Trwa ładowanie...

Piękny niemiec i pokraczny francuz

Piękny niemiec i pokraczny francuzŹródło: zdjęcie producenta
d42rjeo
d42rjeo

Dziś rozpoczynamy cotygodniowy cykl pod jakże znamienitym hasłem - "przegląd tygodnia". Będziemy w nim przedstawiać najciekawsze i najdziwniejsze wydarzenia mijającego tygodnia - oczywiście w świecie motoryzacji. Dziś będziecie mogli przeczytać o najładniejszym BMW i najbrzydszym Citroenie, i o tym, że ciężarówka jest szybsza od Ferrari. Dowiecie się również po co straży granicznej radary.

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Takie rzeczy powinno się zostawiać na deser. Jednak ten tydzień był wyjątkowo nudny, jeśli chodzi o motoryzacyjne wydarzenia. Z tego właśnie powodu zacznę od końca, czyli od najpiękniejszego auta tego tygodnia, czyli Alpina B6.

Z Niemiec do Polski przyszły nie tylko hordy Wermachtu oraz całe masy starych i przerdzewiałych gratów, ale również szkoła i zamiłowanie do tuningu. Niestety, z niewiadomych przyczyn nasi domorośli tunerzy zamiast uczyć się, jak poprawić silnik czy zawieszenie - skupili się na nakładaniu całych ton szpachli na swoje maszyny. A wystarczyło popatrzeć, pomyśleć i uczyć się od najlepszych.

d42rjeo

Niewątpliwie idealnym wzorem do naśladowania jest niemiecka Alpina - firma, która już prawie czterdzieści lat poprawia dzieła BMW. Niemcy zabrali się za najnowsze dziecko koncernu, czyli BMW 6 ze składanym miękkim dachem. Jak na Alpinę przystało z zewnątrz samochód praktycznie się nie zmienił. W kabinie zmiany są też subtelne. Za to, co się dzieje pod maską zasługuje na osobną historię. W skrócie - z 407 KM zrobiło się 507, a z 600 Nm - 700. Taki tuning lubimy, aż przyjemnie pomarzyć. Niestety by lepiej przyjrzeć się autu, trzeba być nieprzyzwoicie bogatym lub pojechać do Frankfurtu na tagi.

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Również na okazję frankfurckich targów dbający o reputację ekscentryków styliści Citroena przygotowali model Tubik. Przyznam szczerze, że auto wzbudziło w naszej redakcji dużo śmiechu. Jego szalona i futurystyczna stylistyka przypomina nam nieco rybę Fugu (zanim się nadmucha). Co ciekawe, jak się dobrze zastanowić, ten nowoczesny projekt, jest niczym innym, tylko odgrzewanym kotletem. Francuzi, zaraz po wojnie, produkowali już podobne auto - był to Citroen H. Fakt, że poprzednik był zrobiony z blachy falistej, jednak był bardzo praktycznym i udanym samochodem.

Swoją drogą, w koncepcie Tubik zastosowano kilka ciekawych rozwiązań - jak chociażby odseparowany od reszty pasażerów kierowca. Osiem osób na pokładzie to przecież niemały gwar, a tak pan, czy pani kierowca będzie mógł swobodnie i zgodnie z hasłem przewodnim auta przekonać się o tym, że to auto powstało, by "przywrócić pasję podróżowaniu".

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Z bardziej przyziemnych i bliższych nam wydarzeń, warto przypomnieć, że równie udany, co i nudny model Skody, Ocatvia, kończy 15 lat. Mimo szalonego i buntowniczego wieku nastolatki, auto nie chce za nic w świecie się zbuntować. Jedyny znak rozwoju, to powstanie 10 elektrycznych Octavii w wersji kombi. Po co? Czesi ponoć chcą sprawdzić czy się da. Pewnie się da, a nam nic z tego nie przyjdzie.

d42rjeo

W Polsce, jak to w Polsce - nic ciekawego się nie dzieje. Nie powstał żaden nowy samochód, na Żeraniu dalej się wahają - wybudować fabrykę chińskich wyrobów samochodopodobnych, targowisko czy bloki. W między czasie wydało się, że rząd, jeszcze przed wyborami chce wyposażyć Straż Graniczną w tzw. "suszarki". Nie chodzi o to by strażnicy mieli ładne fryzury, a o to, by (oficjalnie) zwiększyć bezpieczeństwo na naszych koszmarnie niebezpiecznych drogach.

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

O sporcie nie piszemy z zasady, ale warto wspomnieć, że Ferrari jest wolniejsze od ciężarówki. Fakt nie jest to zwykła ciężarówka, bo hybrydowe Volvo o mocy 2 100 KM. Moc robi wrażenie, ale sam wyścig również, tym bardziej, że Ferrari też niczego sobie - 360 Spider.

Możemy być pewni, że najbliższy tydzień - targi we Frankfurcie - będzie obfitował w setki informacji o nowych samochodach. Tylko Niemcy przygotowali 44 premiery nowych modeli. Każdy z nich i bez wyjątku będzie rewolucyjny, lepszy od poprzednika i będzie miał więcej wszystkiego. Życzymy więc by każdy z Was znalazł coś dla siebie - o czym będzie mógł marzyć w dzień i śnić w nocy.

WP: Jakub Wielicki

d42rjeo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d42rjeo
Więcej tematów