Milion hrywien, czyli około pół miliona złotych, to wartość mandatów, wystawionych przez ukraińską drogówkę zaledwie dobę po wejściu w życie nowej ustawy, zaostrzającej kary za łamanie przepisów drogowych - podało MSW w Kijowie.
Nowe zasady karania kierowców zaczęły obowiązywać w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Zamiast mandatów, które do tej pory nie przekraczały równowartości ok. 15 zł, Państwowa Inspekcja Drogowa (milicja drogowa DAI) ma teraz prawo wręczyć piratowi drogowemu kwitek opiewający nawet na 3000 hrywien, czyli ok. 1500 zł.
MSW Ukrainy poinformowało, że nie zważając na zaostrzenia, w ciągu ostatniej doby na drogach tego kraju doszło do ponad ośmiu tysięcy wykroczeń, z czego prawie połowa to ciężkie naruszenia przepisów, takie jak jazda po pijanemu czy rażące przekroczenie dozwolonej prędkości.
MSW zaznaczyło w komunikacie, że 403 poważnych wykroczeń drogowych dopuścili się kierowcy "prestiżowych samochodów, których cena przekracza 100 tysięcy dolarów".
Obowiązująca od poniedziałku ustawa wprowadza system punktów karnych dla kierowców oraz pozwala na zatrzymanie prawa jazdy do czasu wydania orzeczenia sądowego wobec naruszających przepisy. Zgodnie z nią notoryczni piraci będą karani odebraniem prawa jazda na okres do 10 lat.
Milicja drogowa będzie karać kierowców za rozmowy przez telefon komórkowy oraz niezapięte pasy bezpieczeństwa. Uzyskała także prawo do zatrzymania środka transportu, który nie spełnia wymaganych przez prawo norm technicznych.
Na ukraińskich drogach ginie rocznie ok. 10 tysięcy osób. W ramach przeprowadzonej w styczniu dwutygodniowej akcji zwalczania piractwa drogowego wykryto 370 tysięcy przypadków naruszenia zasad ruchu; złapano przy tym ponad 16 tysięcy kierowców, którzy prowadzili samochody po wypiciu alkoholu. (ap)
Jarosław Junko