podstawowych kryteriach uwzględnianych na etykietach, a 80 proc. badanych prawidłowo je określiło. Oprócz tego respondenci błędnie wskazali, że na etykiecie znajduje się rozmiar opony (53 proc.), miejsce produkcji (17 proc.) lub cena (8 proc.) – wyjaśnił Robert Krotoski. – Dodatkowo jedna piąta zapytanych nie wierzy w informacje zawarte przez producentów na etykietach i uznaje je za formę reklamy.
Jak odczytywać etykietę i co oznaczają zawarte tam oceny?
Zawarta na etykiecie informacja o efektywności paliwowej określona jest na kolorowej skali literami od „A” do „G”. Zaznaczona na zielono pozycja „A” oznacza najwyższą klasę oszczędności paliwa, a czerwone „G” najniższą.
– Aby prawidłowo odczytać podany na etykiecie wynik testu efektywności paliwowej, trzeba tylko pamiętać, że różnica w spalaniu pomiędzy skrajnymi klasami wynosi ok. 7,5 proc., co jest wielkością zauważalną dla naszego portfela. Zakładając średni przebieg na poziomie 15 tys. km rocznie oznacza to w najlepszym przypadku oszczędność na poziomie około 80 litrów, czyli 380 zł.
Dodatkowo na spalanie wpływa także ciśnienie w oponach. Niższe o 20 proc. od zalecanego przez producenta samochodu powoduje, że zużycie paliwa wzrasta o 1,7 proc. Specjaliści radzą, aby kontrolować ciśnienie w oponach przynajmniej raz w miesiącu.
Polacy najczęściej robią to właśnie przy okazji wizyty na stacji benzynowej (52 proc.), wynika z badań przeprowadzonych przez serwis Allegro.pl. Równo 40 proc. dokonuje pomiaru przed dłuższą podróżą, a 11 proc. zleca tę czynność mechanikowi przy okazji wizyty w serwisie.
Poziom generowanego hałasu, który również można znaleźć na etykiecie nie jest istotną informacją dla ankietowanych, znalazł się bowiem na końcu listy najważniejszych punktów według których respondenci wybierają opony. Wynik pomiaru określany jest w decybelach. Czytając etykietę należy pamiętać, że wartość wyższa o 3 dB oznacza dwukrotnie większy poziom hałasu.
Ostatnim kryterium określonym przez etykietę jest przyczepność na mokrej nawierzchni. Oznacza to sprawność hamowania danej opony, która oceniona jest w zakresie od „A” do „F”. Klasy „D” i „G” nie obowiązują dla samochodów osobowych.
– Przy prędkości wynoszącej 80 km/h droga hamowania samochodu wyposażonego w komplet opon klasy „F” jest o 18 metrów dłuższa, niż samochodu wyposażonego w opony klasy „A” – wyjaśnia Krotoski. – Pamiętajmy jednak, że normy europejskie nakładają na producentów obowiązek informowania o zaledwie kilku ważnych parametrach. Pozostałe dane, takie jak wytrzymałość, odporność na zużycie, przyczepność na suchej nawierzchni czy odporność na aquplaning, zachowanie na śniegu czy lodzie należy uzupełnić we własnym zakresie na podstawie wyników testów niezależnych organizacji.
(źródło: Allegro.pl)
sj/tb/sj, moto.wp.pl