Podróżowanie autostradami za granicą: co warto wiedzieć?
Wakacje to tradycyjnie sezon wyjazdów na urlopy. Wiele wskazuje na to, że ze względu na sytuację polityczną wielu Polaków zdecyduje się w tym roku na wypoczynek bliżej miejsca zamieszkania. Co za tym idzie, zamiast samolotem, na wakacje udamy się samochodami. O czym warto wiedzieć na zagranicznych autostradach?
Przede wszystkim należy pamiętać o różnych limitach prędkości w poszczególnych krajach. Polska należy do tych europejskich państw, w których jest on najwyższy. W Hiszpanii i Szwajcarii jest to na przykład 120 km/h, w wielu krajach 130 km/h, a w Niemczech są takie odcinki autostrad, na których nie ma limitów prędkości; można więc spodziewać się, że ktoś wyprzedzi nas z prędkością 250 km/h.
Na niemieckich, i nie tylko, autostradach w razie zatoru spowodowanego wypadkiem zostawia się tak zwaną linię życia. Chodzi o przejazd dla służb, który robią kierowcy. Ci z prawego pasa zbliżają się do pasa awaryjnego, a ci z lewego do lewej granicy jezdni. W ten sposób pomiędzy nimi tworzy się dodatkowy przejazd dla karetki czy policji.
Z ostrożnością trzeba podchodzić również do kwestii używania świateł. Podziękowanie innemu kierowcy, na przykład za ułatwienie wyprzedzania, za pomocą krótkiego włączenia świateł awaryjnych to u nas popularny zwyczaj. Na autostradach taka grzeczność może jednak narobić ogromnego zamieszania. Sygnał świateł awaryjnych jest wówczas postrzegany jako ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem. Użycie go może skłonić jadącego z tyłu kierowcę do gwałtownego hamowania. Taka sytuacja na autostradzie to ogromne zagrożenie.
tb/