Rok milenijny już dawno za nami. W ciągu dziesięciu lat XXI wieku przyzwyczailiśmy się do ciągłej pogoni, braku czasu i życia w zatłoczonych wielkomiejskich aglomeracjach, przywodzących na myśl dżunglę. Jak w takim środowisku zwiększyć swoje szanse na przeżycie? Kupić samochód stworzony do pokonywania miejskich zaułków. Przeglądając oferty „z drugiej ręki”, jednymi z najbardziej atrakcyjnych zdają się być słynne trojaczki - Peugeot 107, Citroen C1 oraz Toyota Aygo. Dziś pod lupę weźmiemy „Pana Lwa”, który podobnie jak reszta rodziny produkowany jest od 2005 za naszą południową granicą w czeskim Kolinie.
Najmniejszy w rodzinie Peugeot zaprezentowany po raz pierwszy podczas targów w Genewie, przeszedł już w swojej karierze dwa liftingi. Jako pierwszy delikatnemu retuszowi uległ przód auta. Zmieniono także gamę silnikową. Drugie odświeżenie auta wprowadziło oświetlenie diodowe i dało nadzieję, że kolejne modyfikacje będą prezentowane już w nowej generacji dziecka zrodzonego z myśli francusko-japońskiej. Jedno spojrzenie na 107 wystarczy, by zdefiniować jego przeznaczenie. Krótki, szeroki, przyozdobiony dużymi zderzakami chroniącymi karoserię od parkingowych przycierek. Znaki charakterystyczne ”lwiego” trojaczka to szeroki „uśmiech” tworzony przez atrapę chłodnicy, nieproporcjonalne, ale ciekawie zaprojektowane klosze reflektorów przednich, zachodzące głęboko na nadkola oraz zgrabny tył pojazdu intrygujący klapą bagażnika w postaci szyby i kloszami lamp tylnych.
Wnętrze prezentowanego Peugeota często staje się powodem sporów pomiędzy prześmiewcami a wyznawcami
minimalizmu. Trudno oprzeć się wrażeniu, że projekt powstawał w dziale księgowości tak, by faktycznie stworzyć tani samochód dla ludu. Egzemplarz, Peugeota, który testowaliśmy, został wzbogacony o dodatki nadające mu usportowionego charakteru. W fabrycznych egzemplarzach fotele przednie są słabo wyprofilowane, choć wkradła się nutka sportu uwidoczniona w zintegrowanych zagłówkach. Na konsoli centralnej zabrakło miejsca na nawiew, chociaż klimatyzacja działa bardzo efektywnie. Przed kierowcą trójramienne koło sterowe a za nim prędkościomierz, który zdaje się być pomysłem wdrożonym do projektu w ostatniej chwili. Konsola centralna składa się z wysoko umieszczonego radia. Poniżej odnajdujemy oryginalny panel klimatyzacji z podświetleniem przypominającym nastrojową lampkę nocną.
Tylną kanapę oraz bagażnik traktować powinniśmy z przymrużeniem oka. Dalszy wyjazd z kompletem pasażerów odpada, ponieważ 139 litrów przestrzeni bagażowej jest głównym ogranicznikiem. Na szczęście, po złożeniu kanapy uzyskujemy aż 751 l, które możemy zagospodarować bagażami dwójki osób, ponieważ takie właśnie przeznaczenie tego samochodu. Wielkim plusem 107-ki jest spasowanie elementów wnętrza. Mimo, że wszelkie plastiki są twarde i znajdziemy w nim mnóstwo „gołej” blachy, elementy wewnętrzne zdają się nie przejmować rozmaitymi nierównościami i nie wydają żadnych odgłosów świadczących o ich pracy.
„Pół silnika” – tak właśnie żargonowo określa się trzycylindrową jednostkę benzynową o pojemności 1-litra pracującą pod maską prezentowanego auta. Wygłuszenie kabiny pozostawia wiele do życzenia, a wibracje silnika odczuwalne są przy każdej prędkości obrotowej motoru. 107 waży nieco ponad 850 kg, przez co 68 koni mechanicznych oraz 93 Nm momentu obrotowego generowanych przez silnik, sprawnie radzą sobie z samochodem. Wrażenia podczas jazdy są dużo lepsze, niż te przedstawiane w biuletynach handlowych. Prawie 14 sekund do pierwszej setki, prędkościomierz kończący pracę po wskazaniu 157 km/h oraz elastyczność, która praktycznie nie istnieje. Podróż prezentowanym Peugeotem przeczy informacjom deklarowanym przez producenta. Wszystko to dzięki gabarytom auta jak i bardzo dobrej przyczepności.
Szeroki rozstaw kół, zwrotność i precyzyjny układ kierowniczy są determinantami takiego stanu. Użytkownicy trojaczka z lwem na masce chwalą samochód za niezawodność, a jedyne zgłaszane awarie dotyczą cieknących uszczelek drzwi, słabych hamulców oraz zużywającego się sprzęgła. Ogromnym plusem miejskiego „francuza” jest dostępność części zamiennych oraz ich ceny. Przykładowo szczęki hamulcowe to koszt 160 zł za sztukę. Komplet klocków hamulcowych uszczupli portfel o 250 złotych, a tarcza to wydatek kolejnych 200 zł. Szybko poddające się sprzęgło rynek wycenia na 740 zł za kompletny zestaw.
Ojcem sukcesu prezentowanego Peugeota jest również polityka firmy. Program Używany Gwarantowany pozwala na zakup samochodu z drugiej ręki, którego rok produkcji sięga początków tego modelu za jedyne 15 tys. zł. W tej cenie otrzymujemy gwarancję na pojazd oraz pewność, że został on prawidłowo przygotowany do
dalszej eksploatacji przez oficjalnego koncesjonera marki Peugeot.
Właściciel prezentowanej 107 postanowił nadać swojemu „Lewkowi” nieco charakteru. Miejskie auto nabrało zdecydowanie więcej indywidualizmu wśród wielu sobie podobnych. Zabieg był prosty i polegał na zmianie lamp na soczewkowe Angel Eyes, felg RC Line oraz stylizowanej lotki dachowej. Wewnątrz również zagościły modernizacje. Boczki drzwi, oraz podszybie obszyte zostały skórą, fotele zastąpiono odpowiednikami znanymi z wersji TypeR 8gen. Wisienką na torcie jest LED-owe podświetlenie kabiny oraz bagażnika i zestaw startera silnika. O nagłośnienie zadbała jednostka sterująca Pionier AVH-6300BT wraz ze wzmacniaczem 100x4 marki PowerBass ASA600.4. Dźwięk przekazywany jest na głośniki PowerBass 2XL-6c 3 Ohm oraz subwoofer Rockford Fosgate P1S410 z zabudową. Za dostarczenie energii podczas spoczynku silnika odpowiada żelowy akumulator Hollywood Energetic SPV-45, którego żywotność pozwala na wielogodzinny odsłuch bez obawy rozładowania.
Całość uzupełniają zmiany mechaniczne pozwalające, by sprint „Pana Lwa” onieśmielił rywali spotkanych pod światłami. Modyfikacje dotknęły układ dolotowy silnika, wydech, świece zapłonowe oraz remap ECU. Za hamowanie samochodu odpowiadają nawiercane, wentylowane tarcze hamulcowe i klocki GreenStuff.
Obniżenie zawieszenia o 3,5 centymetra związane było z jego wymianą na Eibach PRO-KIT. Samochód jeszcze sprawniej trzyma się drogi w ciasnych zakrętach. Ostatnią ważną modyfikacją stało się wzmocnienie sprzęgła, które po wcześniejszych modyfikacjach zmuszone zostało do przenoszenia na przednią oś mocy znamionowej o wartości 85 KM. Najbardziej interesującym tematem są przyszłe modyfikacje prezentowanego Peugeota. Plany właściciela obejmują między innymi montaż turbiny gwarantującej przyrost mocy o 45 KM.
Miejska dżungla to przyjazne środowisko dla małych i zwrotnych pojazdów. Segment A definiowany jest dla singli, bądź osób, które świadomie podejmują wybór samochodu o mniejszym komforcie w zamian za jego walory użytkowe. Peugeot 107 to bardzo dobry przykład auta za rozsądne pieniądze o niskich kosztach eksploatacyjnych (5,8 l/100km w cyklu miejskim). Przykład prezentowanego pojazdu pokazuje, w
jaki sposób z pozoru zwykłe auto można przerodzić w indywidualny projekt, który należy do rzadkości w skali ogólnokrajowej.
"Peugeot 107 1.0 68KM" - DANE TECHNICZNE
Typ silnika | "R3, benzynowy" |
Pojemność silnika cm3 | "998" |
Moc KM / przy obr./min | "68 / 6 000" |
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. | "93 / 3 600" |
Skrzynia biegów | "manualna, 5-biegowa" |
Prędkość maksymalna km/h | "157" |
Przyspieszenie (0-100 km/h) s | "13,7" |
Zużycie paliwa: | |
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) | "5,5 / 4,1 / 4,6" |
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) | "5,8 /4,4 / 4,9" |
Pojemność bagażnika min./max. / l | "139 /751" |
Wymiary (dł./szer./wys.) mm | "3 430 / 1 655 / 1 470" |
Cena wersji podstawowej w zł | "b.d." |
Cena testowanego modelu w zł | "b.d." |
Plusy | null |
Minusy | null |