O tym, że nowy teoretyczny egzamin na prawo jazdy będzie trudniejszy, wiedział każdy. Jednak niewielu spodziewało się, że pierwsze wyniki będą tak złe. Teoretyczną część egzaminu w nowej formie zdaje zaledwie kilkanaście procent kursantów.
Przed wprowadzeniem nowych przepisów 19 stycznia, ośrodki egzaminacyjne pracowały do późnych godzin wieczornych, aby jak najwięcej chętnych mogło przystąpić do egzaminu na starych zasadach. Osoby, które nie zdążyły, stanęły przed problemem. Kursanci przygotowywali się do starego egzaminu teoretycznego, jednak zdawać musieli już nowy. W efekcie niewielu uzyskało wynik pozytywny.
Zdecydowana większość egzaminowanych nie poradziła sobie z nowym testem. W Bydgoszczy zdało go zaledwie 12 proc. kursantów. Jeszcze gorzej było w Krakowie, gdzie pozytywny wynik uzyskało zaledwie 10 proc. osób. Często zdarzało się, że z kilkunastoosobowej grupy, tylko jednej udawało się zaliczyć egzamin. Czy oznacza to, że nowy egzamin jest zbyt trudny? Przedstawiciele WORD-ów twierdzą, że nie. Według nich nowy egzamin ujawnił problem ze szkoleniem kierowców, którzy uczyli się zdania prostego testu zamiast faktycznie przygotowywać się do reagowania na sytuacje na drodze.
Na pewno przyczyną porażki części kursantów jest to, że przygotowywali się do starej formy egzaminu i mieli bardzo ograniczoną wiedzę na temat tego jak będzie wyglądał nowy test. Dlatego liczba zdających powinna wzrosnąć. Można jednak być pewnym, że zdanie egzaminu teoretycznego nie jest już tak łatwe i wyniki będą gorsze niż dotychczas. Miejmy nadzieję, że zgodnie z zamysłem ustawodawców, w efekcie nowi kierowcy będą lepiej przeszkoleni.
Do tej pory egzamin teoretyczny był formalnością. Osoby ubiegające się o prawo jazdy znały całą pulę nieco ponad 400 schematycznych pytań. Podczas egzaminu kursant otrzymywał 18 z nich i w ciągu 25 minut musiał odpowiedzieć poprawnie na przynajmniej 16. Wystarczyło się nauczyć pytań na pamięć i można było być pewnym pozytywnego wyniki. Egzamin w starej formie zdawało ponad 80 proc. osób. Teraz wartości te się odwróciły.
Forma egzaminu teoretycznego była wielokrotnie krytykowana. Podkreślano, że nie sprawdza ona wiedzy i umiejętności kierowcy do podejmowania decyzji. Z tego powodu, po wielu latach postanowiono zmienić sposób egzaminowania z wiedzy dotyczącej przepisów ruchu drogowego. Nowe przepisy przewidują egzamin złożony z zestawu pytań generowanych w czasie rzeczywistym. Składa się on z 20 pytań z wiedzy podstawowej oraz 12 pytań z wiedzy specjalistycznej, w zakresie poszczególnych kategorii prawa jazdy. W przypadku pytań podstawowych, dzielą się one na grupy - 10 pytań o wysokim znaczeniu dla bezpieczeństwa ruchu drogowego, 6 pytań o średnim znaczeniu i 4 pytania o niskim znaczeniu dla bezpieczeństwa. Podobny podział ma miejsce w przypadku zagadnień specjalistycznych - tutaj odpowiednio 6 pytań będzie najważniejszych, 4 średnie i 2 najmniej znaczące.
Zarówno pytania z wiedzy podstawowej jak i specjalistycznej są jednokrotnego wyboru. Pytania z wiedzy podstawowej polegają na wyborze między dwoma wariantami - "TAK" lub "NIE". Zdający ma 20 sekund na zapoznanie się z pytaniem i 15 na udzielenie odpowiedzi. Pytania z wiedzy specjalistycznej polegają na wyborze jednej z trzech odpowiedzi - A, B, C - w trakcie 50 sekund. Warto przy tym pamiętać, że niewskazanie żadnej odpowiedzi skutkuje otrzymaniem 0 punktów. Ważne jest też, że raz udzielonej odpowiedzi nie można już zmienić.
sj, moto.wp.pl