Peugeot 3008 1,6 THP: zdefiniowany od nowa

22 cm prześwitu

Tyle powinno wystarczyć, by podjechać pod każdy krawężnik. Konstruktorzy nie zdecydowali się na montaż napędu na cztery koła. Użytkownikowi musi wystarczyć zaawansowana kontrola trakcji dopasowująca parametry do warunków na drodze. Komputer tak steruje momentem obrotowym, by maksymalizować przyczepność. W praktyce oznacza to, że należy trzymać się z daleka od bardziej wymagających przeszkód terenowych. Żywioł 3008 stanowią drogi szybkiego ruchu i asfaltowe nawierzchnie. Wyżej zawieszone auto gwarantuje spory komfort na drogach o kiepskiej jakości. Na 18-calowych felgach nie ma większych problemów z filtrowaniem ubytków w jezdni. W standardzie Peugeot opuszcza bramy salonu na stalowych obręczach o średnicy 17 cali. W razie potrzeby na liście opcji znajdziemy jeszcze dziewiętnastki z niskoprofilowymi oponami.

1,6 THP – silnik projektowany wspólnie z BMW

Brak systemu 4x4 odczują jedynie kierowcy poruszający się po zaśnieżonych lub pełnych błota szlakach. To jednak zaledwie kilka procent klientów segmentu kompaktowych crossoverów. Pozostali, zgodnie z modą, nie opuszczają miejskich arterii i tras o zwiększonych limitach prędkości. To właśnie tam 3008 daje najwięcej frajdy. W ofercie znajdziemy kilka jednostek napędowych, ale to 1,6 THP powinna być najchętniej wybieraną. Popularność diesli, z uwagi na wysokie skomplikowanie konstrukcji, spada, a benzynowy silnik, przynajmniej w teorii, cechuje się wyższą odpornością na trudy codziennej eksploatacji. Ten w widocznym na zdjęciach samochodzie ma 165 KM i 240 Nm dostępnych już przy 1400 obr./min. Współpracuje tylko z automatyczną skrzynią o 6 stopniach. 4-cylindrowy motor jest bardzo kulturalny i dość żwawy. Pozwala rozpędzić 1300-kilogramowe auto w 8,9 sekundy do setki. Prędkość maksymalna wynosi 206 km/h. Wigoru nie brakuje mu zwłaszcza powyżej 3000 obr./min. Chętnie nabiera szybkości i nie generuje nachalnego
hałasu. Dynamika delikatnie spada z czterema osobami na pokładzie. 6-biegowy automat działa płynnie, ale daleko mu do DSG czy skrzyni Powershift. Różnice widać przede wszystkim podczas nagłej potrzeby redukcji przełożeń. Mechanizm delikatnie się ociąga i wymaga od kierowcy przyzwyczajenia. Dla amatorów ręcznego sterowania, przewidziano tryb sekwencyjny – możliwość zmiany biegów poprzez łopatki przytwierdzone do kierownicy.

Zachowanie Peugeota przy wysokich prędkościach nie pozostawia wiele do życzenia. Crossover jest stabilny i skutecznie odpiera ataki bocznych podmuchów wiatru. Nieźle też trzyma się w zakrętach, chociaż układ jezdny nastawiono raczej na komfortowe pokonywanie setek kilometrów. Układ kierowniczy funkcjonuje stosunkowo precyzyjnie. Przeciętnie za to wypada zużycie paliwa. W mieście należy się liczyć ze spalaniem rzędu 10 litrów na 100 km. W trasie, podczas spokojnej jazdy można zejść do 7.

Wysmakowane wnętrze

To mocny argument przemawiający za francuskim autem. Zaprojektowany od podstaw i-Cockpit ma niewiele wspólnego ze znanymi dotychczas rozwiązaniami z 308 lub 508. Element łączący wspomniane modele stanowi jedynie kierownica. Ma niewielką średnicę i dobrze leży w dłoniach. Niższym osobom będzie jednak zasłaniać część wskaźników elektronicznego wyświetlacza. Ów ekran ma zmienne motywy i ciekawą grafikę. Czytelność pozostawia trochę do życzenia, ale wynika to z natłoku przekazywanych informacji. Po paru godzinach na pewno się przyzwyczaicie. Równie duży monitor umieszczono pośrodku kokpitu. Można go połączyć ze smartfonem i korzystać z wbudowanych weń aplikacji. System działa z telefonami opartymi na Androidzie i oprogramowaniu Apple'a. Dbałość o detale widoczna jest też w pozostałych elementach wnętrza. Dobre wrażenie robi lewarek skrzyni biegów. Wyglądem przypomina joystick stosowany w BMW. Pochylono go nieco do przodu i dopasowano rozmiarem do wieńca kierownicy. Zestaw przełączników zawiadujących
klimatyzacją, głośnością radia, podgrzewaniem foteli i lawirowaniem między zakładkami systemu multimedialnego zaczerpnięto wprost z samolotu lub Mini. Miłośnicy gadżetów docenią również bezprzewodową ładowarkę i podświetlenie wielu zakamarków. Przestrzeni w dwóch rzędach nie brakuje. Przeciętnie wyprofilowane fotele okazują się wygodne na długich dystansach. Bagażnik o pojemności 520 litrów ma regularny kształt, ale dość wysoki próg załadunku. W razie potrzeby, przestrzeń bagażową można powiększyć do 1482 litrów.

##Konkurencja
Segment C wśród crossoverów jest wyjątkowo mocno obłożony. 3008 musi konkurować z kilkunastoma samochodami. W tej klasie od lat prym wiedzie Volkswagen Tiguan. Za wersję ze 150-konnym 1,4 TSI i DSG trzeba zapłacić 130 280 zł. Honda CR-V 2,0 i-VTEC (155 KM) to wydatek rzędu 99 900 zł. Renault Kadjar 1,2 Tce EDC został wyceniony na 88 900 zł, a to dopiero początek konfiguracji. 165-konny 3008 kosztuje 117 600 zł w wersji Active. Najbogatsza specyfikacja Allure wymaga dopłaty w wysokości 8 tysięcy. Dołożenie kilku elektronicznych gadżetów wywinduje cenę do około 150 tysięcy.

Naszym zdaniem

3008 to mała rewolucja w ofercie francuskiego producenta. Auto przekonuje oryginalnością, dobrze wykonanym i ciekawym wnętrzem, przyzwoitymi właściwościami jezdnymi i bogatą możliwością personalizacji. Spodoba się fanom nowych technologii i osobom ceniącym nieszablonowość. Jeśli oczekujecie wersji z napędem na cztery koła, musicie uzbroić się w cierpliwość. System pojawi się w 2019 roku w hybrydzie typu plug-in.

Piotr Mokwiński, Wirtualna Polska

"Peugeot 3008 1,6 THP" - DANE TECHNICZNE